Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zenitka

Praca w firmie budowlanej. Proszę zajrzyj!!!

Polecane posty

Gość zenitka

Zaczęłam pracę i jestem przerażona, nic nie rozumiem, nie wiem co robić te wszystkie pojęcia budowlane :( jak sie nie zniechęcić?? Moze znajdzie się ktoś kto pracuje w takiej firmie i moze mi coś poradzić. Ja będę zajmować sie sprzedażą, kupowaniem i sprzedawaniem, udzielaniem informacji, fakturami itd itp. Boję sie, ze sobie nie poradzę :( nie pytajcie dlacego mnie zatrudnili poprostu ktoś mi pomógł a teraz czuję, że pękam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumata
ja mialam ostatnio propozycje takiej pracy ale w branzy elektronicznej...odmowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kumata i slusznie - mierz sily na zamiary ;) Osobiscie nie podjelabym sie pracy, o ktorej nie mam zielonego pojecia, bo by mi bylo zwyczajnie wstyd zblaznic sie przed ludzmi. Umarlabym z nerwow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budowlanka prosta rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka-p1
Ja 2 lata pracowałam na podobnym stanowisku. Nie miałam tez o niczym pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzannad
pracuje w tej branży juz kilka lat, pytaj , postaram sie udzielic Ci potrzebnych informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Kochani jesteście :* Ogolnie mam problemy z zaznajomieniem sie z różnymi materialami np. Jakieś roztwory do gruntowania, różne typy do czego i dlaczego, z czym można łączyć i w jakich przypadkach co polecić. ale to pół biedy - nauczę się. Najgorzej jest z rzeczmi, ktore są w programie na którym pracuje wpisane jako jakieś literki, cyfry i nie mam pojęcia co to jest, staram się pytać ale pozycji jest kilkaset więc ciężko zapamiętać. Najgozej jak klient pyta o cos a ja nie wiem co odpowiedzieć :( poprostu wstyd ale mam tę pracę zalezy mi, żeby się wszystkiego nauczyć i być super w jednej branży, tylko kiedy to będzie. I mam wielką prośbę i zarazem pytanie Marzannod, Lenko - jak szybko przeliczać te wszyskie zużywalnośći, ile czego potrzeba, itp. Będę niezmiernie wdzięczna za każdą wskazówkę, bardzo bardzo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Katarino Wit - nie rozumiem Twojego podejścia, w końcu każda praca jakiej bym sie nie podjęła będzie dla mnie tą pierwszą i zawsze trzeba sienauczyć wykonywać swoje zadania w miejscu pracy. No cóż ja mam nieco zawyżoną poprzeczkę ale wierzę, że dam radę. "mierz sily na zamiary " - owszem ;) wiem, że dam sobie radę, najgosze są początki niestety i chwile słabości ma chyba każdy. A to moja pierwsza praca, poprostu boje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz mojego podejscia? Coz... ja nie rozumiem twojego - praca po znajomosci to jeszcze ok, ale pojecie jakies trzeba miec! Owszem zawsze jest \"pierwsza praca\", ale podstawy sa konieczne (odpowiednie wyksztalcenie, kursy itp.) skoro jest to tak wyspecjalizowana dziedzina. Szczegolnie, ze jest to praca z klientem, a oni zadaja mnostwo pytan. To raczej malo komfortowe i... zblaznic sie latwo. Nie wszyscy sa wyrozumiali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------
Zenitka, zobacz sobie do książki "Poradnik majstra budowlanego" (szukaj najnowszego wydania w bibliotece bo zmian w materiałach jest od groma). Tam masz dość dobrze opisane technologie budowalne. Gdy zamiast nazwy towaru są tylko cyfry oznaczające jakiś numer to poszukaj sobie czy to nie jest przypadkiem liczba z SWW (Systematyczny Wykaz Wyrobów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
hej, ja pracuje w branzy budowlanej i tez poczatki byly ciezkie, bo nie wiedzialam duuuuuzo, ale z czasem wszystkiego sie nauczylam i teraz duuuuzo wiem ;-) nie jeseden facet ma mniejsze pojecie o budowlance niz ja heheh jak masz jakiess pytanka to dawaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzannad
