Pytanie o STAŻ - czy będę musiała zapłacić jak zrezygnuje?

Znalazłam firmę, która szuka osób na staż. Zgłosili mnie, urząd sie zgodził, zrobiłam już badania ale samego stażu jeszcze nie podjełam (nie pojechałam z badaniami do urzędu pracy) ALE ...... pracodawca okazał sie NIEUCZCIWY!! Chodzę od kilku dni, żeby sie "przyuczyć" i okazało się, że szuka stażystów na zwykłych pracowników. Mam siedzieć, sprzedawać, fakturować. Na branży wogóle sie nie znam, nie mam kogo pytać o pomoc jest okropnie :( Nie chce tam zostać, nie wiem co robić, podobno musiałabym zapłacić tylko urzędowi za badania 35zł. Może wogóle się nie zgłaszać??

UP musisz zwrócić za badania wstępne jeśli nei podejmiesz lub zrezygnujesz ze stażu

A, i podobno trzeba podać powód rezygnacji - dlaczego? Czy mogą odmówić rezygnacji?

Zglosic sie musisz, zwrocisz kase tylko za badania i powiesz ze Ci nie odpowiada pracodawca i tyle. A w ogole co sie dziwisz ze pracodawca szuka normalnych pracownikow ktorzy beda za stazowe harowac. To normalka!!!! Prawie kazdy stazysta jest wykorzystywany jako pelnoprawny pracownik. Roznica taka ze pracuje sie za grosze :/

Właśnie. Może to nie zbyt uczciwe, bo niby staż ma polegać bardziej na nauce, a nie na pracy, ale wszędzie jest tak samo. ja tez byłam na stażu i juz po paru dniach przyuczania robiłam to co inni pracownicy. Wyszło mi to na dobre, po stażu przyjęli mnie na etat.

ja nie wiem czy wyjdzie mi na dobre ponieważ mialabym zostać na samodzielnym stanowisku w branzy hmm raczej męskiej. To co umiem to kropla w morzu, zwykle nie potrafię pomóc klientom. Boję sie i zastanawiam czy podjąć ten staż czy zrezygnować, tak ciężko o pracę..