staranie o dziecko to cięzka praca__________ podobno

tak wniskuje. chce czy nie chce trza sie seksic, bo to dni płodne, ale mi przyjemnosc. bumtarara, godzi 22.00 mezu idziemy do łóżka robic dziecko, ale mi sie strasznie nie chce nie mam ochoty jestem zmeczona, wiec mam prosbe skoncz szybko, dobre co! ile razy tak miałyscie, to samo zycie---niechcem, ale muszem

nie wiem nie próbowałam

nie wiem czy taka cięzka, ale na pewno przyjemna.

ale tu mowa o seksie kiedy trzeba starac sie o dziecko ale sie nie chce !!!!...sex z przymusu, dla potomnosci a nie kiedy sie chce i sa dni płodne to inna sprawa(bo to juz przyjemne z pozytecznym)

ano - samo zycie, szczególnie jak ma sie problemy z zaciązeniem od kilku ładnych lat. Do czasu ekperymenty z pozycjami, celowaniem w owu itd bawią - w końcu zaczynają irytować..

nie ma to jak zeby sex kojarzył sie z nieprzyjemnoscia, koniecznoscią, kołataniem serca czy sie udało czy znow totalna porazka, bezsens

staranie o dziecko to cięzka praca__________ podobno?? moim zdaniem wręcz przeciwnie staranie by nie byc w ciazy --to jest sztuka nie lada

wcale nie malutka ---teraz tos powiedziała, skad to mozesz wiedziec

moim zdaniem!!!!!!!!!!!!!!! powiedziałam a tz ze u mnie nie było z tym zadnego kłopotu

ja zaczynam piaty miesiac staran:o jak narazie nic :o chyba wszystko odpuszcze,zero stresu,zero mysli:o

wiecie co wy sie tu zamartwiacie a wasi dawcy napieprzaja slepakakmi chyba albo biota sterydy i osłabia to ich nasienie ich wysłac do doktora no przciez nie mozna starac sie o dzieciaka poł roku

uwież że mozna :o a 5 piesiecy to jeszcze nie duzo

mialo byc miesiecy

a z kim jest nie tak ? ztoba czy z nim?

czasem poprostu lezy problem w spychice za bardzo sie chce i dlatego nie ma,wiec teraz odpuszczam..

co ja dzisiaj takie bledy robie :o ahh :o

chce czy nie chce trza sie seksic??????????????????? mi sie zawsze chce ale nie zawsze moge by wpadki nie zaliczyc

ja musze kombinowac inaczej -jak to zrobic by pokochac sie ale by to kochanie nie zakonczyło sie nieplanowana ciazą

hahhahahaa nie zmnam lzejszej i przyjemniejszej roboty

ojjj dzieci dzieci... jak nie wiecie o co chodzi to zacznijcie wątek na erotycznym. Albo pogadamy za kilka lat, jak bzykanie przestanie wam sie kojarzyc tylko ze strzelaniem slepakami albo kombinowaniem, że bzykalismy sie bez niczego i co teraz? Banda gówniarzy.

Nie wiedziałem ze dla kobiet to takie nieprzyjemne "zajęcie"Odnosiłem zawsze inne wrazenie -odwrotne moze zmiencie partera bo to moze on jest winny temu ze ta przyjemnosc staje sie dla was meczrnia i obowiazkiem

facet z tramwaju - mówimy o sytuacji, gdy "staracie sie o dziecko od dłuzszego czasu", pod godzine, pod cykl, pod coś tam. Gdy w końcu zobaczyliscie, ze to nie tak"hop siup i ciąża gotowa"

...oj niestety tak-zajsc w ciaze to zaden problem...wiele razy dochodzi do poronienia nim sie zorientujemy, ze jestesmy w ciazy...gorzej jak to juz kilkutygodnowa ciaza...wcale nie jest latwo-mam jedno dziecko a w ciazy bylam na pewno przynajmniej 5-6 razy...

fajnie się gada o takich problemach i śmiac się ludziom w twarz, kiedy większości z was ten problem w ogóle nie dotyczy, żenada:o Jest takie fajne przysłowie: \" Ten się smieje kto sie smieje ostatni\"

widzę ze ktoś z moderatorów maczał paluszki w topiku :) i slusznie. yola - tak to jest jak się dzieciaki do netu zabierają... i biorą udział w dyskusji o której pojecia nie mają..

do bziku----- zgadza się

Witajcie!! Może topic faktycznie nieco drwiąco odnosi się do sprawy, niemniej na dobre rozpoczęlismy starania w tym miesiącu. Do niedawna sporadycznie kochalismy się bez zabezpieczenia i biorąc pod uwagę, że jak na razie nie mamy obciążenia psychicznego nieudanych prób, jest fantastycznie. Wspólne pragnienie i jednocześnie radość niczym nieskrepowanej bliskości jest wspaniała. Pozdrawiam serdecznie:)

mieładnie nazywac kolezanki z tego temaciku byle kim

zrobic bywa i tak.... ja jeszcze nie staram sie z moim mezem, ale planujemy konic roku, lub poczatek 2008,. mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.