zenitko- zeby zaznajomic sie z wszystkimi produktami z ktorymi masz do czynienia najelpiej przestudiowac w domciu katalog produktow, da ci to pewien obraz "czym sie to je". jesli dopiero zaczelas prace nie boj sie poprosic przelozonego o szkolenie techniczne, chociaz myzle ze na pewno masz to w programie szkolenia nowego pracownika, jaka jest zuzywalnosc poszczegolnych produktow dowiesz sie z tabeli przeliczen , ktora na pewno posiadacie gdzies (zapytaj kogos kto dluzej pracuje) nie wiem tez w jakim systemie pracujecie, bo w roznych systemach sa pewne sciezki gdzie wpisujac nazwe produktu, o ktora zapyta cie klient mozesz sobie sprawdzic wszystkie informacje dotyczace danego produktu tj dostepnosc, waga, minimalna wielkosc zamowienia, cena, rabat itd itp. pytaj dalej, chetnie pomoge:) pozdrawiam i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Cieszy mnie to, że firma dopiero powstaje i razem z inną koleżanką jesteśmy "zielone" i się uczymy :) Marzanno - jaki program masz na myśli? Niestety ja prauje na subiekcie i nie mam opcji wyszukania produktu (chyba ;) ) a baardzo by sie cos takiego przydało, na razie robie sobie taka swoją sciagawe w arkuszu klakulacyjnym, jednak dużo tego jest i długo mi to zajmie. Katalogów od groma uff pytań mam tysiące, sama nie wiem o co pytać :) Nie mamy tabeli przeliczeń - muszę sama na kalkulatorze przeliczyć. do ------- nie, nie jest to SWW mi chodzi o takie numeracje i literki oznaczające jakieś skróty np. izobit v60s42H, no i ja mam wiedzieć że jest to taki i taki cement, do tego i tamtego ma zastosowanie... dopiero po łebkach i kilka pozycji znam a gdzie tam reszta, no i przyznaję sie bez bicia - nie chce mi sie tego uczyc w domu. Katarino - wolę się troche pouczyć, pomęczyć ale przynajmniej mam pracę, a z czasem będę specjalistką w temacie więc tą myślą się podbudowywuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poki co boisz sie, ze sobie nie poradzisz i czujesz, ze pekasz ;) Wlasnie dlatego zalozylas ten topik. Ja ci zycze powodzenia, ale nadal uwazam, ze praca po znajomosci dla kogos kto nie ma zielonego pojecia o tej pracy, to raczej sredni pomysl :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
No wiesz, lepsze to niż siedzenie w domu, póki nie znajdę czegoś innego będę pracować i sie uczyć. Do tego doszła nauka kosztorysowania.. ciężko będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zenitka, teraz wszystko jasne. Chciałabys mieć kołacz bez pracy, a tak nie da rady. Książka \"Poradnik majstra budowlanego\" wspomniana tu przez kogoś jest niezłym kompedium wiedzy. Chyba będziesz musiała zarzucić na jakiś czas spotkania towarzyskie i przysiąść fałdów kiecki i zacząć się uczyć. Czy do kosztorysowania używasz programu Norma? Nie wiem co w nim trudnego. Obsługuje się go intuicyjnie, ale trzeba mieć pojęcie o budownictwie. Tego nie poznasz siedząc nad problemem wyłącznie w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Tak mam program norma pro, teraz już lest ok ale jak zobaczyłam go pierwszy raz to trochę mnie przeraził. W dużej części dlatego, że nie znam się własnie na budownictwie a na tym rzecz polega. Póki co ja uczę sietylko obsługi programu a co do poszczególnych pozycji to będa mi mówić :) Czy ten poradnik znajdę w bibliotece? U mnie w miasteczku jest tak mała biblioteka, że nie wiem cyz wogóle coś takiego by tam było będę musiała poszukać. Znalazłam też trochę info w internecie. Zakres materiału jest naprawdę duży, czasem mam wątpliwości czy dam radę ale w końcu każdy sie w tej branży kiedyś tego uczył więc i ja sie nauczę. Tylko ile mi to zajmie, mam miesiąc czasu bo później będę prawie cały czas sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaką książke nt. tej branży
Na allegro poradnik majstra budowlanego kosztuje 80zł, książka ma prawie 1000 stron !!!!!!!!!!!!!!!!! Możeci mi polecić jakąś inną książkę bardoz proszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzzetka
Hm, no to trochę się ugotowałas. Akurat jestem z branży i uważam za kompletną wtopę zatrudnić kogoś kto nie ma znajomośc budowlanki. Masz stanowisko biurowe, ale patent polega na tym że błędem jest ztrudnienie na nie osoby , która jest doswiadczona czy wykształcona w kierunku prac biurowych, bo do takich własnie prac mozna przyuczyc kazdego zielonego ludka, natomiast wiedzy budowlanej nie nabędziesz w miesiąc czy dwa. Nawet jak wkujesz na pamięć informacje n/t materialow czy usług ktorymi się głownie zajmujecie- nie bedziesz miala swobody w poruszaniu się branży , bo jest ogromna.Nie ma osób które są specjalistami od wszystkiego, ale żeby osiągnać podstawowe rozeznanie w budowlance trzeba