w jakich innych miejscach niz lozko sie piesciliscie?

Mnie pieściłamój chłopak (były) w parku w tramwaju, nad Wisła i nie narzekanala,./

pod stołem na studniówce:D

również u mnie w domu, w sali na uczedlni[ na stołowce oraz w autobusie:)

tutaj na forum a coooo?

W szkole, w domu wszędzie gdzie się dało, w parku, w szpitalu, w pociągu, w autobusie. Za każdym razem było super z dziewczynami... Został mi chyba tylko kościół:D

Do najlepszych miejsc należą cmentarze. Kto próbował? Polecam chłodne płyty nagrobne w dni szczególnie upalne, przyjemnie chłodzą plecy i brzuszki, tarcie o podłoże jest mniej dotkliwe.

Miras, a ty w szkole dużo seksu uprawiałeś?

Miras na boga!? Gdzie się podziewasz?

w kościele!!!

no tak, przecież jesteś księdzem

Ciekawie było gdy jechaliśmy w nocy w autobusie a my na tylnym siedzenu pełen asortyment kochania sie Cudo powiadam wam.

Ja oprócz uszka pieszczę się w cipkę i odbyt.

w solarium lezacym -oczywiscie niedziałajacym

w parku, na łące, na dzialce, w pociagu- w toalecie, w autobusie, na cmentarzu- ale na lawce a nie na plycie nagrobnej hehe, u znajomych, w biurze, w szkole etc, etc.

jeszcze na plazy, w ogrodku, u babci hihi, w lesie, w samochodzie na parkingu :)

przez "pieszczenie" ????

Ja wlasciwie myslalam nie tyle o pieszczeniu, co o uprawianiu sexu... :) przypomnialo mi sie jeszce, jak moj wtedy chlopak, obecnie maz, byl w szpitalu. Tam tez sie kochalismy :) byl sam na sali, ale musielismy uwazac kiedy ktos wejdzie hehe, no i pomagalam mu sie kapac codziennie- mial reke unieruchomiona ;) fajnie bylo... :)

up up up

oczywiscie w lozku, na plazy, w basenie, na scenie, w aucie, na ziemi, pod prysznicem, na dyskotece w loży, w namiocie (na wakacjach) i chyba tyle...ale najczesciej w łóżeczku :):)