Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yagoja

portrety...

Polecane posty

Gość yagoja

zajmuję sie rysowaniem portretow i mam pytanie do osób o podobnych zainteresowaniach...czy łączycie technikę węgla z ołówkiem?czy w jednej pracy stosujecie wyłącznie jedną technikę. ja z powodzeniem krzyżuję je w jednym portrecie,ale słyszałam,ze nie kazdy uwaza to za poprawne technicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja jak nic....
jak modry normalny temat to nikt nie ma nic do powiedzenia... o czym to swiadczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookie monster
jedna technika gównie ołówek...ewentualnie szkic w ołówku wykończenie tuszem bądź rapitografami...jełsi ołówek to nakładam szraf i cieniuję tak długo aż uzyskam odpowiedni efekt...wiadomo że jedno umiejętne rociągnięcie palcem węgla bądź miękkiego ołówka daje dobre ekty światłocienia jednak preferuję żmudną technikę dochodzenia do odpowiednich wartości szarości..dodatkowo mozna w ten sposób podkreślić fakturę skóry, drobne niedoskonałości bądź poprostu podkreślić złudzenie trójwymiarowości...nie rysuję portretów jednak parę takich prac wykonałem...osobiście uważam że rozmazywanki itd...wyglądają dość płasko..powodują zatarcie jakiegoś indywidualnego stylu..wszystko zależy oczywiście od czasu poświęconego..masz czas możesz dłubać...nie masz używasz szybkich i skutecznych technik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yagoja
ja tylko pytam z ciekawości...zajmuję sie tym i chciałabym poznać opinie innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem artysta.. ale przypomne ci że swego czasu Picasso był bardzo \"niepoprawny technicznie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yagoja
to prawda,kiedy trzeba sie spieszyc to idzie sie na łatwiznę. ja jednak nie preferuję tego typu "sztuki",jak mam sie spieszyc to juz wole nic nie robić. do niedawna pracowałam tylko węglem,kiedyś na samym początku tylko ołówkami,a teraz zaczęłam to łączyć i dodawać nawte tuszu,dla uzyskania maksymalnej czerni(najczarniejszym punktem w moich pracach zawsze sa źrenice-świetnie ożywia oczy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yagoja
Myrevin,potraktuję to jako wyróżniejące porównanie;) dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookie monster
w soich błochomazach doszedłem do całkiem fajnego połaczenia...pewnie już ktoś na to wpadł itd ale daje bardzo dobre efekty szczególnie jeśli ktoś robi portrety.....po zrobieniu szkicu ołówkiem spróbój przejśc na sam tusz i trochę zmielonej białej kredki...najlepiej jakiejś tłustej i dość miękkiej prawie jak do makijażu.....odrobina tuszu na pędzelek...następnie tochę wody...sprawdzasz jaki odcień szarości potem trochę proszku z kredki....daje to efekt cielistości...szczególnie jesli kartka ma biel jak chońska porcelana a kredka trochę wpada w ecru...ładnie wybija zamalowane partie do przodu...dzięki kredce mozna zawsze dodac troszkę wody i zrobić idealne przejścia pomiędzy poszczególnymi pociągnięciami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yagoja
cookie monster! pracujesz ciekawymi technikami! wydają się być zaawansowane! może pewnego dnia skorzystam z Twoich rad i spróbuję poszaleć,narazie troche brakuje mi pewności. moje portrety są dość efektowne,ludziom podobają się i stale mam mnóstwo zamowien...czuję jednak pewien"niedosyt" w technice...chciałabym sprobowac nowych rzeczy,Twoje rady wydaja sie ciekawe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cecha fizyczna....
ja do portretowania używam różnych ołówków, długopisy, cienkopisy i kredki świecowe i ołówkowe i mam w d*** jakieś określone techniki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×