Lenistwo najwyzszego stopnia!!!

CZy ktos ma taki sa problem?? Ja jestm tak leniwa ze calymi dniami potrafie nic nie robic, nudzic sie...a tak naprawde mam tyle do zrobienia... a potem im wiecej siedze tym bardziej nic mi sie nie chce :) smieszne ale pradziwe

ja też tak mam...:D czasami

znam to :o

też tak mam czasami ale dlaczego sobie na to nie pozwolić?!!!!! :P ważne aby nie za często :D w końcu nie samą pracą człowiek żyje :D :D :D : D NIECH ŻYJE BŁOGIE LENISTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A co jesli ja nie chce sie tak lenić.. mnie to nudzi..ale brak mi sil na cos konkretnego zebym miala chociaz hobby..

Nusienka ( miły nick :) ) widzisz, ja też tak nie chcę żyć, ale nie potrafię inaczej :( no i z lenistwem wiąże się niestety coś takiego, jak poczucie winy.. które dodatkowo dołuje :(

Jak sobie z tym poradzić?:-o

powinni wymyślić jakieś tabletki na lenistwo:-P

mam to samo niestety --> są takie tabletki ja, razu jednego, wzięłam swoje lenistwo za rękę ;) i zaprowadziłam je do psychiatry :p lekarz stwierdził u mnie zespół depresyjno-lękowy, jak się nie widzi sensu życia i nie radzi sobie z wieloma rzeczami, to trudno jest mieć wtedy zapał do codziennego życia i energię :(

:o no i teraz nie wiem czy po powrocie do domu cos porobic czy sie polenic ...

czytajac kafe --> jeśli wracasz do domu z pracy, to wręcz masz obowiązek się troszkę polenić ! ;)

za to Ty jak masz stany depresyjno lekowe koniecznie powinnas ruszyc zadek :) to naprawde pomaga, sprawdzalam

ja mialam tak w zimie- nic mi sie nie chcialo, ciagle spalam- ale zaczelam brac żeń szeń- i to naprawde zaczelo pomagac, ma sie wiecej energii itd teraz to ja tylko na slonce czekam - wtedy bede wiedziec co robc..plaza..dzika plaza.. ;)

wiem że powinnam go ruszyć ;) i jak brałam tabletki to nawet mi się to udawało, ale bez nich jest o wiele trudniej się zmotywować do czegokolwiek, to takie trudne

wierze..ja jak bralam leki to bylo tragicznie :o ruszaj sie koniecznie to pomaga nie tylko na glowe ;)

A ty jakie tabletki bralas?

A co jesli ja nie pracuje? nigdzie nie musze isc- tylko prace mgr mam do napisania- i tak siedze w tych 4 scianach i wlasciwie tylko zwlekam z tym, caly dzien w lozeczku

czytajac kafe a co Ty brałaś ? Widzę że jakoś z tego wyszłaś :) ja brałam Seronil i Xanax Nusienka to, że nie masz pracy, jeszcze Cię nie usprawiedliwia ;) Do domu trzeb kupić mydło, chleb, mleko, papier toaletowy, można się przy tym uprzeć żeby kupić to jak najtaniej :p i tak wychodzi maraton po sklepach ;):p

coaxil i lerivon :o spadam sie nie lenic ;)

ale chodzi o to ze zajecie by sie znalazlo, tylko chęci brak :P

Nusienka, wiem, że to trudne. Do wszystkiego trzeba się zmuszać. :o Ja najgorzej mam jak usiądę :p bo się wtedy " zawieszam " mówię sobie - zaraz wstanę, zaraz wstanę - a minuty na zegarze lecą, czasem tak siedzę pół godziny, czasem półtorej, siedzę i patrzę w ścianę, no i zbieram się do wstania :p

ja juz dzis od 9 rano siedze w lozku, i zabieram sie do wstania..kto mnie wyciagnie za zewnatrz???

już w czerwcu obrona a ja dopiero gromadze literature do pracy magisterskiej, i jeszcze musze badania zrobić bno pisze prace badawcza,ale jestem pozytywnej myśli bo na szczęście na temat narkomanii książek jest pełno. taki ze mnie leń...

ja mam przyspieszna obrone na pazdziernik, bo musze wyjechac, a jeszce nie mam zaczetej pracy mgr.. porazka

hehe... ja tez mam do napisania prace mgr i dop zbieram literature. z tym jednak ze na moj temat prawie nic nie ma ;) i widmo szukania napawa mnie lenistwem

A jaki masz temat.. ja zbieram i zbieram materialy ale mojego jest za duzo i w sumie ciezko wybrac najciekawsze