Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wczorajszy cień

Jestem nudna i nie umiem rozmawiać - jest dla mnie jakaś nadzieja...........?

Polecane posty

Od zawsze mam kompleksy na punkcie mojego wyglądu (uzasadnione!), mniejsza o to co nimi jest... Ale i w podstawówce i w gimnazjum miałam parę bliskich koleżanek, rozmawiałysmy dużo, o wszystkim. Wtedy byłam inna-radosna, wesoła, przyjazna, otwarta (w stopniu na jaki może sobie pozwolić osoba niepewna siebie), umiałam duzo i o wszystkim rozmawiać. A teraz.. tzn. dokladniej od jakichś 5 lat moje kontakty urywają się, nie umiem ich utrzymywać, co gorsza-nei umiem nawiązywać emocjonalnej więzi z kims, w sensie koleżenskiej więzi. Ucichłam. Zauważam,ze ludzie nie sa tacy przyjazni i fajni, ze swiat taki nie jest. Wypiął się na mnie tak jak ci wszyscy ludzie. Nie jestem głupia, studiuję, jestem obowiązkowa, \"jakośtam\" się rozwijam, ale ... NIE UMIEM ROZMAWIAĆ :( kiedy przychodzi co do czego ja milcze, zatyka mnie, w głowie mi paruje od zastanawiania się co powiedzieć, JAK ZACZĄĆ ROZMOWĘ, bo gdy ktoś już ją zacznie umiem, ale tak sama, to nie:( Czuje sie w takich chwilach jak niepelnosprawna umysłowo. Po prostu czarna dziura. Inna sprawa..podoba mi się jeden chłopak i tutaj już się chyba poddam, bo zagadać do niego nie umiem na żaden głębszy temat. Musialam gdzies to napisac. Jesli ktos to przeczyta moze bedzie mi latwiej. Moze jest dla mnie jeszcze jakas nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam 456
wogóle nie umiem narzucać się ludziom. Zresztą nawet jak ktoś by zaczął rozmowę to raczej szybko się kończy bo jestem na tyle nieciekawy że nia ma o czym ze mną gadać :( i raczej nic się nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko topiku
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allice
Polecam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i "Ty jako swo największy wróg"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko topiku
jeśli masz 22 lata, to nie mogłaś chodzić do gimnazjum...:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak ty
jestem beznadziejna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak mam 456
a nie miałaś jakichś "traumatycznych" przeżyć (wiem oklepane) te 5 lat temu. w sumie w dzieciństwie też byłem bardziej wygadany a wszystko popsuło się w podstawówce :/ i od tamtego czasu kaplica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogła jak ma
de facto 21 i raz kiblowała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko topiku
dobra dobra... teoretycznie tak, ale jak dla mnie to głupia i nie trzymająca się kupy ani doopy historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick autorki ma 4 posty
prowokacja w stylu mam 23 lata i nigdy nie miałem dziewczyny ale spalona błędami merytorycznymi. 16 letni prowokator/ka nie wie od ilu lat są gimnazja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. nie ma jak diagnoza czternastoletnich całodziennych przesiadywaczy na Kafeterii. Po co licea,?? Po co studia?? Idźcie odrazu na psychologię !!! Wątpie aby chciało mi się zartowac z takich spraw. No ale przeciez wy, POMARAŃCZOWI TCHÓRZE wiecie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bumba
Mam to samo. A najbardziej dobijajacy jest ten brak zrozumienia. I wszyscy wokol mysla, ze jestem idiota, bo nie mam nic do powiedzenia :/ ze jestem jakis inny.... Nie wiem, czy to sie kiedys zmieni :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektórzy nie mają
nic do powiedzenia poprostu dlatego że są idiotami, ja tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo niektórzy tak mają - ja chce rozmawiac, potrzebuje tego, potrzebuje rozmow,kontaktu. ale.. chyba zacznę w to niedługo wierzyć, ze jestem idiotką. Nawet juz mi postawili diagnozę więc mam coraz bliżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to idź na czat onetu
gg, tlen albo inną cholerę i gadaj! kto ci broni? Jak się nie spodoba to rozłącz/blokuj i następny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosieńnnka
