czy słyszal ktos o przesądzie ....

że nie wolno prosic na druzbów pary która ze soba chodzi? tzn.jesli moja siostra wychodzi za mąż to nie moga wziąść na druzbów np. mnie i mojego chłopaka...bo to wrózy rozstanie - dla nas...

Daj spokój. Jak się ma związek rozlecieć to i tak sie rozleci, nie ważne czy będziecie razem świadkować. Jakby człowiek myślał o takich rzeczach to by z domu nie wychodził.

Oczywiście, żebys mnie źle nie zrozumiała. Życzę waszemu związkowi jak najlepiej i niech trwa jak najdłużej:D

logicznie mysląc tak...ale jak kobieta jest w ciązy i jest przesąd zeby czegoś tam nie robila to ja bym posluchała nawet gdyby to byl smieszny przesąd...tak dla bezpieczeństwa, coby dmuchać na zimne - i w tym wypadku też tak wole;)

Ja z moim M. parę lat temu byliśmy oboje świadkami na ślubie.... teraz jesteśmy po ślubie cywilnym... a na kościelny sukienka już się szyje :D

Jakbyś była w ciąży i słuchała, i na dodatek uznała, że będziesz dmuchać na zimne. To dosłownie byś leżała i nie ruszała ani ręką ani nogą. Proszę. Nie ma co dmuchać na zimne. Na zimne to możesz dmuchać poprawiając kontakty między wami, co do dzieci to np uważając bardziej na nie, nie szkodząc sobie i dziecku. A nie unikając różnych rzeczy.

wiem, wiem.... moze mnie zdradzic i sie rozleci, albo poprostu miłośc wygaśnie..ale i tak sie nie zgodze bo potem plułabym sobie w brode ze to przez to a tak bede miala czyste sumienie i wybawie sie lepiej jako nie druchna:)

Ale pamiętaj, że on będzie drużbą, więc będzie miał więcej zajęć.