czemu jak nie jestesmy juz razem on dzwoni

sam odszedl i to 4 lata temu! Co to ma byc?A wiem, ze wcale nie chce wrocic. Chyba to przerwe,

czy jeszcze robi na Tobie wrażenie. tak naprawdę chce tylko sobie poużywać, nic ponadto. więc szkoda czasu na takiego.

czyli olac?

no wiesz jesli zna cie i wie ze ciagle beczysz.. obwiniasz go to mysle ze odzywa sie by sprawdzic czy zyjesz czy beczysz dalej czy nie czy juz jestes samodzielna czy jeszcze trzeba cie za reke po zyciu prowadzic- ja mysle ze trzeba i dlatego tak czesto sie takie babki mazgaja, cierpia na wyrost by wzbudzic litosc..;0 natomiast jesli tak nie było, jesli jestes babka/facetem co umie zyc, to odezwanie sie moze byc oznaka checi bycia dalej.. ale nie po 4 latach nie bycia i nie odzywania sie.. to juz tylko kwestai co tam slychac.

jasne, ja to już przerobiłam.

no to tez prawda ale kobiety tez tak robią nie wyszło jej z innym to wraca do ex nie umie zyc sama to tez wisi na ex itp

czyli mam olac i zerwac raz na zawsze kontakty?

nie ufaj mu, żadnym słowom po czterech latach nie należy ufać :) do mnie odezwał się prawie po ośmiu latach od zerwania i to z jego winy ale trzeba było go sfilmować, kiedy zobaczyłam go parę dni później w parku z grubą, nieatrakcyjną dziewczyną. wyglądał jak zombi gdy mnie zobaczył, a ja...no coż, mnie humor dopisuje cały czas.

ale on nie odezwal sie po 4 latach, tylko przez 4 lata regularnie co 2 tyg dzwoni , czasami rzadziej

szuka kola zapasowego

przez 4 lata nie moglam ulozyc sobie zycia przez niego

ale cos czuje, ze znowu zadzwoni:(

a dlaczego nie chcesz ułożyć sobie życia? nie tłumacz się, że to \"przez niego\". on nie kocha Cię, tylko liczy, że będziesz zawsze pod ręką. pokaż dupkowi, że może być inaczej, że zakopałaś go na wieki wieków amen w grobie, a sama odzyskałaś radość i chęć do życia. życie w oczekiwaniu na eksa nie jest dobrym pomysłem. sama sięgaj po swój los bo Twój były jest w stanie Ci go jedynie spieprzyć.

Olej go! Piszę to jako facet, którego była kobieta zachowywała się identycznie i zatruwała mi życie. Przez 7 miesięcy od rozstania (ona mnie zostawiła po 2,5 roku) dzwoniła do mnie, pisała, nie dawała spokoju mimo, że szybko znalazła sobie innego faceta. Nie wiedziałem co jest nie tak, łudziłem się, że może do siebie wrócimy, że może tęskni. Ale pewnego razu zaproponowałem jej spotkanie, to odmówiła bo jej podobno ten facet zabronił. Po tym urwałem z nią kontakt raz na zawsze. I jest mi teraz dużo łatwiej. Teraz jest pół roku od ostatniego jej telefonu i jest wszystko jasne - dzwoniła bo chciała mnie mieć na wszelki wypadek. Gdyby kochała, to na pewno by tego tak nie zostawiła. Ludzię są czasami beznadziejni i nie ma co tracić czasu na takie \"jednostki\".

a wiec na to wychodzi, ze on dzwoni bo nie ma innej na oku i traktuje mnie jako kolo zapasowe, jakbym sie zgodzila to by zaciagnal mnie do lozka..... a jak znajdzie kogos to oleje mnie? na to wyglada