zakochałam się w chłopaku na imprezy.

zakochałam się, zauroczyłam... jak to rozróżnić? czy jesli myśle o nim codziennie, nie widze go tygodniami, nie umiem spać przez niego, zakochałam się? ile trwa taki stan, kiedy mi wkońcu do cholery przejdzie? on mnie nie chcę, on mną się bawi. nie jestem z nim. bawie się z nim jedynie na imprezach. wiem, że nigdy z nim nie będę. nie powinnam sie zakochać. czy szybciej się odkocham jeśli już więcej nie dam się pocałować? powiedzcie ile to bedzie trwało, ile ?! trwa już poł roku.

podszywajcie się do woli, jeśli sprawia wam to przyjemność. ja idę spać w każdym razie. wypowiadajcie się w tym temacie jutro przeczytam, dobranoc

miał na imię Simon i nie chciał założyć gumki... tak za nim tęsknię

RTL-a dlaczego chlopiec ktory kogos nie kocha to wg.ciebie cham?Czy nie uwazasz ze czas juz skonczyc z chamskimi stosunkami.Szanujmy sie moze co?!!!