niezaspokojona partnerka - powód do....

--astra-- · Kwiecień 24, 2007

Macie chociaż szczęscie że macie duże i małe do kochania... Moja Rybka, coś nie ma ochoty na mnie co oznacza duże kłopoty między nami:/ ;( i nie wiem co mam zrobić, jak Go namówić. A tak w ogóle nie ma różnicy jaka wielkosć... Wszystkie są wspaniałe.

Kwiecień 24, 2007

Jesteśmy ze sobą 10 lat.....on stara sie mi to rekompensować w inny sposób......ale ja nie przepadam za tym bo mnie to bardzo krępuje

Kwiecień 24, 2007

racja - nie bójmy się mówić o... 'niedociągnięciach'. to bardzo uprzykrza życie, a tym bardziej pożycie ;)

Kwiecień 24, 2007

Mnie tak na zyciu seksualnym nie zależy. Ważne że sie kochamy, wspieramy.....mamy tylko siebie

Kwiecień 24, 2007

ja z moim jestem na takim etapie ,ze mowimy sobie o naszych potrzebach i fantazjacg.To jest fajna gra wstepna....Polecam

Kwiecień 24, 2007

A ja jestem bardzo wstydliwa...nawet po tylu latach często nie śmię prosić o rózne rzeczy.........chyba mam coś z głową....i dobrze mi tak mam za swoje

Kwiecień 24, 2007

wróciłam ze sklepu kupiłam sobie trochę słodyczy na pocieszenie

Zaloguj się

Zarchiwizowany

niezaspokojona partnerka - powód do....

Polecane posty

--astra-- 0

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość kaplica sykstyńska

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość muszkieter

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość kaplica sykstyńska

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość bita smietana

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość kaplica sykstyńska

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

Gość kaplica sykstyńska

Udostępnij ten post

Link to postu

Udostępnij na innych stronach

NAJŚWIEŻSZE