dlaczego moj facet nie ma ochoty na sex??

witam!! dlugo nosilam sie z zamiarem napisania tu ale sytuacja sie wogole nie zmienila i wkoncu postanowilam napisac do was z nadzieja na jakas podpowiedz jak i rowniez milo bedzie posluchac waszych doswiadczen na podobne tematy i sposob radzenia sobie z nim. otoz jestem z facetem od wakacji napewno mnie nie zdradza i rozmowy nic nie daja.dodam ze jako taka niechcec byla od samego poczatku pomimo ze na co dzien obdazamy sie wielkim uczuciem przytulamy itp. wiec dlaczego tak jest ze jak idziemy do luzka to on mowi a to moze jutro sie pokochamy a jak juz jest ten "zaplanowany"wieczor to on oglada film i mowi"za chwilke"?? jest normalnym facetem wiec nierozumiem. prosze o powazne odpowiedzi sama nie wiem jak sobie z tym poradzic i co zrobic bo w tej chwili to mi samej niechce sie juz walczyc o chwile czulosci ktora trwa 5 minut.dodam ze facet ma 31lat i jest rozwodnikiem.

jeśli ty nie wiesz to my na pewno nie będziemy znali przyczyny abstynencji seksualnej twojego faceta może jest przemęczony zapytaj to najprostsze rozwiązania chyba że ma kogoś na boku

na boku napewno nie ma a czy przemeczony?teraz moze tak ale jego podejscie do sexu i teraz i kiedy mielismy wakacje bylo takie same. a rozmawiac probowalam juz dwa razy i na nic to sie zdalo.:(jest mi smutno i przykro

I pewno dlatego właśnie jest rozwodnikiem. :O

Mi się wydaje, że może ma jakieś problemy np w pracy... skoro zawsze był skory na seks... Mój chłopak też czasami nie m bo jest zmęczony, albo źle się czuję, ale to nie zdarza się codzinnie tylko sporadycznie... poczekaj jeszcze trochę, nie naciskaj, sam będzie chciał. A jak nadal taki będzie... to chyba będziesz musiała z nim poważnie porozmawiać...

hmm nasze zycie seksualne bylo od poczatku podobne jak teraz.tylko latem sie poznawalismy i rozumialam ze moze sie wstydzic roznych zeczy itp ja zreszta tez.ale po takim czasie nic sie nie zmienilo rozmawialam z nim ze musim dbac o siebie nawzajem w luzku probowalam dotrzec roznymi argumentami az wkoncu sama pewnej nocy zaczelam go piescic calujac centymetr po cm i bardzo mu sie to podobalo ale na tym koniec. on dalej nie probuje nic rozwijac a ja nie jestem i nie bylam w lozku nigdy zbyt pewna siebie i nie mialam odpowiednich facetow kolo siebie.teraz z tym bardzo dobrze sie dogadujemy i dobrze nam sie razem zyje i niewiem jak sobie z tym poradzic.wiem ze on ma jeden swoj kompleks ale ja go znam i wkoncu on mi zaufal skoromiekszamy razem wiec nierozumiem czemu w luzku nie mozemy sie rozwinac. dodam ze nie jest on jakims fajtlapa zyciowym jest normalnym facetem i widzac go nie pomyslalybyscie w zyciu ze on moze miec taki problem a kompleks to juz wogole.dodam ze nie chodzi o meskie rozmiary

może jest impotentem

mOŻE on nie chce...bo..? Boi się, żę Cię nie zadowoli? Nie mam pojęcia naprawdę! A nie możesz zapytać go wprost?

moze go nie pociagasz fizycznie?

facet wykazujący niemoc płciową

Jaki ma ten kompleks?

nie moge teraz pisac moj facet wrocil do domu ale chyba poszukam jakiegos seksuologa wirtualnego i go zapytam.jestesmy zagranica wiec trodno tu o specjaliste

BŁĄD

Mówię Ci, że niektórzy mężczyźni tak mają. Dlatego żona się z nim rozwiodła na pewno. Miała go dość, bo nie spełniał jej podstawowych potrzeb. Tak mi się wydaje. Ty masz problem, bo masz większe libido. Będziesz się męczyc tak jak ona. :O

nie to nie tak. powod rozwodu byl inny zreszta nie otym tu mowa. tylko nie spotkalam jeszcze faceta ktory sam by nie garnal sie do eksperymentowania w luzku.

