mam żone kocham inną

los jest okrutny

los jest, jaki jest... A życie toczy się według zasady \"przyczyny i skutku\"... Cokolwiek robisz, poniesiesz tego konsekwencje... Jeśli postępujesz WŁAŚCIWIE, odczujesz tego pozytywne skutki, jeśli postępujes NIEWŁAŚCIWIE, skutki będą nieprzyjemne.... Do tego wszystko się sprowadza...

trudna sprawa

Dobrze było znaleść ten topic, bo wiem że nie tylko ja tak mam. DObrze że są ludzie którzy też rozumieją to. Coż, ja też domyślam sie że nie którzy nazwą mnie wyrachowanym draniem. Ale każdy chce być szczęśliwy. Ja też. I Ona (jak to nazywacie "ta druga") też, chociaż wiem jak bardzo się tego obawia i jakie wielkie ma wyrzuty. To wszystko moja wina, nie powinienem był pozwolić Ci mnie pokochać, skarbie. Ale kiedyś przychodzi na człowieka tak silne uczucie że nie może bez niego zyć. Ty jesteś mym oddechem.

Jak sie idzie z kims do lozka,to trzeba brac pod uwage ewentualna ciaze.Nikt Ci o tym nie powiedzial? Zal mi Twojej zony , bo ona nieswiadoma wszystkiego Ciebie kocha! A Ty nie szukaj usprawiedliwien dla niecnego zachowania! Do slubu Cie nikt nie zmuszal , i jak mowiles "tak" to chyba bez pistoletu przy glowie, co???

los nie jest okrunty - glupota ludzka jest!

jestes zwyklym Hujem i tyle!!!!!! to ty sobie myslisz debilu, idziesz z kobieta ktorej nie kochasz do lozka a potem sie uzalaz nad sioba jako ty to biedny jestes. Zostaw kochanke wracaj do zony na kolanach i pros o wybaczenie psie!!!!!!!!! a jak cie znowu na amory zbierze to sobie kukasa w sztachety wsac. jestes infantylnym gnojem i takich jak ty powinno sie kastrowac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przedmówczynię!!!!! dodam od siebie, ze jesteś nic nie wartym, złamanym fiutem.

może doczekam chwili kiedy kastracja takich odmieńców wejdzie w zycie ustawowo.

tez jestem za kastracja

ja na twoim miejscu przeczytalabym wpis GLEBI OCEANU. mysle, ze czas doroslec.Z zona tez mozesz miec romantyczne chwile, kto powiedzial ,ze nie???Znajdz, odkryj te cechy, ktore cie w niej zauroczyly na poczatku znajomosci... Szanuj JA.Kochaj.Potrzebuje Ciebie.

użalasz sie nad sobą, najpierw nie zadbałeś o to by nie było ciąży a teraz po fakcie jak widzisz jak wygląda życie małżeństwa z dzieckiem to szukasz wymówek i spacerów pod gwiazdami.... są i tacy o 5 lat starsi od ciebie którzy równeiż po fakcie, po ślubie i pojawieniu sie dziecka odkrywają że to "nie to" i dalej szukają nie wiadomo czego....śmiem sądzic że utraconej wolności i braku zobowiązań.... piszesz że Twój ojciec był "wiecznie nieobecny" chcesz byc taki sam we wspomnieniach własnego dziecka ? choby przez wzgląd na własne doświadczenia z dzieciństwa zaciśnij zęby i zrób wszystko by twoje dziecko pamiętało kochającego ojca a nie ojca samoluba dbającego o "własne szczęście" nikt nie zmuszał cię do seksu z kobietą której nie kochałeś, nikt nie zmuszał sie do śłubu wtedy się nei zastanawiałeś a teraz obecna sytuacja Cię uwiera...czy tak trudno było przewidziec jak wygląda życie w małżeństwie ? nie wiedziałeś jak wygląda opieka nad małym dzieckiem ? sądzisz że gdzieś indziej znajdziesz szczęście ? kiedyś z każdą kobietą skończą się "spacerki po plaży" i zacznie się zycie, obowiązki, slub i wspólne wychowywanie dzieci....prawdziwe zycie czy twój plan to kończenie znajomości gdy zaczyna się robic poważniej i gdy sytuacja wymaga zaangażowania... tłumaczysz się młodym wiekiem...czy za 5-6 lat będziesz bardziej odpowiedzialny i dojrzały ? ile Twój ojciec miał lat gdy ty się urodziłeś ?

no coz, moj tato zaczal byc tata w wieku 19 lat, i jakos trzeba bylo zakasac rekawy i pomoc mojej mamie, a swojej zonie. tu nie o wiek chodzi, tu chodzi oto ,ze szukasz jakiejkolwiek wymowki, usprawiedliwenia dla wlasnej osoby. Stan przed lustrem ,daj sobie w gebe siarczyscie i lec do zony, a na wszelkie inne baby nie patrz.

to chyba jakis zart

rapitello idz za glosem serca. Dla dziecka i tak nadal będziesz ojcem. Nie ma sensu utrzymywać na siłę związku jak nie ma w tym miłości, prędzej czy póżniej i tak się taki związek rozpadnie.

