masturbacja kobieca - jaki ma poztywny wplyw?

a chodzi mi dokladnie o to ; powiedzmy ze jest sobie kobieta ktora przez rok zyje bez mezczyzny , dla takiej kobiety jest lepiej zadawalac sie samej czy dac sobie spokoj ze swoja seksualnoscia i jakie moga byc tego konsekwencje---- ja nie mogę :D kobieto nie dostałabyś na głowę ??? po co się męczyć- kup wibrator!! najlepsze jest to "dac sobie spokoj ze swoja seksualnoscia " :O :O dlaczego niby????

ie ma to jak dobry wibrator- nic go nie zastapi. ja mam taki pofaldowany w prazki koncowka sie rusza i ma tzw kroliczka

gdzie moje posty Kurfa

nic mądrego nie napisałeś :O

ztknij paszczękę jak do mnie mówisz :D

Są pozytywy -zawsze ma się mega orgazm (a nie raz na trzy miesiące i na dodatek byle jaki płytki orgazm) -fantazje towarzyszące masturbacji są lepsze i piękniejsze , w większej miłości niż w realu -autoseks zawsze jest idealny a bodźce na optymalnym poziomie ....takich doznań penis nie dostarczy -autoseks jest na zawołanie wtedy gdy ciało kobiety potrzebuje seksu (a partner nie jest w zasięgu albo czymś innym zajęty)......a nie wtedy gdy to ciało partnera chce seksu a ty musisz się dostosować (niełatwo mieć jednocześnie taką samą chcicę na igraszki w tym samym czasie....no i co zrobić....nie da się wiecznie zasłaniać bólem głowy) -nie trzeba uprawiać uciążliwej gimnastyki seksualnej...nudne to po jakimś czasie stosowania i gasi podniecenie - nie trzeba ukrywać niesmaku i zmuszać się do orala bo facet pragnie ...ohyda -nie trzeba bać się ciąży i antykoncepcja niepotrzebna - partner nie zarazi jakimiś grzybami czy cuś....a kto go tam wie gdzie on może moczyć...lub jakie załapał wcześniej nieuleczalne choroby , jakieś HPV czy HIV -czyściutko po autoseksie...brak obślizgłej spermy (nie czarujmy się...tak naprawdę nie lubimy spermy choć się jakoś przyzwyczajamy ) -płynne przejście z autoseksu do...czytania fajnej książki lub oglądania ciekawego filmu i nikt nie marudzi z tego powodu, albo obok nie chrapie - seks z facetem którego się bardzo kocha daje więź i poczucie bliskości..to coś niepowtarzalnego ....ale niekoniecznie daje orgazm i fizyczną przyjemność....ale może być ...nawet nieźle może być.....a to czego ukochany dać nie może uzupełniamy cudowną masturbacją....może to recepta na udane życie seksualne z ukochanym gdy kochamy go prawdziwie jako osobę?

O! Świetnie wypunktowane :-) 100% racji :) :) :)

"- nie trzeba ukrywać niesmaku i zmuszać się do orala bo facet pragnie ...ohyda" :o Głupia jesteś. "-autoseks zawsze jest idealny" Bzdura :D

wszystko się zgadza oprócz orala :O nie jest ohydny

Cóż... pozostaje tylko współczuć @pozytywy no może :] doświadczeń z partnerami