Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ignacja

co ja mam robic???!!

Polecane posty

Wiem ze to niezbyt ciekawy temat, ale... jestesmy razem 3 lata, mieszkamy ze soba i ja juz nie moge zniesc tych fajek, smrodu i dymu!!! Kiedy mu o tym mowie i mowie, ze to jest dla mnie problem to on na to ze musze sobie go zmienic na inny model, bo on nie zamierza nic z tym robic... Dziewczyny co ja mam robic?!! Dodam ze to palenie mnie dobija!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w mieszkaniu (grupa studentow) byl tez sam problem ustalilismy jednak, ze palenie tylko w kuchni przy otwartym oknie i tyle:) moze sprobouj z nim porozmawiac spokojnie, namowic do palenia w jednym miejscu- balkon albo w kuchni... i niech nie zapomni wywietrzyc. to zawsze jakis kompromis ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kompromis... już próbowałam i to nie raz i nie dwa... zawsze kończy sie na tym, że przez 2 dni pali w jednym pomieszczeniu (przy czym papierosa zapala w przedpokoju, po czym z palącym się już wychodzi do kuchni!!!) a potem od początku to samo... tzn kótnia, że mu ograniczam swobodę w jego własnym mieszkaniu i że rozstawiam po kątach i znowu pali wszędzie... Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien go na lepszy model, on truje takze ciebie, bedzie mial okropne zeby i oddech zgnilizny, a na starosc raka krtani, po ci on, nie sznuje twojego zdrowia i samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole to nie ma nic gorszego niz odwiedziny w mieszkaniu palacza, smrod juz na wejsciu, w domu szaro, firanki czarne, wszystko smierdzi jak w spelunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki... powoli zaczynam zdawa sobie sprawę, że to chyba jedyne rozwiązanie... oczywiście będzie na mnie, że jestem największą s... na świecie, skoro odchodzę ze względu na fajki, bo w końcu \"wiedziałaś od początku, że palę\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam taki sam problem z facetem..ale rzucil jak zagrozilam ze odejde..z tym ze on od poczatku wiedzial ze tego nie lubie, na poczatku sie motal i oszukiwal, ale przestal w koncu palic i serio gdyby nie przestal odeszlabym, faceci ktorzy pala sa jacys bardziej smierdzacy..no i pomysl o dzieciach, je tez bedzie trul

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×