Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mark73

zdradziła czy nie?

Polecane posty

Mark 73- uwierz swojej zonie....gdyby cie juz naprawde nie kochala wykrzyczalaby ci wszystko w twarz. Narazie daj spokoj awanturom...Poczekaj co dalej bedzie, bo jezeli cos ma sie stac to i tak temu nie zaradzisz.....Przeciez przez jednego glupiego SMS-a nie mozna przekreslaĆ całego zycia. Ja takze kiedys bylam w takiej sytuacji, i w moim przypadku bylo identycznie. Ten glupi SMS nic dla mnie nie znaczyl.... i tak samo napewno jest w przypadku twojej zony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym poniosły cie emocje-i wszystko spieprzyłeś bo zamiast sie wydzierać trzeba było przemilczeć sprawę i ją obserwować--a teraz jak ona wie ,ze ty masz pierdolca to będzie ostrożna -albo przez miesiąc nie będzie sie z nim spotkać, aż sie uspokoisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynka
ja mam dla ciebie następujace rozwiązanie: powiedz że jej wierzysz i przeproś za to wszystko...MUSISZ zachowywac się noramlnie, to uśpi jej czujność (wiem bo sama tak wpadłam!!!) i wtedy BARDZO BARDZO DELIKATNIE zacznij podpatrywać nr w komórce, sprawdzaj je sobie potem na boczku. Tylko nie może się zorientować bo bedzie uważała!!! To najlepszy i gwarantowany sposób, bo zdrady nie da sie w 100% ukryć, a jak niby przestaniesz ją podejrzewać to bedzie mniej ostrożna.POWODZENIA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym chciał wierzyć że to głupia pomyłka i żeby wszystko wróciło do normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuję za słowa otuchy i potępienia wszystkim...narazie muszę zmykać ale zajrzę wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to uspokój sie-nie rob awantur i tak jak koleżanka wyżej pisze obserwuj--a może to tylko przypadek-powodzenia:) żal tylu wspólnych lat i dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Juan.De Marco
Jesteś deska przegrałeś swoje życie. I tylko dzieciaków szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milesia
Ja nigdy nie zropbiłabym takiej awantury wolałabym poczekac na przebieg wydarzen wbrew pozorom czesto zdarzają sie takie pomyłki sama ich doswiadczam i czesto jest to własnie osoba płci przeciwnej....ostatnio na komórce meza odebrałam sms takiej tresci "kiedy tygrysku nastepna randka?" ale odpis mojego męza był "kim jestes ? nic nie wiem o zadnej randce??" i wiecej juz takich smsów nie widziałam zareagowałabym gdyby znikał i kombinował coś ponadto nie chowa komórki wiec nie widze przyczyny aby sie awanturowac....Ponadto pamietaj tajemnica korespondencji...ja po przeczytaniu tego smsa miałam wyrzuty sumienia nienawidze takich zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cokolwiek by się nie stało, nie powineneś uderzyć żony - jak dla mnie, to jest naprawdę poniżej godności męża i zamiast rozwiązywać problem, pogłębia go. Takim zachowaniem tylko wpycha się kobietę w ramiona innych facetów, bardziej czułych, delikatnych, ... a potem są prewtensje nie wiadomo do kogo ... - no ale trudno, stało się, nie będę po tobie jechać, bo to i tak już nic nie da. Jesli chodzi o sms - a: ja kiedyś miałam autentycznie sytuację, że przez dwa czy trzy tygodnie przychodziły mi sms - y od jakiegoś faceta, o terści takiej, jakbym była jego kobietą. Wysyłał je z internetu, próbowałam od razu po otrzymaniu odpisywać, zawiadomić, że myli numer, ale chyba ich nie dostawał, bo przez trzy tygodnie to trwało - byłam zaskoczona, bo widocznie nie kontaktował się w inny sposób z tą, do której miały te sms-y docierać (z treści wywnioskowałam, że był za granicą) - mój mąż na początku aż oniemiał, gdy przeczytał pierwszego, drugiego, ... Po jakimś czasie z treścii jednak łatwo było wywnioskować, że to pomyłka (chociaz imię nie padło nigdy) - naprawdę dziwna sytuacja, ale tak było. Mój mąż był w miarę spokojny, ponieważ ja nigdy nie robiłam numerów w stylu, że ukrywałam przed nim telefon, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela...