Zapewne podali \"niezgodność charakterów\". Daj spokój, miałam podobną sytuację od dawna, a on mógł Ci podać inny powód. Ja tak to widzę, z tego co piszesz. To nie jest dobry zwiazek jeśli potrzeby aż tak się różnią. Zobaczysz, jak Cię to będzie frustrować z upływem czasu coraz bardziej. Aż sobie znajdziesz kogoś, albo się się rozstaniecie. Albo w odwrotnej kolejności. :O

hmm niebede wyciagac wnioskow na podstawie jednej opini.co do jego malzenstwa to nie jest tak jak piszesz i wiem otym bo znam ta jego sytuacje z byla blizej i nie tylko od niego ale i jego rodziny. a z tym sexem to nie mam pojecia co sie dzieje i to nie jest to ze on nie ma ochoty na sex bo czesto sie wyglupiamy imitujac sex czy on mowi ze ma na mnie ochote po sexie oboje czujemy sie nienasyceni ale jakos na krotkim stosunku sie konczy i tak jak on potrafi sie wyglupiac i nie mysli otym czy ja mam to ochote czy nie (a wsumie zawsze mam)tak mowi ze nie potrafi tak mnie napastowac czy poprostu wykorzystac"w luzku bo...sie boi ze ja niebede miala na to ochoty.niewiem to jakies dziwne tlumaczenia jak dla mnie. lubimy swoje ciala wzajemnnie i wsumie obdazamy sie komplementami pokazujemy ze lubimy swoje ciala akceptujemy..

co za błędy łożko ó zamknięte nie wierze że masz 27 lat

teraz nie ma ochoty to pomysl co będzie za 10 lat, uciekaj póki czas !

znajdz lepiej kogos kto bedzie robil korekte twoich postow

To, że wiesz od niego i jego rodziny jaki był powód rozwodu to nie znaczy, że tak było naprawdę. Rodzina o wielu sprawach mogła nie wiedzieć a pozatym napewno przyjęła jego stronę. Nie znasz opinii jego byłej więc nie możesz zweryfikować prawdziwego powodu ich rozstania. A jak nie chce się z Tobą kochać to potem może być tylko gorzej. Napewno nie olśni go nagle i dostanie mładzieńczej werwy. Uwierz mi. Życzę ci jak najlepiej, ale nie wróżę temu związkowi długiej trwałości.

27 lat koncze wlasnie jutro a bledy robie od zawsze i przy tym mam brzydki charakter pisma jesli kogos to wogole interesuje:Ptak juz mam i niezabardzo dalo sie na to wplynac. a co do rozwodu mojego bylego to bylam w jego rodzinnej miejscowosci mialam kontakt z wieloma osobami z jego rodziny i dalo sie wyczuc niechec do jego bylej a co do niego samego to ja nie mowie ze nie byl bez winy rozwodu bo wina zawsze stoi gdzies posrodku. ale nie otym mowa.co do sexu to ja jestem tolerancyjna osoba pod wieloma wzgledami i moglabym zrezygnowac z sexu jesli z jakiegos powodu moj facet niemoglby sie zemna kochac wiec nie jest to dla mnie powod do rozstania tylko dziwi mnie np ze jak siedzimy razem to on mowi ze ma na mnie ochote jak skonczymy sie kochac to mowi ze moglby jeszcze ale..na tym sie konczy.to jest dla mnie dziwne. dziwne bo nie wyglada na faceta ktory nie ma potrzeb seksualnych

moze dlatego ze go nie krecisz :> albo naczytal sie na kafeterii i stwierdzil ze ma malego :D

Bardzo rzadki okaz! ja mam więcej od niego lat i ciągły nienasycony jestem!!!! Szukaj zastępcy {bezpiecznego} bo z nim to już będzie tylko coraz mnioej tej namiętnośći!!! Pozdro!!!

kup mu moze jakies witaminy :D