niedlugo wesele i nie mam z kim pojsc

i nikogo nie znam z gosci bo beda znajomi z uczelni mojej kolezanki a ja mieszkam w innym miescie i z tego co wiem same pary:(

jakiegoś kolegę poproś - pewnie będzie zadowolony

nie mam kolegow:(

powiedz o co chodzi moze ktos sie zkusi tylko sprawdz go przed weselem czy nie idiota moze cos z tego bedzie kto wie

myslalam o czacie, 2 razy weszlam na czata mojego miasta ale albo chlopcy w ieku 15-18 lat albo zartownisie z jednym sie spotkalam, nawet fajny ale zaczal tyle gadac, tak sie wymadrzac jakie to on uczelnie skonczyl ze wystraszylam sie ze na weselu bedzie zajmowal gosci swoja gadanina a po drugie na 1 spotkanie przyniosl mi roze i zaznaczyl ze to te z najdrozszej kwiaciarni:( slub w czerwcu

kolega brata kolega kuzyna kolega siostry kolega koleżanki kolega znajomej kolega sąsiada - naprawdę nic z tego nie wybierzesz?

nie mam brata kuzyn mieszka 500 km ode mnie i nie mam z nim kontaktu siostra mieszka za granica od 4 lat kolega kolezanki? nie wchodzi to raczej w rachube:( sasiadow nie znam az tak dobrze aby pytac ich o pomoc na wesele serio, taka lipa

jakbym czytała o sobie :O Autorko, jedziemy na tym samym wózku

zawsze Ci pozostaje chłopak z agencji - serio, oczywiście tylko do towarzystwa:)

tak, jasne, bede szla do agencji i bulila kase , nie chce tak:( wlasnie, jak widze nie tylko ja jezdze na tym samym wozku a szykuja mi sie 3 wesela:(

pewnie na nie nie pojde:( nie dosc ze wesle jest 100km od mojego miejsca zamieszkania to na dodatek nie mam z kim pojsc a tam nikogo nie znam oprocz panny mlodej i jej rodzicow:( z dojazdem nie ma problemu ale wlasnie to ze bede sama:( jakby byl to slub kogos z mojej bliskiej rodziny to ok, wszystkich znam a tak? najwyzej kolezanka sie obrazi:(

3 miliardy mezczyzn na swiecie i chodzi tylko o jedno niezobowiazujace wyjscie ;) znajdziesz kogos napewno i nie wierze ze nie masz zadnych kolegow, bo nawet brat kolezanki moze byc, kolega siostry itd... ;) moja znajoma nie znala faceta a poszla z nim na wesele ;) nie pszesadzaj

wlasnie nie przesadzam... moze to wydac sie smieszne ale naprawde nie mam z kim pojsc i nie bede pytala kolezanki z pracy czy ma kogos na wesele a kolezanka spoza pracy wlasnie rozstala sie z facetem po 7 latach i strasznie przezywa i wyjechala do rodziny na miesiac, to mam jej zawracac glowe?

a siostra poza granicami kraju i brak wiecej rodzenstwa

teraz to mysle jak wykrecic sie z tych wesel aby nikt sie na mnie nie obrazil:(

można porozwieszać ogłoszenia na słupach

bardzo smieszne:) moze wyjde z transparentem?

z tymi słupami to niezły pomysł

i bede z synkiem do 19-20 a pozniej sama jakos strasznie mi to nie przeszkadza niech sie dzieje co chce to nic strasznego ale to wesele kolezanki gdyby to bylo wesele w rodzinie to nie wiem czy bym poszla

podszyw teraz smiechu chichu a w czerwcu bedzie problem i we wrzesniu.... jak nic strace znajoma bo sie obrazi

do czerwca duzo czasu.. moze masz kogos kogo znasz? ale to taki poczatek znajomisc tezmozesz isc a jak nie to faktycznie kolega kolezanki np tej co bedzie tez na weselu :)

ale ja nie znam nikogo kto bedzie na weselu... beda znajomi zuczelni mojej kolezanki a ja ich nie znam bo mieszkam w innym miescie znam tylko panne mloda:(

no to może zacznij azczepiac ludzi na mieście może w ten sposób kogos poznasz

pójdziemy razem:p

*zaczepiać

a co tez szukasz?

niech Cię sparują z jakimś singlem na tym weselu - posadzą koło fajnego mena