Jak Wy sikacie ?!?!

Z jakiej to przyczyny faceci mają takie wielkie problemy z trafieniem do sedesu?? Nie mówię, że dokładnie z trafieniem dokładnie do muszli , bo to się jednak często udaje w jakimś stopniu- (muszę sobie poironizować, bo mnie to denerwuje) ale czy muszą się bawić tymi swoimi siusiakami tak żeby wszystko było opryskane?? Ciekawe ilu mężów w domach samych myje muszlę klozetową.. Inaczej jakoś bardziej staraliby się pewnie...

myje deske sam! a dlazego ja mam po nim to robic?

chyba Ci zazdroszczę

ostatnio tak sie wkurzyłam że postanowiłam też sikać na stojąco. w dodatku bede sikać wszedzie. w sypialni, kuchni i na trawniku.

kurde u mnie w domnu jest to samo! tata i brat zwalają wine jeden na drugiego. przed chwilą właśnie sprzątałam łazienke, tragedia. kibel cały olany, a zdarzały sie nawet kałuże koło kibla, totalna porażka.

wskakiwałam wtedy w taką kałuże jak dzieciak i taplając w niej gołymi stopami klaskałam w dłonie nucąc przeboje z bajek o Franklinie

Już nie chce mi się reagować na podszywy ( a reaguję jednak) ... ale sama chciałam..jestem na pomarańczowo... A sikam na siedząco proszę podszywającego się faceta.

za to stolec oddaje na stojaco

postaw przy sedesie butelkę i niech wtyka

:D Chciałbym mieć tylko takie dylematy.

wiesz Myrevin, ja też chciałabym żeby to był mój jedyny problem i dylemat.. Tyle, że akurat to w danej chwli mnie wkurzyło i postanowiłam o tym wspomnieć. Z poważnymi problemami nie będę się wywnętrzniać na forum a o zasikanym sedesie- mogę. pozdrawiam

dlaczego w naszych wychodkach nie montujemy pisuarów, jak bedę robić remont, wygospodaruję na niego miejsce na pewno. Chyba wtedy nie bedzie miał facet problemu z trafieniem?

a i ja od czasu do czasu sobie sikne w pisuar

nie siknę, bo to fizycznie niemożliwe :D

--> sprzątająca Może więcej dałoby porozmawianie o tym ze sprawcą bałaganu.

--> Myrevin sprawcę bałaganu kocham, sprzątałam, sprzątam i będę sprzątać i tak naprawdę jakaś wielka tragedia nie dzieje mi się. po prostu lekko mnie to wkurza ale da się z tym żyć. na szczęście cała reszta jego jestestwa jest wyjątkowo- wyjątkowa. tyle, że moglibyście Panowie od czasu do czasu pomyśleć o takich "przyziemnych" sprawach.

spraw to my mamy właśnie was prawdziwy facet nie zawraca sobie głowy pierdołami

Wiesz co? Gdy po raz pierwszy zobaczylem piktogram, o tym jak nalezy korzystac z muszli klozetowej u mnie w pracy to sie usmialem. Z czasem jednak sie przekonalem, muszla sluzy do tego by na niej siadac a nie celowac :), higieniczniej, bo nic nie pryska nawet jesli się \"celuje\" prawidlowo. No chyba, ze pisuary sa, to nie ma sensu sie z muszlą męczyć! :P

A mnie się brzydzi mycie takiej obkropkowanej :-) deski na sedesie i jak tylko zamieszkałam ze swoim narzeczonym to powiedziałam, że ma siadać na kibelku i przestać chlapać na prawo i lewo. Uszanował moją prośbę i w naszej łazience zawsze siada, dzięki czemu nie mam deski sedesowej białej w żółte kropki :-D

--> = Sikanie na stojąco to jest kwestia jakiegoś takiego honoru a nie rozsądku. ;)

Chodziło mi o to że nikt mnie nie namówi na to bym sikał na siedząco..:D

Bardzo honorowo siedzi sie na spryskanym przez siebie sedesie... :P Honorowo to sie za slupem mozesz odcedzić... :D

u mnie też rozprysk totalny. 3 chlopa w domu. :O

--> = Podnoszę deskę do sikania a więc nie siadam na opryskanym.

ze w Twoim srodowisku wynajmuje sie sprzataczke:P:D

No dobra, niech Ci bedzie... ale np. po opuszczeniu deski kropelki sobie ladnie pod nią leza i smierdzą lub wspomagają rozwoj bakterii. :)

jakich bakterii? :-P Myrevin sika domestosem :-P

..to w takim razie wszystko tlumaczy :D

To nie domestos. Destyluję wypite piwo w swym organizmie i sikam spirytusem 97%-towym. :o

...tylko nie pal w kibelku :D