Po jakim czasie wasze związki zaczęły sie sypać

Piszcie kiedy i z jakich powodów przezywaliście kryzys. (Oby było ich jak najmniej)

po 5 latach kryzys, po 6 - rozstanie

po 7 latach...nadal jestesmy razem ale ten "7 rok pechowy" nadal trwa ;-((

po roku :) po roku i 8mies rozstalismy sie bo bylo coraz gorzej

po 4 latach i ten kryzys nadal trwa jestesmy w martwym punkcie a to juz 5 leci

a o co sie kłocicie?

chodzicie zgorzkniali i nic wiecej ciekawego, mus jakis? Nie ma nic przez przypadek a wy na sile jestescie, zycie macie jedno jak droga krzyzowa zamiast je wyprostowac

my pierwszy kryzys mielismy po 6 miesiacach, moj ukochany stwierdził wtedy ze go nie rozumiem i nie jestem juz taka jak na paczatku.... jakos mineło po wielu rozmowach, w sumie to stan ten trwał tak ze 3 miesiace, teraz minał nam 10 miesiąc razem i chłopak chyba juz rozumie ze nie jestesmy jednoscią i czasem zdarza nam sie miec rozne zdania na jakies tematy:) i jest ok:) poki co:D

mój związke zaczął się sypac własciwiue od początku;)to bardzo przykre ale prawdziwe i dwa lata sie męczyłam::

po 2 latach:( a po 2.5 roku rozstanie i tak od ponad 3 lat jestem singielka ;)