bardzo chcę mieć dziecko a mam dopiero 20 lat...

nie wiem czemu ale od pół roku bardzo chcę mieć dziecko chociaż wiem, że jestem na to stanowczo za małoda. nie wiem czemu nagle odezwał się u mnie tak silny instynkt... czy ktoś mi może powiedzieć jak zdusić w sobie to pragnienie?

kto powiedzial ze za młoda? głupoty gadasz

Obawiam się że będzie tylko gorzej. Tego się nie da stłumić

i bierz udzial w olimpiadach

nie rozumiem czemu dzisiejsze spoleczenstwo mowi ze 20-letnia kobieta jest za młoda a juz 25 za stara... widac tutaj troche glupote autorki, chcesz dziecko to se je zrob - nikt ci nie zabroni

tak mówi mi moja rozsądniejsza połówka mózgu ;) przecież dopiero zaczęłam studia, nic nie osiągnęłam, brak zabezpieczenia finansowego, męża... a mimo to bardzo bym chciała mieć malego czlowieczka

i przez najbliższe 5 nie ma mowy o dziecku :)

A masz chłopaka, narzeczonego?

jedna taka tu już była... wczoraj czy przedwczoraj wreszcie urodziła, ale przedtem całą kafeterię przez rok w całokształt wtajemniczała :P

no skoro poszlas na studia to wybrałas sobie inny styl zycia, trzeba bylo łapać męża za młodu i wsio a nie na studia....

ja mam prawie 33 i zero instynktu macierzyńskiego :o

A jaka 20 latka jest niezalezna finansowo i stac ja na dziecko??

dzieki podszywaczu, skutecznie mnie zniecheciles do dalszego wypowiadania sie na topiku. zegnam

ja mam 26 i tez nie mam instynktu no moze jest lepiej niz jakies pół roku temu czuje ze nadchodzi wielkimi krokami

ja mam juz 21 lat ale zaszlam w ciaze miajac 20..... co prawda zrezygnowalam ze studiow... ale jeszcze mam nadzieje ze uda mi sie je skonczyc jak dziecko podrosnie :] na to podobno nigdy nie jest za pozno.... narazie mam dobra prace... wydaje mi sie ze przy skromnym zyciu dalabym rade utrzymac siebie i dziecko ale wiem ze rodzice i rodzina mi w tym pomoga... bardzo sie ciesze i nie moge doczekac az zobacze moje malenstwo juz za 4 tygodnie :] pozdrawiam

a ja mam 24 lata i prawie roczną córę ....:) jestem młoda ale....jestem dobrą mamą i wcale nie czuje abym coś utraciła ...za to zyskałam ...bardzo wiele

Ja jak miałam 20 lat to też chciałam. Więc wzięłam slub, poszłam do pracy i urodziłam jak miałam 22 lata. Wszystko po kolei Grunt to dobre planowanei :D

Kochana ... Ja urodziłam moją córcie dokładnie 2 dni po 22-gich urodzinach :) Podobnie jak Ty czułam że bardzo chciałabym już zostać mamą i że jestem na to gotowa :) W poniedziałek moja córcia skończyła miesiąc a ja jestem najszczęśliwaszą osobą na świecie i absolutnie niczego nie żałuję :) Gdybym mogła cofnąć czas to jestem pewna że postąpiłabym tak samo :)

radziłabym znaleźć sobie jakieś zainteresowania: hobby, może naukę

a, podszywacz wygonił... i dobrze, czasem podszywacze najsensowniej kwitują jakieś topiki 20 lat i horyzonty życiowe "urodzić dziecko"... heh...

uczyć się można równolegle albo potem, żaden problem. Co ma piernik do wiatraka?