kilka lat miec kontakt z tą dziedziną , kształcić się. A nawet te kilka lat to jest tylko początek, potem jeszxcze czekaja lata zdobywania doswiadczenia. Przeychylam sie do opinii ,ze tak to jest z pracą po znajomosci, Jak juz chcieli poz najomosci to czemu nei psozukali kogos po budownictwie albo architekturze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Czemu nie poszukali kogoś po architekturze bądż budownictwie? Odpowiedź jest prosta - kasa. Taki pracownik się ceni a ja będę praktycznie za darmo bo na stażu za co płaci urząd... niestety A co mam zrobić zrezygnować i siedzieć w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy pieprza jak
potłuczeni "niepodjelabym sie pracy o ktorej nie mam pojecia" hahaha! tak sie sklada zeby sie czegos nauczyc to trzeba zaczac pracowac zadne puste definicje studia, kursy nicze nie naucza skoro tak sie zarzekacie ze nie podjeli byscie sie pracy o ktorej nic nie wiecie to jak zaczynaliscie- urodziliscie sie z doswiadczeniem ?! proponuje 5 razy zastanowic sie zanim napiszecie takie bzdury bo az mi sie smiac chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Ona 82 - dzięki link I osoba wyzej - też tak uważam ;) Pozdrawiam wesołych, spokojnych świąt życzę!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chamska \"potluczona\" - po pierwsze slowniczek ortograficzny ;) a jak cytujesz to w oryginale, a nie z bledami ;) A teraz powaznie - w trakcie studiow mialam praktyki, wiec doswiadczenie zdobylam. Caly czas pracuje w zawodzie. Przykro mi, ale sa zawody, gdzie wymagane jest pewne przygotowanie. Nie mowie o nie wiadomo jakim doswiadczeniu, ale PRZYGOTOWANIU. Rozumiesz roznice? W tej chwili zajmuje sie rekrutacja i niestety ludzie bez zadnego przygotowania do tej konkretnej pracy odpadaja -nie mieliby szans. Ze juz nie wspomne o tym, ze ustawa bardzo precyzyjnie reguluje wyksztalcenie i przygotowanie osob do pracy na tym konkretnym stanowisku. A poza tym zauwaz, ze auorka topiku zaczyna od tego, ze praca ja przerasta (\"peka\"). To chyba o czyms swiadczy? To wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii. Takie jest moje zdanie i nie zamierzam sie wyklocac z nikim, a niestety "dyskusja" chyba przeradza sie w klotnie i wyzwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Poradnik majstra budowlanego\" może nie jest tani (to nie Harlequin), ale zawiera praktycznie wszytko co powinnas wiedzieć. Gdy zaczniesz kompletować ksiażki w których poszukiwana przez Ciebie wiedza jest podawana po kawałku to wyjdzie Cie nacznie więcej niż 80zł. A co do bibliotek to daj nura do najbliższej biblioteki pedagogicznej. Nie musisz być nauczycielem, aby do niej należeć. No i koniec języka za przewodnika. Zajdź do jakiejś szkoły bydowlanej i zapytaj nauczycieli. Wskażą drogę. Nie są aż tacy straszni i nie zjadają na śniadanie takich zagubionych chudzinek jak TY. Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuzzetka
aa jak jestes na stażu to zmienia postać rzeczy. Powiem ci szczerze = Chu. .. im w dupe! Tym twoim pracodawcom, Jak są takimi smierdzącymi żydami to tym lepiej , niech maja niekompetentnego pracownika, bo naprawde zasluguja na najgorsze, Zatrudnianie przez urzad pracy za nedzne stażowe świadczy tylko o tym jakimi są ludzmi, Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka placa taka praca i
pracownik :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenitka
Katarino Witt - piszesz, że zajmujesz sie rekkrutacją, może będziesz w stanie mi doradzić. Skończłam liceum i studium administracyjno-biurowe. Marzyłam o pracy biurowej i kontynuacji nauki na studiach, jednak nikt nie dał mi takiej możliwości. Moje doświadczenie to zaledwie 7-mi miesięczny staż. Nie wiem co ja robię źle, że nie mogę znaleźć pracy. Wiem, że jestem dobrym pracownikiem zawsze sie staram i uczę. Chyba mam małą siłę przebicia albo już sama nie wiem co! Dlaczego nikt nie chce mnie zatrudnić do pracy biurowej?? Co ja robię źle? :( Teraz mam taka a nie inną pracę, na dodatek w formie stażu i wierzcie mi że wielka ulgą zrezygnowałabym z niej ale co wtedy? Będę szukała dalej kolejne miesiące, lata... Nie mam juz siły czuję sie do niczego :( Pewnie mnie zaraz "zjecie" ale tak jest i nic na to nie poradzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×