Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warianty dwa

CHCE POZNAC WASZE ZDANIE

Polecane posty

Gość warianty dwa
mnie juz nic nie zaboli :( chyba tylko to gdybym sie dowiedziala ze ma kogos... tak szybko.. ale wiem ze tak nie bedzie... na tyle go znam. jest mi teraz strasznie zle... nie wiem jak dam rade.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_25
dasz rade, w sumie to nawet nie masz innego wyjscia poznasz kogos innego i dobpiero zapytasz siebie jak długo mogłas być z takim bucem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tessaaa
przeczytałam sobie co tu dziewczyny pisałyście i włos się na głowie jerzy, że są faceci, którzy w taki sposób traktują kobiety...:O nic ich nie usprawiedliwia, a słowa o miłości są nic nie warte w takich przypadkach... jeśli ktoś traktuję "ukochaną" osobę w sposób ignorancki, bez szacunku, to chyba nie można mieć wątpliwości co do tego, że nie kochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warianty dwa
mnie tez co caly czas zastanawialo jak on moze mi to robic jednoczesnie mowiac KOCHAM NA ZAWSZE!!!!! Ale podobno milosc boli, podobno jak sie kocha to sie cierpi.... :( Ale powinno byc wiecej milych i przyejmnych chwil a tych zlych jak najmniej. u nas w ostatnim okresie czasu byly same zle.... :( moja znajoma, ktora zna cala historie bardzo dobrze, mowi, ze on sie odezwie... a wtedy nie wiem jak to bedzie... nie chce zeby dzwonil wlasnie po to zeby zapominac... ale jak zobacze ze dzwoni... to ... to nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tessaaa
gdyby Cię kochał, to nie zachowywałby się w ten sposób... na Twoim miejscu nie chciałabym, aby on się ze mną kontaktował, liczyłabym, że zostawi mnie w spokoju i pozwoli żyć swoim życiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tessaaa
to Twoje życie, więc musisz sama wiedzieć czego chcesz i co Ci odpowiada, jednak ja bym nie pozwoliła na takie traktowanie po wszystkim, co przeszłaś, co to za głupie usprawiedliwienia???:O:O:O niby Cię kocha, ale nie chce Ci życia marnować...:O:O:O tatalne bzdury... pewnie liczy na to, że rozczulisz się tymi pięknymi romantycznymi słówkami, bo on jest taaaaki cudowny, że myśli tylko o Tobie i Twym szczęśćiu... bullshit!!! sorry:) on nigdy pewnie nie myślał o Tobie, tylko o sobie...:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mu
a co chcesz iwedziec konkretnie. nie napisze calej historii ze szczegolami ale pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do napisz mu
kto zerwal ty czy on....i jak to sie stalo ze wrocil...i zy nadal mialas nadzieje mimo tych 3 lat??ile bylas z nim przed rozstaniem no i jaki byl powod waszego rozstania..i jak sie rozstailcie o co i czy mieliscie kontak ze soba:) ale wywiad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mu
hmmm no wywiad:) znalismy sie 3 lata, przez rok bylismy para. jego byla z ktora byl x czasu (od liceum) nie dawala za wygrana. za ktoryms razem sie poklocilismy i stwierdzilismy ze koniec. ona zaczela mi grozic i blagac na zmiany zebym go zostawila "oddala" jakby byl jej wlasnoscia - wariatka. zerwalam ja, nie przez jej grozby, ale z jego winy jak widzisz. kazalam mu wracac do tamtej skoro nie mogl sie odczepic. potem 2 lata i 9 miesiecy ciszy. z poczatku probowal sie ze mna kontaktowac ale nie odpowiadalam, powiedzialam ze kocham ale tak to nie chce. kochalam go zawsze, jest i byl spelnieniem moich marzen o facecie. ale nie umiem sie dzielic. nie robie nic na pol gwizdka. po tych 2l i 9mcach mnie odnalazl, zapytal czy wybacze. jest super, jestesmy szczesliwi, po slubie 7 lat. warto bylo znow zaufac choc cholernie sie balam. bez niego jakos zylam, ale nie potrafilam nikogo pokochac choc probowalam a mam powodzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mu
dlatego uwazam ze co ma byc to bedzie. no i wiem jedno - nie warto ukrywac uczucia, trzeba byc szczerym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warianty dwa
tessaaa --- tez tak mysle... ale to sa mieszane uczucia, raz tak jak TY pozniej odwrotnie... taka pomylona to jeszcze nie bylam! nie bedziemy sie kontaktowac... tak jak mu powiedzialam. jak jestem na niego wsciekla to mysle identycznie jak Ty! Ze jest egoista ktory patrzy tylko na siebie! a te slowka to tak zeby nie wyszedl na wielkiego dupka! ale pozniej przychodzi spokoj.. i widze go jako aniola :( :( :( napisz mu ---- powiem ci ze twarda z ciebie kobitka! bo on chcial sie kontaktowac a ty sie najnormalniej w swiecie nie odzywalas! i na dodatek kochalas! Ja tak pewnie bym nie potrafila... wiem, ze nie chce takiego zwiazku.. ale tez wiem ze bym odebrala... i bardz tu madry... naprawde piekna jest Twoja historia! prawdziwe uczucie przertwa... wszystko!!!! wiec co bys mi radzila jakby dzwonil za pare dni? za tydz, dwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×