Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kocham_Całym_Serduszkiem

Problem z moim partnerem...

Polecane posty

Przepraszam, ale były jakieś problemy z forum u mnie (być może ogólnie). Do: ciepłaaa - Bywają chwile, kiedy nie potrafię nawet płakać... Dostaję tak silnych ataków emocji i zawsze kończy się to źle... Do: deski - przecież ja Mu nie powiedziałam nigdy, że przez Niego trafię do szpitala, ale czy to moja wina, że czasem jestem tak wykończona życiem, aż funkcje istnienia przestają pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OCZYWIŚCIE bywa pewna alternatywa! Kiedy się wspólnie kąpiemy (o dziwo On to uwielbia), następują psoty z pianą, później wzajemne mycie i w tym momencie mam jedną z niewielu okazji, żeby zacząć fantazjować - niestety kończyć muszę sama (choć i tyle dobrze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
staje mu wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopin
ty go kochasz ale czy on ciebie? Pamiętaj, że on jest u szczytu swoich możliwości seksualnych a u Ciebie to nastąpi dopiero za dobre kilka lat. Jeśli teraz jest źle to co dopiero będzie potem. Jedyna mozliwość wydobyć z niego o co mu chodzi i w czym jest problem nawet jeśli to będzie przykre dla Ciebie. Lepiej mieć jasność sytuacji niż wzajemnie się dręczyć, a to w tej chwili robicie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolik
Czyli ponownie sprawdza się przysłowie: Ładna miska jeść nie daje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolik - w życiu jest naprawdę niezastąpiony, w dodatku wg mojego gustu najprzystojniejszy (to normalna subiektywna ocena osoby zakochanej)... Jest troskliwi, dobry, mamy wspólne zainteresowania, poglądy - niby powinno być OK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość power
rany jakie to pogmatwane i trudne, ja bym chyba oszalała w końcu od tych poplątanych emocji, przecież to sie można wyczerpać w końcu, jak zużyta bateria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
ciekawe jak zareagowal by na "" jawnego kochanka ""? pomysl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
on ma z nia dobrze , niby czemu sie meczy? dziewczyna go kocha , rozpieszcza - zyc nie umierac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczona starucha
Jeśli dobrze zrozumiałam to macie po 20 lat i od pięciu lat jesteście parą. Czyli na początku to była taka młodzieńcza miłość, a takie zazwyczaj nie trwają zbyt długo. Moim zdaniem to facet z tego już wyrósł ale jest z Tobą tak z rozpędu, przyzwyczajenia, wygody a także ze względu na Twoją chorobę. Możliwe że też dlatego, że byłaś jego pierwszą dziewczyną. Teraz to on bardziej Cię jak mamusię traktuje więc stąd ten brak pociągu. Ty, mam wrażenie, też sobie go idealizujesz. Znam taką parę która rozpadła się po ponad 10 latach i teraz jak wspominają to wychodzi na to, że tylko na początku coś do siebie czuli a potem to już tak siłą rozpędu, bo wspólne mieszkanie, samochód itd. a po paru latach to już jakoś nie wypada porzucać partnera. Tak jest być może z twoim partnerem niestety. Może się mylę ale ze wszystkich Twoich wypowiedzi taki mi się nasunął wniosek. Przykro mi ale tak to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja mam podobnie tylko
to ja nie mam pociągu fizycznego, boli mnie bardzo i dlatego nie chcę próbować, mamy iść do seksuologa, ale nie mamy kompletnie czasu. A męża mojego kocham strasznie i nie zostawiłabym go w życiu, po prostu mam barierę bólu i strachu, więc nie zawsze i koniecznie jest tak, że ktoś nie kocha bo nie chce się kochać fizycznie!!!! MUSICIE iść do seksa i z nim pogadać, tak jak my za jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: \"zboczona starucha\" Napisałam jesteśmy już po 20stce, zaczęliśmy już w okresie \"dojrzałości prawnej\". Ja nie jestem do Niego tylko przyzwyczajona. Naprawdę bardzo Go kocham. Jeszcze w tym wieku potrafię w zeszycie podczas zajęć rysować głupie serduszka z Jego imieniem... Być może idealizuję, ale nie ja, a miłość... Do: \"aja mam podobnie tylko\" O seksuologu też już pisałam... Sama wybrałam się na parę sesji, niestety mój Partner nie ma zamiaru się wybrać, ponieważ... Przeważnie twierdzi, że nie ma czasu, albo, że za dużo nauki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laputita
