no cholera jasna! bezplodnosc a nieplodnosc to 2 rozne pojecia!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Razie mnie jak cholera ze tyle dziewczyn te pojecia myli! Bezplodnosc jest nieodwracalna, nie mozna juz nic zrobic... jak nie masz macicy to jestes bezplodna, jak nie masz jajnikow to jestes bezplodna.... A NIEPLODNOSC to stan odwracalny... czyli tu moga zadzialac : in vitro, leczenie hormonalne itd!!!!!

i co z tego efekt ten sam

czy Ty dziewczyno nie rozumiesz ze wlasnie nie ten sam????? nieplodnosc to STAN ODWRACALNY i zdziwilabys sie ile ludzi w dzisiejszych czasach z jej powodu cierpi... a bezplodnosc - coz tu raczej szans nie ma jesli nie widzisz roznicy - a jest ona zasadnicza tzn ze albo jestes tepa albo nie rozumiesz problemu

się lecza dla nich to bez różnicy i jak wyżej efekt ten sam:O

phiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii mnie to nie dotyczy a wychodzi na to samo-brak dzieci

dalej dziewczyno nie rozumiesz... te co cierpia z powodu nieplodnosci wlasnie moga sie leczyc bo w leczenie w olbrzymiej ilosci skutkuje... natomiast bezplodne kobiety nie maja nadzieji, zadnych szans... nie lecza sie bo leczenie jest tu nieskuteczne ---> jak mozna nie rozumiec ??????

nie trzeba było zrec hormonów kilogramami

to nie jest durny topik - topik wyjasnia zasadnicza roznice ktorej wiekszosc na tym forum najwyrazniej nie widzi... i to jest wlasnie gadanie glupot na forum- nie sprawdzone zrodla, jedna powie drugiej itd... i potem wychodza z tego bzdety i pojawia sie stres

jak mozna tyle razy pisac to samo masłomaslane i milion tematów o tym samym

te które chcą to sie lecza a te ,co nie to nie i co im za różnica ...! ćpałaś coś czy jak !:O

nie, nie cpalam;) w kazdym razie Ty chyba powinnas zaczac... albo zarzuc jakies antydepresanty bo cos za duzo w tobie agresji dziewczynko:P:P

bo nikt nie wie o co ci biega DZIEWCZYNKO! a agresja od ciebie jedzie na kilometr!sama widzisz,ze zainteresowania zadnego nie ma :O

Twoj problem jak Cię razi :) Pozdrawiam

To samo im napisała wcześniej na innym topiku,że niepłodość a bezpłodność to duża różnica.Niepłdoność się leczy często z pozytywnym skutkiem,a bezpłodnośc jest niestety nie do wyleczenia jak pisze autorka topiku. A ta osoba co pisze i wrzuca wszystko do jednego worka nie ma pojęcia,ze to są dwa różne pojęcia.Ciesz się,że ma dzieci i nie win niektórych za tabletki bo nie znasz sytuacji.