musze pojsc do psychologa

bo dalam sie wykorzystac seksualnie bylemu facetowi, zrobil co trzeba i juz go nie ma ile kosztuje wizyta bo sobie nie radze psychicznie z tym co zrobilam? mam mysli samobojcze

w Warszawie nawet 100 zł za jedną wizytę. A może państwowo?

Dziewczno, nie przejmuj się tak, naprawde nie warto, szkoda twojego zdrowia, to jeszcze nie koniec świata. Każdy czasem robi coś, czego potem żałuje .

moj swiat runal bo nie moge sie z tym pogodzic, ze tak postapilam i dalam sie potraktowac, chyba lykne tabletki i popije wodka.

70 zł idź jak masz problem-pomaga

ej, no co Ty !!dziewczyno, przez chlopa?? a niech idzie w 3 d..y!!

Tak naprawde nie zrobiłaś przeziez nic złego, nie obwiniaj się o to. Spróbuj wybaczyć jemu i sobie. Wiem, że to trudne, ale możliwe i bardzo potrzebne. Byłam w takiej stuacji i mogę cię zapewnić, że czas leczy rany.

Ile masz lat?

25,5

NIKT nie jest wart twojego smutku NIKT...zapamiętaj NIKT I NIC :-) trzymaj się

Z tą wódką zły pomysłnNie dzisiaj, odłóż to do jutra. To bardzo przykre, ale kiedyś będziesz się z tego może śmiała. Z psychologiem dobrze myślisz, idź

Po prostu sadzilam, ze on chce wrocic, moze mnie jeszcze kocha a on zniknal i moja juz 4 miesiac a ja zdycham-doslownie. Dopiero sie obudzilam. Wstalam o 9, poszlam spac znowu o 13 i sie obudzilam.Nie moge zniesc slonca.

Wiesz co? Pomyśl sobie, ze to byl niezdany egzamin, nie sex, tylko nie zdałaś egzaminu...inni zdali a Ty nie. Zdasz następnym razem. Wiem, ze to glupie, ale pozwala się uspokoić.

Masz wkimś oparcie? Jakąś przyjaciółkę kogokolwiek?

Tak, mam jedna dobra znajoma . Z nia moge pogadac ale ona takze ma swoje sprawy. Przespalam caly dzien . Powinno byc dobrze a mi glowa peka. Zaslonilam zaslony i spalam byle nie myslec. Przed snem wzielam kilka tabletek na sen i uspokajajacych. Tak dzisiaj mnie dopadlo, zazwyczaj zachowuje sie normalnie ale dzisiaj peklam totalnie.

Nie przejmuj się. Teraz juz nie masz wątpliwości co do niego, to wazne, bo nie bedziesz juz marnowac na niego czasu. :)

Dzieki. Za bardzo kochalam, za bardzo wierzylam i zostalam wykorzystana. Tylko dla seksu. To nie tak mialo wygladac moje zycie. Pojde znowu spac, jestem padnieta. Za duzo teraz plakalam. mam napady. jeden dzien w miare dobrze a potem izolacja, siedze w pokoju i wyje. Moze za duzo wzielam tabletek? Nie wiem co bedzie jak jutro sie obudze:( Nie chce slonca, naprawde. Dobranoc.

do psychologa. Prawde mowiac od roku jestem w fatalnym stanie. placze z byle powodu, nie potrafie nad tym panowac, jednym slowem mozna mnie doprowadzic do lez. tzw "doly" mam co dwa tygodnie, i to takie ze na prawde wszystko widze w najgorszych barwach, pozniej tydzien dobrze i znow to samo. trace przez to chlopaka, ktorego kocham. Tzn tak mi sie wydaje, ze trace.Nie mam prawie znajomych, moje poczucie wlasnej wartosci... czasem spada do zera. Jest kilka spraw z ktorymi nie potrafie sobie poradzic. siedza mi w glowie, w kolko je rozstrzasam. Zauwazylam objawy nerwicy natrectw ( nie wiem czy dobrze mowie, ze to to) zawsze tak mialam, ale teraz to juz ogromna przesada... Boje sie isc do psychologa po 1 kwestia finansowa po 2... nie wyobrazam sobie, zeby takie wizyty. Co ja bym mu powiedziala, z ejestem niestabilna emocjonalnie? ze placze co chwile?Nie optrafila bym sie otworzyc przed kims obcym. A jednoczesnie wiem ze sama sobie nie radze :/

szkoda łez.... Ja przez mężczyzn zmarnowalam dużą część świadomego zycia. Moze będę sama i nie zwiażę się z nikim, ale lepsze to niz to co przezywalam do twej pory. Dobranoc :)Śpij dobrze, szczęśliwych snów:)

jak macie problem to idźcie naprawdę Oni po to są :-))

tez wybieram sie jak przeczytalam co napisalas to tak jakbym o sobie czytala.Ja tez juz ostatnio mysle nad tym, zeby pojsc do psychologa a problemy mam identyczne.Wszyscy powtarzaja mi, ze przesadzam, ze sama nad tym moge zapanowac, ze sobie wmawiam ale ja wiem lepiej co sie ze mna dzieje.Nie umiem nad tym zapanowac.Wszystkim bardzo sie przejmuje, przestalam sie usmiechac, a gdy mam dola to czasem lekkie slowa krytyki ze strony innych powoduja moje zly.Lez tez nie umiem opanowac.Czasem glupia klotnia z chlopakiem o bzdure doprowadza mnie do lez choc wcale tego nie chce a im bardzij tego nie chce tym bardziej nie umiem tego powstrzymac.Jestem strasznie nerwowa, czasmi budze sie w nocy lub nie moge zasnac,mam przyspieszony puls, rece mi sie trzesa.Wszystkim sie przejmuje i mam cholernie niskie poczucie wlasnej wartosci choc podobno jestem ladna i inteligentna dziewczyna.Nie radze sobie ze soba :(

na rozne czasem bolesne sposoby dowiadujemy sie z kim mamy do czynienia i o sobie tez dowiadujemy sie wtedy sporo, to dla ciebie okropne doswiadczenie ale sprobuj z niego skorzystac i je zrozumiec.

Nie przejmuj się!Ja przeżyłam to samo,czułam się jak szmata.Nadal czuję się z tym źle,myślałam,że on to robi z uczuciem ale jednak się pomyliłam.Ale jest już lepiej.Pamiętaj,że samobójstwo nie jest zadnym rozwiązaniem.Musisz znaleźć coś co zajmie Twój czas i myśli.Trzymam kciuki!!!

Miałaś w mózgu sieczkę poprostu.