mam ten sam problem. Mój ma problemy z erekcją, praktycznie ze sobą nie sypiamy, ale do lekarza nie pójdzie za diabła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne czy jednak
Pozabrakiem sexu on okazuje ci czulosc, przytula dotyka caluje??? Czy wogole sie do ciebie nie dotyka? Bo ja mam taki problem ze moja facet po zcterech latach ,mowi ze go nie nosi...ze on juz wie ze nie o cytuje ruchanie chodzi chce mnie calowac przytulac godiznami ale bzykac niespecjalnie ja dostaje szalu, tez sie awanturuje...a on mowi ze gdyby nie to moje gadanie byloby normalnie..i tez mowi ze jak mi nie starcza mam sobie znalezc kochanka! Choleraaaa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laputita
jak u mnie. Pomiziać, poprzytulać, pocałować, potrzymać za rączkę... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne czy jednak
Laputitia, moj ma wzwod ale to ja musze inicjowac. Kiedys po 5 razy dziennie dzis raz w tygodniu po fochach...ale kocham ie skarbie miziu pyzi godzinami....a ja chce sexu orgazmu cholera. Jak cos mowie o tym on sie blokuje ma maxa. Ostatnio sie zawzielam czekalam az on zacznie nic...ja zaaczelam a on mowi z elezal i czekal na to....bo sie bal ze zaczne bredzic ze nic na sile. Nic juz nie kapuje. Pynie do autorki topicu, czy tak bylo zawsze? Czy np przytylas ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
witam , jak sen? widzialas moja wczorajsza wypowiedz odnosnie kochanka? czytam te kolejne porady i niedobrze sie robi , dokladnie o to samo chcialem zapytac , co ma do problemu miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi """utycie partnerki"""?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: moim zdaniem to Witaj! Niestety nie śniło mi się nic ciekawego, być może nie pamiętam... A szkoda. Tak, czytałam... Brałam taką możliwość pod uwagę, nawet z Nim, o tym rozmawiałam, ale 1. On nie toleruje zdrady, bo skoro \"seks z miłości\" to dla Niego zdradza jest końcem uczucia... 2. Boję się, że przez tę całą sytuację, ja już nie będę potrafiła osiągnąć przyjemności. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laputita
Raz w tygodniu by mi wystarczył. Mój ma wzwód, ale taki niepełny. I też muszę inicjować... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to
przeciez nie pytasz go o zdanie tylko grzecznie informujesz ;). Wydaje mi sie ze bedziesz potrafila i co wiecej bedziesz zadowolona , jak juz dawno! przemysl to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazne czy jednak
Nie czuj sie urazona autorko topicu, pytam bo to bardzo zcesta przyczyna tego, ze mezczyna zaczyna kobinowac jak tu nie byzkac swojej pratnerki bo zwyczajnie juz go nie pociaga, sytuacja wraca do normy gdy partnerka schudnie...wcale niekoniecznie musi znaczyc to ze ja zdradza po prostu apety na sex maleje....ale u ciebie sytaacja jest inna jak mowisz, tak bylo od poczatku, wiec was sie ta sytuacja nie tyczy. Mam jeszce jedna mysl moz eon ma jakeis specyficzne preferencje sexulane o ktorych ty nie wiesz, dominacja, uleglosc, fetysze jakies...ciebie kocha.....ale nie realizujesz tych jego potrzeb, wiec jest z toba ale...to trudne dla takich osob, wiem to z autopsji. Mozna byc z kims kochac go ale stronic od seksu bo....no wlasnie nie jest on satysfakjonujacy a trudno zaproponowac ukochanej osobie np praktyki sADO MASO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×