Brak czułości i romantyzmu - da się przeżyć?

jeśli tak to ile, ja już 10 lat, ale czasem wątpię z całą miłość

ja od jakiegos czasu... wiem co czujesz..

166 cm, 55 kg, niecałe 30 lat na karku - generalnie atrakcyjna, inteligentna długowłosa brunetka - czy to coś zmienia, raczej nie, ale od Ciebie BMI raczej nie oczekuję refleksji

ja mam 31 lat i również nie zaznałam....Moje BMI jest akurat wysokie,ale jego poziom rzeczywiście niczego nie zmienia.Znam kobiety o mocnej tuszy i można by powiedzieć nieszczególnej urodzie(ale to rzecz względna),spełniające się w szczęśliwych związkach.I znam samotne śliczne (i znów ta względnośc..:)...).Wiesz ja myśle,że to wypadkowa wielu czynników.Szczęścia bądz jego braku,bycia w odpowiednim miejscu,spotkaniu człowieka,który będzie odpoiwadał naszej mapie(bo zakochujemy się wedle swoich upodobań,doświadczeń,to jest baaardzo nasze i subiektywne),,,i jeszcze żeby to było wzajemne.więc sama widzisz,że łatwe to nie musi być.Poza tym nasze czasy coraz bardziej są odarte z romantyzmu,więc i to należy brac po uwagę.Jak również to,żę pięno jest w oczach patrzącego, i warto mieć nadzieję:0i warto działac,poznawać innych ludzi i zwiekszac swoje szanse:)pozdrawiam ciepło:)

nie da się ...:o ja juz nie mogę wytrzymać ;(

Da się, i to bardzo długo.

Czulosc, poczucie waznosci, romantycznosc to rzeczy ktore nas kobiety uszczesliwiaja poprostu sprawiaja ze panuje dobra aura ktora udziela sie wszystkim. Bylam w zwiazku prawie 5 lat i zostawilam go mimo to ze nie bylismy zareczeni ani nie mieszkalismy razem brakowalo mi wlasnie tego czyli czulosci rozmantyzmu traktowal mnie jak stara dobra zone nawet nie wyobrazalam sobie zareczyn w jego wydaniu , zostawilam go wole byc sama i czekac nie wiem ile lat na tego ktory bedzie mi to dawal kazdego dnia po troszke. WNIOSEK da sie przezyc ale jest ciezko :/

plomba* -->moze i się da, ale nie bez szkody dla zdrowia psychicznego :/

czułosc i romantyzm to wazne skladniki:)

ogasmus maximus jest ważniejszy ! bChoć chyba nie dla infatylnych cenzorek Kafe !

posuwam dając z siebie wszystko więc niech jedna z drugą nie żąda więcej !

romantyzm to odmiana immisji

immisja ? wyjasnij mi to pojecie genialnie brzmi

immisja to danie z siebie wszysko w stosunku do kobiety szczególnie jeśli idzie o jej dolne strefy

ja jestem w dole mientka

hymm roumiem ze mierzy sie ja w jakiejs skali ? z pewnoscia nie dogadalibysmy sie z aleksytymikiem na temat czulosci i innych temu podobnych uczuc

czuły czy nie musi mieć coś miedzy giczałami, no nie ?

jak dla mnie - niepoprawenj romantyczki- myślę ze nie, ja przynajmniej nie umiem sobie wyobrazić zwiazku bez rozmatyzmu, a bez czułosci to już w ogóle, ja to taka przytulanka jestem, ze och...;)

romantyzm jest dobry po orgazmie ale nie wcześniej

czasy odarte z romantyzmu... to niestety prawda, ale to jest inywidualnie w każdym z nas, jest albo nie ma... tylko trzeba dobrze poszukac, zeby znaleźć to czego sie pragnie w swojej połówce