Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poila

czy macie jakies takie dziwne uczucie kiedy slyszycie ze ktos sie zareczyl..?

Polecane posty

Gość poila

ja ostanio tak mam-chyba po prostu zazdroszcze.jakas znajoma sie zareczyla, siostra chlopaka, ktos tam jeszcze..my niby tez rozmawiamy o zareczynach, ale jak slysze ze ktos sie zareczyl to tak nienajlepiej sie czuje..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wedlug mnie to
zareczyny to jescze nic takiego! to sobie zapamietaj. Zbam kupe par, krore sue zareczyky (ja tez kilka lat temu) i co z tego? i tak sie zawalili.Zostal tylko pierscionek na palcu. Jak dowiesz sie ze biora slub, ze maja date itp, to mozesz czuc uklucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja kiedyś też tak miałam
dlatego, że zbliżał się i nasz moment przełomowy. Wcześniej jakoś nie ruszało mnie to i nagle zaczęło:) W niedługim czasie i my zaręczyliśmy się, a po 7 miesiącach byliśmy już małżeństwem:) Pozdrawiam, może to przeczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktoria777
Ja ostatnio tez mam takie uczucia jak ty. Jestem z facetem ponad 5 lat i jak slysze ze ktos kto ma krotszy staz niz my sie zarecza to mnie dziwne uczucie ogarnia, (ale ja jestem mloda nie mamy jeszcze stalej pracy, ja studiuje a slub kosztuje:) ) ale szybko przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfrae
a ja jestem zareczona, slub za 4 mies. I jak słysze ze ktos sie zareczyl to mam uklucie...Ale dlatego że zazdroszcze tego momentu... to najpiekniejsze uczucie na swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje to...
mam tak samo, chodze z moim chlopakiem dwa lata, jestesmy juz w takim wieku, ze bardzi wielu znajomych sie zareczylo, albo zamierza w niedługim czasie to zrobic, niektórzy juz sa po slubie, lub tuz przed. Wiem, ze nasz staz nie jest długi, ale wiem tez nie wyobrazam sobie zycia bez Niego, on czesto mówi o wspolnej przyszlosci itd. wiec jak slysze ,ze ktos sie zareczył doznaje takiego dziwnego uczucia, jest mi jakos tak przykro,ze to nie bylismy MY. Oczywiscie, nie zamierzam z nim rozmwiac na ten temat, chce zeby to byla niespodzianka z Jego strony. Nie moge sie doczekac tej chwili, czesto wyobrazam sobie jak to bedzie, probuje sobie chociaz wyobrazic jakie szczescie sie wtedy musi czuc, jaką radosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polila
moj chlopak mowi ze jak tylko bedzie mial jakas ludzka prace( na razie studiujemy, ale on studiuje taki kieunekj ze moze juz pracowac na studiach, bo jest potrzeba) to cche sie zareczyc:)ale i tak mam takie glupie uczucie jak slysze o kims innym..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo daleka droga
może być od zaręczyn do ślubu .... Narzeczoną możesz być i 10 lat , ale narzeczony może nie spieszyć sie awansowania ciebie na żone . powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie to bylo tak
jest juz data slubu, wszystko zalatwione na pazdziernik. A zareczyn w sumie nie bylo ;) byly oswiadczyny w styczniu. Pierscionek oficjalnie dopiero dostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryhsr
też tak miałam i była to oznaka, że czas sie rozstać. po kilku latach związku mi nie wystarczało zwykle chodzenie ze sobą, on nadal chciał byc jak nastolatek bawic sie, imprezowac i byc ze mna bez zadnych zobowiązań. w koncu sie rozstaliśmy i teraz z innym planujemy ślub i założenie rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oboje planujecie
oboje teraz planujecie sluby z innymi osobami? czy tylko Ty planujesz? a on nadal lekkoduch i piotrus pan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez mam dziwne
Zaczynam żałować kobiety,ze przyjęła zaręczyny. Mój próbuje sie oswiadczyc srednio raz w roku,ale nie przyjmuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryhsr
ostatnio widziałam jego profil na sympatii wiec raczej nie jest w stałym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KinguSiaa
Ostatnio milam taką akcję,ze chlopak przyjaciółki poprosił mnie bym z nim poszła do sklepu po pierscionek, mialam mu doradzic. No i doradzilam, wydaje mi sie,ze pierscionek przyjaciołce sie spodoba, znam jej gust i numer ;) Ale dziewczyny mowie Wam.. przepłakałam 2 noce, ze nie jestem na jej miejscu, tak bardzo bym chciala,zeby mi sie moje Kochanie oswiadczylo.... Nic nie poradze, to zazdrosc... zazdroszcze przyjaciólce ze niedługo bedzie taka szczesliwa, a jednoczesnie ciesze sie,bo to moja przyjaciólka i zycze jej jak najlepiej. Chodzi po porpstu o to,ze tez bym chciala,zeby mi sie moj Mis oswiadczył. Ale musze czekac, i podejrzewam ,ze jeszcze dosc dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się niedawno zaręczyłam po 2 latach bycia razem. miałam wiele wątpliwości (np. brak realnych możliwości na ślub), ale wziełam na luz i jestem szczęśliwa z tego pierścionka na palcu mimo że odbiega od moich marzeń :D Czas szybko leci, le[iej mieć już ten etap za sobą i szykować się na następny :) a wcześniej też miałam takie dziwne uczucie, zwłaszcza, że akurat tak się złożyło, że dużo moich koleżanek się zaręczyło. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Relaz
to musi byc fantastyczne uczucie usłyszec od Ukochanego,ze chce z Toba spedzic całe zycie. Ja tez zazdroszcze dziewczynom, które to juz usłyszały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta pochodzę z epoki
kiedy facet pytał, no to kiedy ten ślub?!!! :-D Cos się z chłopami porobiło teraz, to fakt.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejuuuu
Tez mam takie uczucie, takie niemiłe, jakis zal w sercu.. ze to nie mi sie ktos oswiadczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna pewna
a my jestesmy razem ponad 4 lata. Nigdy przenigdy nie bylo rozmowy na temat slubu, ani wspolnej przyszlosci :( Tez marze i wyobrazam sobie jakby to wygladalo. Ale co z tego, marze, narazie tylko to mi pozostaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciętna
Ja bardzo czesto marze o tej chwili, i rzeczywiscie mam takie dziwne uczucie, gdy słysze,ze ktos sie znów zareczył. Nic nie mowie o tym chlopakowi. Nie rozmawiamy raczej na ten temat, a ja nie chce zaczynac tego tematu, bo boje,ze on pomysli,ze naciskam na Niego , ze wymuszam, wrecz unikam tego tematu....Jestemy prawie 2 lata, wiem ze to nie jest jakos bardzo dlugo, ale z drugiej strony pary z młodszym stazem juz sie zareczają, albo cos juz powaznie na ten taemat myslą, planują. Ja nie chce zeby moje zareczyny byly przez nas zaplanowane, chce miec niespodziankę. Mam nadzieje,ze niedługo sie doczekam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak mój narzeczony mi się
oświadczył, to ślub był... po miesiącu! Następnego dnia polecieliśmy do urzędu zaklepać termin najbliższy jak się tylko da :) Fakt, że cywilny, więc przygotowań było mniej. Aha - nie byłam w ciąży :D:D:D Od ślubu minęło już 7 lat i nadal jesteśmy bardzo szczęśliwi :) czego i Wam gorąco życzę :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×