rozumiem Cie ja tez to mam.nie piszcie ze to prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze tak jest.. ale to sie zmienia przy ukochanej osobie zanim powiedz do niej słowo ona cie somieli wzrokiem usmiechem sama cos powie tylko podejdz do niej, mow sie itp:) i nie patrz na to co było kiedys teraz masz wokol innych ludzi:) do rozmowy tez potrzeba rozmowcow:) widac tamci nie byli az tacy dobrzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pragmatyczna
Nie jesteś nudna tyklko dojrzała. Bywa że na 30 osób będzie warto pogadać tylko z jedną, a rozmowa potoczy się sama bo nadajecie na tych samych falach. Nie zmuszaj się, a przede wszystkim nie obwiniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lexiii
w rozmowie aby druga osoba odczuwała z niej przyjemność jest taka zasada "follow up" - nawiązuj do tego, co co ktoś powiedział. Czyli np. ktoś mówi "ale wczoraj miałem fajną imprezę" to ty nie odpowiadasz "aa to fajnie" tylko pytasz się ze szczegółami "a gdzie byłeś, itp...". I nie gadaj za dużo o sobie tylko mów na temat rozmówcy i o nim :) Ludzie to uwielbiają i będą uwielbiać z tobą rozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona jagoda
wczorajszy cieniu witaj:) ja rowniez mam podobny problem do ciebie, czasem sobie z nim radze i jest ok "normalnie", niestety wiele razy zdarza mi sie ze mam "czarna dziure" i wydaje mi sie ze jestem glupia. Chociaz ogolnie nie uwazam sie za idiotke, jednak w monentach kiedy mam sie wykazac stresuje sie i nie moge znalezc nic sensownego do powiedzenia i mam wrazenie ze jestem kompletnie otempiała....... nie wiem jak mam sobie z tym poradzic zapewne tak jak ty, mozemy sobie podac reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona jagoda
jesli chcesz mozemy o tym pogadac na osobnosci;> bo jak widac na zalaczonym obrazku;) tu sie specjalnie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi.........
zielona jagoda piszcie prosze tutaj bo wiele osob ma takie problemy mnie tez sie zdarza miec sucho w " gębie" moze znajdzie sie ktos kto dobrze doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surrgras
hmm, czytam ten temat i tak jakbym czytala o sobie.Mam identyczny problem.Jestem bardzo malomowna i dosc niesmiala.Z moim wygladem wszystko w porzadku, mam wspanialego chlopaka, studiuje - jestem na 3 roku i co..? I nie potrafie rozmawiac z ludzmi, chociaz mialabym wiele do powiedzenia gdybym tylko umiala to wszystko jakos ubrac w slowa, gdybym tylko sie odwazyla otworzyc usta.W towarzystwie slucham ludzi, slucham gdy opowiadaja o sobie, o tym co ich spotkalo, a nie potrafie mowic o sobie - tak jakbym obawiala sie, ze to co powiem i tak ich nie zainteresuje.Mam juz tego dosyc, chce to zmienic tylko nie wiem czy sie da, czy potrafie, nie wiem jak to zrobic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopleksy to sprawiają że sie usztywniasz i nie zachowujesz naturalnie a ludzie takich osób nie lubią chcesz mieć dużo kumpli i kumpeli musisz być silna ,niezależna ,fajna i najlepiej ładna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surrgras
popijavka ja mam te cechy.Jestem w miare niezalezna,staram sie byc fajna, jestem bardzo ladna! Nie mowie tego by sie pochwalic, ale gdzies w srodku mam tego swiadomosc, podobam sie sobie.Ale jakos nie potrafie sie otworzyc, nie potrafie zainteresowac kogos soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi.........
w mojej glowie setki mysli , a kiedy przyjdzie zabrac glos cos mnie blokuje , nie potrafie ladnie ubrac mysli w slowa kurcze czy jest na to rada ? Jakie kroki podjac czy jest jeszcze ratunek dla takich osob czy juz zawsze tacy takie bedziemy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surrgras
bi......... jest nas wiecej, moze wiec wspolnie bedziemy sobie radzic i pomagac.Moze uda nam sie z tego wyjsc.Szkoda, ze nikt nie poradzi jak to zrobic.Szkoda, ze nie ma na to gotowej recepty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×