Wedlug mnie jestes bezczelnym dupkiem . niedosc ze sprawdzasz swoja kobiete , czytasz jej sms i prezszukujesz komorke to jeszcze ja uderzyles! na jej miejscu po tej aferze bym odeszla a ty sie jej jeszcze dziwisz palancie... !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela...
aha i jeszcze jedno ona napewno cie niezdradza bo jakby cie juz niekochala to za ten incydent by cie opieprzyla i zostawila... niewiem dlaczego jest tak wyrozumiala ale napewno cie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z tego, co piszesz to dla mnie sytuacja nie jest całkiem czysta, jeśli chodzi o twoją żonę - nie rozumem np. dlaczego coś tam ukrywała przed tobą, nie dziwię się, że ją podejrzewasz. A to, że potem przyszedł sms, że to pomyłka, to żadne pocieszenie - przecież wiadomo, że gdyby coś kombinowała, to łatwo sie jest zgadać i ustalić takie rzeczy - choćby to, żeby przez jakiś czas wyciszyć kontakty, bo mąż jest czujny. Naprawdę takie rzeczy nie wymagają wiele sprytu a tak na marginesie - z tą wygoloną kreseczką u twojej żony to sie zgadza? Bo jeśli nie, to wiadomo, że pomyłka, jeśli się zgadza to ... no jakiś tam jednak punkt w kierunku tego, że ten sms był jednak do niej - oczywiście jest to dość infantylny sposób rozumowania, choćby dlatego, że wiele kobiet tak własnie wyglada, ale jednak ... nie wszystkie ... jak dla mnie powineneś być czujny - tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego ten sms mnie tak wkurzył bo trafilłw sedno, gdyby tak nie było nie wściekał bym się przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjj
a moze Twoja kobieta goli sobie miejsca intymne na ksztalt kreski:P a z drugiej storny moze chodzilo o calkowicie wygolona:) wiec jak zauwazyles jedno z 2 to moze byc problem:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goli się nie całkiem, zostawia szerszy pasek, nawet mi się to podobało zawsze ale po tym smsie mam dość, dba o siebie,pływa, ćwiczy, chodzi do solarium....wszystko byłoby dobrze tylko żebym wiedział że mnie nie zdradza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj nikt ci nie
powie czy żona cię zdradziła czy też nie zamiast siedzieć na kaffe lepiej porozmawiaj szczerze żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17.47
dajcie spokój naiwniacy facet ma rogi jak stary jeleń a wy mu mieszacie w głowie że to pomyłka :P z tą kreską to była wsypa a pozniej koleś sie połapał i próbował odkręcić sprawe i to wcale nie musi być jakaś " wielka milość" :) wiele kobiet zdradza z nudów albo dla seksu - mam takie koleżanki w pracy , nie odmawiają sobie za wiele jak im sie jakis spodoba ,niektóre romansuja od lat - meżatki i to niektóre całkiem ładne jeszcze , oczywiście nie ma mowy żeby zostawiły męża bo maja dzieci ,ustabilizowane życie ,jest rodzina , znajomi - nie beda tego burzyć bo po co ? :P ale bawić to sie chcą i to robia bo lubią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałem już wiele razy...do późnyh godzin nocnych...nic nie zmieniło..ona twierdzi to samo, że nie wie od kogo te smsy i jest niewinna, a ja dalej roztrząsam na wszystkie strony i nie wiem co mysleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrrrrrraaaauuuuu.....
