Czy takie slowa swiadcza o przyjazni czy czyms wiecej???? Poprosze o opinie

jak chcesz być pewna że ja to ja, to musiałabyś do mnie odezwać się nie przy świadkach:) jeśli nie chcesz to uciekam juz:)

czy znam wobec tego drogę do bardziej prywatnej komunikacji z Tobą?:) a tak przy okazji, to chyba troszkę obrażalski jesteś...;)

nie jestem obrażalski pytałem tylko czy chcesz nawiazać ze mną kontakt czy nie:)

nie odpowiedziałeś na moje pierwsze pytanie a czy gdybym nie chciała nawiązać kontaktu z Tobą, pisałabym tyle na forum??:)

zobaczymy czym to się skończy :) hawk4@onet.eu.pl

z nerwów podałem błędny :p ten jest właściwy hawk4@onet.eu

a czemu się denerwujesz?

żartuję:)

to dobrze:) a myśmy się już kiedyś poznali?:)

nie sądzę:) napisz to się poznamy

jest jeszcze autorka topicu? Niestety słowa o niczym nie świadczą. Faceci, takze starsi którzy wydaja sie być dojrzali, potrafią mówić piekne słowa po to tylko by omotać laskę i by sama zaciagneła go do łożka... smutne ale prawdziwe.. o miłości, czy o głebsyzm uczuciu świadczy tylko i wyłącznie zachowanie a nie słowa. Jeśli go znasz krótko to lepiej podejdź do tego z dystansem i po prostu poczekaj na rozwój przypadków.

"nie sądzę"... czyli jednak dopuszczasz możliwość taką, że możemy się znać...:)

ok, masz mój mail

Jestem! Masz racje, ze najwazniejsze sa czyny, dlatego bede go obserwowac.... dzis sie widzimy... A o lozko mu na pewno nie chodzi, o tym jestem przekonana na 100%.... to jest facet inny niz wiekszosc mi znanych (ehh niz wszyscy)...

bede wdzieczna-- nie chciałabym być uszczypliwa, ale skoro wiesz że on jest romantykiem i sama masz takie usposobienie, to po co założyłaś topic z pytaniem o interpretację tych słów?? Przecież znałaś odp...;)

Nie znam odpowiedzi, bo to ze jest romantykiem nie wyklucza tego, ze napisal tak z czystej przyjazni (bo gdy zapytalam go jak mam rozumiec te slowa, powiedzial m.in ze czuje jakbysmy znali sie od lat i byli najlepszymi przyjaciolmi)- a nie bo czuje do ciebie cos wiecej!!!!!!!!!!!!!! :(

romantycy są wrażliwi i zwykle trochę nieśmiali, więc jak już coś powiedzą, to wiele ich to kosztuje... także te słowa mają dużą wagę wg mnie:)

to prawda na pomaranczowo dzis na czarno piszę;) piszę do r;) na czarno na pomaranczowo:)

Tamit-- do której osoby legitymującej się nickiem "na pomarańczowo....." kierujesz te słowa?? do mnie, czy do tej drugiej osoby??;)

do Niego na pomaranczowo;)

skoro do Niego, to znaczy, że nie do mnie;)

no On lubi dysputy, filozofie, odmienne zdania itp ;) tak do Niego:) on lubi pomarańcz:P

znasz go aż tak dobrze??;)

Bardzoo dobrze:) lubi pomarańczki, pisze nawet w tym kolorze:P Kocha truskawki piekne widoki:) maluje;) pisze- wiele by pisac o Nim:)

a można wiedzieć skąd się znacie?? tak mnie to ciekawi, bo w takim razie jest on ciekawą osobą z tego co piszesz;) gdzie się takie poznaje??

on mówi: kocham cię, chcę być twoim słoneczkiem on myśli: dawaj mi tu dupy zaraz bo już mnie znużyło to czekanie tak powinnaś rozumieć jego słowa ;)

hmm w bardzo intrygujący sposób:) poznanie było w 2 ratach:) on line gdzie dokladnie poznałam nie tylko kazde słowo, ale i kazdy gest, mimike;) w zblizeniach i nie tylko- na 4 planie najwiecej widac:P potem rzekłam- fajny facet, ale coz jak sie poznamy? i ze smutkiem.. niby tak miało byc:) Ale ja znam jego gadke, to jak mowi tak na opak czasem, inaczej, ma swoje charakterystyczne poczucie humoru:) potem na interii, na forach, na gg gadalismy:) mysle, ze byłby z niego bardzooo płodny pisarz:P:P :) ale romantycy tak mają- maja swoj swiat uczuc, piekna, swojego ja, duszy, lubia do niego chadzac sami lub.. z druga osobą, ale nie z wszystkimi:)

Po twoich wypowiedziach widać, że jak go spotykasz to chyba majtki masz mokre. Żeby tylko ten "najwspanialszy , najcudowniejszy facet na świecie" okazał się taki w rzeczywistości.

z serii on myśli - on mówi -- czyżby przemawiała przez ciebie zazdrość??:P

pomarańczka własnie:) pewnie, ze taki jest w rzeczywistosci przecierz od tego sie zaczelo;) Ma i miał ujmujacy sposob bycia:)