Uwazam ze powinienes zostawic zone a byc z kobieta ktora kochasz.. Najwiekszym bledem jest mowienie ze zrani sie zone, Zona bardziej bedzie cierpiala przy twoim boku oszukiwana zdradzana bo poki jest mloda to moze znajdzie kogos kto ja pokocha. Uwazam ze powinienes rozpoczac nowe zycie z nowa kobieta ktora bedzie juz ta jedyna nie zapominajac o swoim kochanym malenstwie... Zycze powodzenia

powinno sie byc z tą co się ją kocha

Mam nadzieję, że Autora żona kopnęła w doopę dla jakiegoś fajnego faceta bo jej mąż był zwykłym szmaciarzem i dzifkarzem.

Żal ludzi, którzy osądzają z góry... ale to widać po treści jaką wypisują, te wyrazy świadczą o poziomie inteligencji.. A kto z was nie popełniał błędów? co dpoiero pod wpływem emocji. Znałem pewną młodą parę, która była ze sobą tylko dla sexu, dziewczyna brala tablety i oddawali sie rozkoszy... jednak dziewczyna zapomniała kilka dni brac tabletki i wpadła. Chłopaka zmieszano z błotem, Ty świnio, jak mogłeś, szmato itp itd... nie ma tu miejsca na ani damski ani męski szowinizm. Krzyk rodzi krzyk, analogicznie ból rodzi ból.. Zyje sie tylko raz, a itak chlopak bedzie musial utrzymywac dziecko. Dlatego aby być bliżej swiata trzeba kochać! Tyczy się to i mężczyzn i kobiet. Ile razy byliście z kimś kto was zawiódł? bolało? owszem... ale przyszedl ktos nowy ciekawszy i dawna osoba czy tego sie chce czy nie oddala się do rzędu szarych mało znaczących.. Może źle myślę bo mam dopiero 20 lat, proszę sprostować jeśli ciś nie pasuje, tylko tym razem proszę postarać się nie używać wulgaryzmów i ruszyć mózgownicą i znaleźć taki dobór słów aby był trafny, silny a zarazem poprawny. Pozdrawiam....

"Japonko" ... potrafisz diametralnie zmienic "Glebie Oceanu" :)

wydaje mi się, że było to celowe działanie ze str zony złapać Cię na dziecko, obudziła się "z ręką w nocniku " że ma już swoje lata i nie chce być starą panną i tyle, zostaw ją i ułóż sobie życie z ta którą kochasz bo to jakaś modliszka ta żonka,

No takk--> widze, ze japonka podzielila sie z Toba splesnialym chlebem? Wizje masz pierwsza klasa:D Autorze idz za glosem serduszka, tancz pod gwiazdami, siej zycie, w koncu dzieci sila narodu! Yh. Milosc miloscia ale moglibyscie chociaz udawac, ze sie staracie do cholery.Cieniasy.

temat sprzed 5 lat, dziecko ich zaraz do szkoły pójdzie, a Wy jeszcze go opierdalacie ... trochę pomyślunku ludzie

a nie wiesz skąd biorą się dzieci? jesli jesteś nieodpowiedzilany i nie wiesz, ze seks z kobietą może skończyc sie ciązą, to szkoda mi ciebie. Jakoś to dziecko zrobileś, to żona ci się podobała chyba???? A twoja druga juz jej nie będe nazywać powinna się tez 10 razy zastanowić, co ty w przedszkolu jesteś i wybierasz lizaki?????? jeszcze do tego porady: jak nie kochasz to zostaw, co za kur..wa ludzie ja pie....rdole :O

Chłopie w każdym wieku może się zdarzyć zauroczenie, zapewne każdy kilka czy kilkanaście lat po slubie to przezył ale to nie znaczy że od razu trzeba lecieć do tej drugiej. Badz męzczyzną, masz rodzine którą założyłeś z własnej woli, Twoja zona jest bogu ducha winna, dlaczego ona ma cierpiec a nie ty? co ona ci zrobila? zacisnij zęby, weż się w garśc i spróbuj zapomnieć jak tysiące ludzi każdego dnia. nie masz 15 lat a kobiety to nie spodnie które można wyrzucic jak się znudzą. A tamta druga mądra- wie że masz rodzine ale przeciez to takie trudneeee dziubasku. jak dzieci normalnie. Zacznij patrzeć na zone jak na przyjaciela a nie wroga, zróbcie coś razem, wyjedzcie, musisz dostrzeć pozytywne strony bo na razie masz spaczony obraz. To tylko zauroczenie, zakazany owoc, które minie. Daj szanse rodzinie.

Ha, faktycznie sprzed 5 lat, dopiero zobaczyłam :) ciekawe co zrobil