wypowiedz 17.47 to jedyna sensowna w tym topiku kobiety niczym sie od mezczyzn nie roznia wiec trzeba z tym zyc i robic na boku swoje ale tak zeby nikt niczego nie skumal choc kobiety robia to o wiele lepiej niz faceci a tak dlugo jak nie masz filmu z ich obcej kopulacji tak dlugo nie przyznaja sie i bedo wszystkiemu zaprzeczac chocby po to zeby przed rodzina i znajomymi nqa szmate nie wyjsc. moim zdaniem wszystko w twoich rekach jesli ci wygodniej uwierzyc to uwierz i pieprz to co robi popraw sie bo to co zrobila bycmoze nawet sam spowodowales a jesli masz dosc to sie spakuj i juz ale w tym przypadku zapewniam cie ze bedziesz mial dlugo dlugo przejebane w zyciu zostaniesz wpierw zupelnie sam , no moze prucz rodziny a laski ktore potem poznasz to w 80 % takie z ktorymi mozna najwyzej miesiac czy dwa normalnie a potem :o a twoja ex ustawi sie w przeciagu roku tak ze ci bedzie zal tak ze moim zdaniem nie masz wyjscia prucz wszystko zalagodzic i zacisnac zeby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OPRÓCZ
ORÓCZ NIE RÓB BYKÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmrrrrrrrrraaaaaaaauuuuu
pokasz tfuj czarny nik mondralo to s tobom pogadam poprafnie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby mnie mój mąż uderzył podejrzewając zdradę, to wbrew wszelkim zasadom, które wyznaję - zdradziłabym go z pewnością z pierwszym, który miałby ochotę.:O Piszę poważnie. 1. kobiet nie wolno bić. Są słabsze panie damski bokserze. 2. wymierzyłeś \"karę\" bez udowodnionej winy. Bardzo współczuję Twojej żonie. Wiesz dlaczego, prawda? :( ...Teraz ona powinna ukarać Ciebie! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alwarez
poczytałam sobie i myślę, że poprostu przez całe małżeństwo ciężko "pracowałeś" na obecną sytuację, szanowny Mark-u. Przeanalizuj wasze dotychczasowe życie tak uczciwie we własnym sumieniu.Żona jest trochę starsza i pewnie znudziła się jej rola mamuśki ,dlatego zobojetniała. A ty zamiast się zmienić , szukasz dziury w całym. Pora dojrzeć, pomyśleć o dzieciach i potrzebach żony, nie tylko o swoich chuciach.Wojną już nic nie załatwisz, biciem tym bardziej, nerwy w kieszeń i trochę pointeresuj się rodziną, jeśli ci na nich zależy. Prawdziwa miłość przebacza wszystko.Masz być PRZYJACIELEM a nie EGZEKUTOREM swoich wyimaginowanych praw.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podglad w domu, podsluch na komorke, jakis spy w kompie, krasc archiwum GG i innych komunikatorow, wypieprzyc kamerke internetowa, i teraz smieszne. Wraca do domu to wachaj cipe czy nie smierdzi nonoxynolem9.Jak nie wiesz jak to pachnie to powachaj kondona. Sprawdz w jakiej bieliznie wychodzi z domu a w jakiej wraca.. Oznak ewentualnej zdrady jest mnostwo Ale teraz pytanie. Co zrobisz jak sie okaze ze zdradza? Czy nie lepiej moze zyc w blogiej nieswiadomosci lub z lekkimi podejzeniami? A tu jak sie okaze ze sie puszcza to bedzie jakbys dostal obuchem w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaty po 30
Witaj! Bicie żony to nie jest najlepsze rozwiązanie. Jeżeli sytuacja, którą opisałeś jest prawdziwa i że ona dostaje takie dziwne sms'y i ma w swoim telefonie jakieś nieznane ci numery telefonów, to myślę, że może coś być na rzeczy. Jednak źle zrobiłeś, że ja uderzyłeś i zrobiłeś jej awanturę. Nie trzeba było się przyznawać, ze coś wiesz, bo ona teraz może być sotroźniejsza i robić uniki. Byoby dobrze, abyś dyskretnie sprawdził gdzie chodzi, z kim sie spotyka itd. Może wtedy coś będzie waidamo. Wówczas przedstawisz sprawę jasno i albo wóz albo przewóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shena
