a ja nie bede sie opalac i juz

hmmm...faajnie się was czyta!! oby było nas więcej!! naturalność i jeszcze raz naturalność!!!!!!!!!:-) p.s dzięki za odpowiedź!;-)

a ja mam plamy po słońcu...których już prawdopodobnie nigdy się nie pozbędę!!! :-( :-( :-( ostudy ...to jest dopiero koszmar w czystej postaci!!! Przestrzegam przed tym!!!!!!!!!

no i znowu temat blade czy opalone, jednym lepiej tak innym srak, po niektorych wypowiedziach tutaj widac, ze staracie sie bardzo dowartosciowac, robiac z tych ktore sie opalaja spalone solary, a delikatna opalenizna jest ladna i chociaz sama sie nie opalam, musze przyznac ze u niektorych bardz ladnie to wyglada,

Nadinterpretujesz. Z tych wypowiedzi wynika tylko to, że kobiety są różne i ta ich różnorodność jest piękna. U niektórych delikatna opalenizna wygląda ładnie, u innych nawet nawet mocniejsza, a są takie, które najpiękniej wyglądają gdy są blade. Mówienie o tym, że wszyscy muszą się opalać, bo tak jest 'ladnie' to uogólnienie i uproszczenie. Spalone solary to skrajność i karykatura opalenizny. Te dziewczyny myślą właśnie takimi kategoriami i w tym dążeniu do piękna straciły rozsądek (albo brak im dobrego gustu). Dziewczyny próbują wyjść poza schemat i modę, bo z modą jest tak, że nie powinno się za nią ŚLEPO podążać, tylko wybierać to co jest ciekawe, inspirujące i dla nas dobre.

'no i znowu temat blade czy opalone, jednym lepiej tak innym srak' a jak inaczej? jak Kaczystan przetrwa to moze zaczna obowiazywac jakies nakazy i zakazy. na razie wolno byc nieopalonym i opalonym i wolno tez miec swoje poglady i gust...

moze przeczytaj dokladniej to co napisalm, bo napislam ze jednym lepiej z opalenizna a innym gdy sa opaleni, jak ktos nie ma swojego rozumu to bedzie wygladal jak spalony skwar, a jak ktos ma to potrafi sie opalic i dodac sobie tym samym urody, a przyczepiam sie do osob, ktorzy uwazja ze jedynym efektem opalania jest spalona na skwar skora, bo to nie prawda, jak cos sie robi z glowa to efekt jest odpowiedni,

mialo byc ze jednym lepiej z opalenizna a innym gdy nie sa opaleni

i to ze ktos sie nie opala, to nie znaczy ze powinienz tych ktorzy sie opalaja robic bezgustnych pustakow

bo zacytuje:to co z tego ze nie bede skwierczala idac po ulicy spalona na solarium skwara, trzeba wyjatkowo nieumiejetnie sie smarzyc zeby zostac spalona skwara

,,to co z tego ze nie bede skwierczala idac po ulicy spalona na solarium skwara''

oczywiscie ze naturanosc gora.... zjarane laski na solarze wygladaja wrecz odrazajaco.... jak niektore widze to sobie mysle ze nigdy na solar nie pojde.... sama czasem chodze... ale bardzo zadko raz na misieac... skora wtedy lekko sie wygladza .... jednak w nie am to jak slonce...

robi sie z nich pustaki... bo tylko pustaki nie maja umiaru w opalaniu..... zadna normalna i madra dziewczyna nie opala sie tak bardzo ze wydaje sie az fioletowa albo pomaranczowe.... madra dziewczyna wie kiedy przestac

no wlasnie, a tu z kazdej opalajacej sie robi sie spalona solare

Dziewczyny, nie przesadzacie? Inna wypowiedź założycielki topiku, która określenia 'skwarki' użyła jako przejaskrawienia i środka stylistycznego... Czy naprawdę tak trudno to zauważyć, czy zaz wszelką cenę próbujecie dorobić jakąś ideologię do tego? 10:52 eeeelll przeciez dopuszczamy naturalne musniecie sloncem, tylko "nie" mowimy lezeniu plackiem w solarce czy na plazy

14:59 kjkjkkj robi sie z nich pustaki... bo tylko pustaki nie maja umiaru w opalaniu..... zadna normalna i madra dziewczyna nie opala sie tak bardzo ze wydaje sie az fioletowa albo pomaranczowe.... madra dziewczyna wie kiedy przestac A z tych bladych robi się 'białe dupy'... Jeśli więc któraś nie jest opalona zostaje z miejsca zakwalifikowana do 'bladych dup'. Trochę tolerancji by się przydało, otwartości i zrozumienia, że ludzie są różni i NIE MA uniwersalnego wzorca piękna. To nie dotyczy przepalonych tanorektyczek - z wiadomych względów.

mam uraz do opalania:) Szancuje cudze poglady oczywiscie, ale jesli chodzi o mnie dla mnie lato to wielka masakra;) Nie wyobrazam sobie zeby swiadomie elzec plackiem rpzez 5 h i pocic sie, i spalac skore na sloncu a juz w ogole w solarium to juz makabra:) Wiec takze nie zamierzam sie opalac, zreszta jak co roku:) A co do opini, iz lepiej jest byc opalony, ciekawa jestem jak spotkaja sie za 5 lat kolezanki jedna ktora zawsze wyzywali od corki mlynarza i druga solarkowa lolita, ta 2 bedzie zmarszczona jak moja cytryna do herbatki:) ale coz...kazdy jest kowalem swojego losu:)

nie kloccie sie dziewczyny jak to ktos powiedzial JEDEN LUBI SREBRO, DRUGI LUBI ZLOTO

no to sie nie opalaj :) a ja bede sie opalac :) juz sie nie moge doczekac porzadnego slonca :)

Mi wcale nie przeszkadza to, ze tyle lasek sie opala, wrecz przeciwnie . Zauwazcie, ze te bardzo opalone dziewczyny chodza zazwyczaj z takimi pustakami, na ktorych ja bym w zyciu uwagi nie zwrocila, takze nie sa dla mnie w zadnym razie konkorencja:)

konkurencja

rozwalila swoim inetersujacym spostrzezeniem :O