Moje życie od kilku lat przypomina Twoje dwa tygodnie... Czy idzie z tym żyć? Hmmm kiepsko... chociaż do wszystkiego można się przyzwyczaić. Jestem ze swoim facetem na tyle długo, że jak to pewna "osoba" ujęła związek się zaczął, gdy byliśmy dziećmi i wierzcie mi, że żałuje, że dorosłam! Byłam ślepo zakochana. Wierzyłam w każde jego słowo. Kochanie czemu masz podrapane plecy? - Aa, bawiłem się z psem kumpla na działce... Kochanie czemu w nowej patrzce jest tylko jedna prezerwatywa? - Aa, bo nosiłem w portfelu i przyciąłem suwakiem, więc dla bezpieczeństwa wywaliłem... Wierzyłam w każde słowo!!! Wiem, głupia i naiwna. Byłam niedoświadczonym dzieckiem... Pewnego dnia było BOOM!!! Jako swierza studentka lubiłam zabawy, dyskoteki... O godz. 22:00 zachciało mi się iść potańczyć, no ale sama nie pójde! Net - nie działa, kom - zero na karcie... a to jade i zrobie mojemu szczęściu niespodzianke... Wpadam... i na dzień dobry słysze "tylko bądź grzeczna i nie rób scen, obiecaj mi to". Tak jak stałam, tak mnie wmurowało w ziemię. Obiecałam, a jak... Widzę, jak mój facet pije sobie drinki z jakąs laską ubraną hmm ujmijmy bardzo skąpo (swoją drogą mój facet ma dziwne tendencje do zdradzania mnie z kobietami, które ubierają się jak dzi*ki heh... przynajmniej takiej nie przedstawi rodzicom :P ). Byłam grzeczna, a jak, żadnych scen, miła rozmowa.... W trakcie rozmowy dowiedziałam się, że ona zostaje do rana, bo jej wszystkie PKSy odjechały (zaczynało się robić nieciekawie)... Powoli popadałam w depreche, więc mnie upili... Skończył się soczek do drinków... Oczywiście wyrzuciłysmy jego za drzwi, krótkie sam na sam. Nie wiem czy ona mówiła bez sensu, czy ja byłam za bardzo pijana i jej nie rozumiałam, ale z tego co wywnioskowałam to to, że poinformowała mnie, że nie chce mnie zabić, ani wydłubać mi oczu... Spytałam w prost o co jej chodzi... no i dostałam odpowiedz, że mieszka w okolicach jego działki i sypiają ze sobą od X czasu. Tak, dostałam obłuchem w głowe (jak to ujął CrashBandicot). Popłakałam się. Do końca zachowałam klase. Nie robiłam scen, gdy wrócił, chyba już nie płakałam... miałam tylko jedną wielką kluchę w gardle, duszności i nie mogłam mówić... Skapnął się, że jest coś ze mną nie tak, więc zawiózł mnie do domu (po drodze krótka rozmowa o tym co usłyszałam i jego odpowiedz, że ta dzi**a kłamie). To zdanie powinnam sobie wydrukować i powiesić na ścianie, gdyż jest to jeden z tekstów które słyszę średnio co rok. Co się zmieniło? WSZYSTKO. Całe moje jak i jego życie. Chociaż historii podobnych w tym związku było mnóstwo, to własnie ta sprawiła, że nie ufam mu. Z czasem i każdą następną zdradą było gorzej. Ciągłe kontrole, jakie od początku były z jego strony (tłumaczone tym, że jego była go zdradzała i jest przewrażliwiony), obróciły się przeciwko niemu, gdyż nauczył mnie wielu trików, które wielokrotnie mi się przydały. Życie to obłęd, który męczy i jego i mnie. Pytanie tylko po co to wszystko? Próbowaliśmy się rozstać, nie dało się... Nie potrafimy żyć bez siebie. Kochamy się bardzo mocno i jestem tego pewna. A jednak on nie potrafi być mi wierny. Co rok na wiosnę ma inną... ale zawsze ze łzami w oczach wraca do mnie. Głupia jestem? TAK, głupia z miłości, ale już nie ślepa. Średnio 1-2 miesiące w roku to koszmar. Toksyczny związek. Jednak my jesteśmy ze sobą dla pozostałych 10... Wiem, że teraz też czeka mnie walka, pytanie tylko jak wiele takich walk jest w stanie znieść moja psychika... Normalna to ja już nie jestem :P Reasumując, czy zdradziła czy nie, NIGDY nie bij kobiety!!! Z drugiej strony, jeśli kocha to wybaczy... chyba, że ma wiecej rozumu niż ja i odejdzie ;) Kilka razy oberwało mi się, heh, ostatni raz, nawet dzisiaj o 4 nad ranem... no i co z tego :( Za 2 miesiące, albo ja zwariuje albo wszystko wróci do normy. Życzę Ci powodzenia. Jest ono naprawde potrzebne w takiej sytuacji, gdyż bezwzględu na decyzje jaką podejmiesz i tak BĘDZIE ŹLE.... po latach można się przyzwyczaić... >okłamuje samą siebie<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shena zameczysz sie kobieto..zachowujesz sie tak jak te kobiety co dostają od czasu do czasu tzw. lanie od męża-zawsze to drzwiczki od szafy je uderzyły nie pięść męża nie jesteś juz naiwna?!to otwórz oczy ,spójrz na swoje życie-spakuj sie i wyjdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shena
Próbowałam odejść... nie tylko od niego, ale i ze świata, ani jedno ani drugie mi nie wyszło. Po każdym laniu, jestem święcie przekonana, że więcej go nie zobacze, ale on nie daje spokoju :( Nie pozwala mi odejść i nie pozwala mi ze sobą normalnie żyć. Moje zycie to obsesja i nie życze jej nikomu. Mam plany wyjazdu... za rok... jeszcze nie wiem czy je zrealizuje... mam rok na rozmyślania. Wiem jedno, jak wyjadę to już nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×