Jaka kobieta ma największe szanse u męzczyzn????

Jaka kobieta ma największe szanse u męzczyzn????

Taka, która niczego nie udaje i jest sobą.

Ładna, z dużymi cyckami, z niższym wykształceniem od faceta, niższa od delikwenta, dziewica, ale z temperamentem (widział ktoś takie cuś?).

Nie mówiłam?:D

Są różne gusta. Dużo robi też zachowanie się

Jesssssssssssssssss dalej dalej

a jeżeli kobieta ma wielu przyjaciól - facetów to jak jest to odbierane przez zainteresowanego nią goscia?

Faceci nie lubią jak dziewczyna ma nawet jednego przyjaciela. Głupie plemię, nie?

ale to ją skresla? czy może starają się go pozbyc??

No jak pozbyć?:O

Wyeliminować. Taki facet to konkurencja

Szansę mają te w których ktoś sie zakocha albo polubi bardzo. Tylko czy one tego chcą

czy On walczyłby o nią mimo,ze ona jest otoczona przez kumpli których on nie zna?

Oooo kurcze...:( hrabina - bierz swojego przyjaciela i nogi za pas:D

czy zakochany facet jest w stanie zrozumiec,ze jego miłośc ma przyjaciela z ktorym ją nic nie łączy? zawsze mnie to zastanawia...mój były chłopak zawsze mi mówil,że nie ma nic przeciwko mojemu najlepszemu przyjacielowi, nie miał również nic przeciwko,ze mieszkam na stancji z chłopakami ale myślę,ze był zazdrosny tylko mi mówił,ze nie

Nie wierzę że nie był zazdrosny...

Kobieta chce jak widać po tytule tego tematu mieć szansę nie u jednego ale i kilku mężczyzn

to co..jak poznam chlopaka, który mi się podoba, ja jemu też...to kiedy on zauważy,ze przebywam głównie w towarystwie facetów to mnie skreśli? czyz nie?

Będzie patrzył czy przypadkiem sie z nimi nie obłapiasz i będzie sprawdzał czy masz suche majtki

my love is true - no własnie nie...chcę wiedziec tylko czy to jest problem...mieszkam na stancji z 4 facetami [oni mnie nie interesują, tylko jeden zasługuje na miano prawdziwego przyjaciela], z racji tego,że mieszkam teraz gdzie indziej utrzymuję kontakt z wieloma chlopakami z mojego miasta [przyjezdzają do mnie, ci co maja dziewczynę to z dziewczyną]...dla mnie to nie jest problem...poza tym w grupie na studiach też jestem jedyną dziewczyną - tak czy inaczej jestem skazana na facetów, chcę wiedziec jak patrzy na to koleś któremu się podobam, czy da sobie spokój czy będzie próbował nawiązac bliższy kontakt

przeciez nie wyprowadze się w trakcie półrocza i nie powiem a teraz wszyscy spierda...jcie

Po co Ci chłopak ? Żyj sobie w samotności.

Chyba że masz adoratorów to możesz sobie wybrać jakiegoś

mam takiego jednego...na którym mi zależy...reszta mnie nie interesuje pod tym względem...nie chce żeby myslał że jestem rozrywana na lewo i prawo przez facetów..bo tak nie jest

Raczej ja bym nie chciał jak byś przebywała w gronie facetów, bo pomyslałbym że mam małe szanse i dałbym sobie spokój

Ja też ale ja to nie musiałbym mieć takiego powodu bo swoje szansę oceniłem racjonalnie jakiś czas temu.

Dla mnie powinna być pociągająca seksualnie Wykształcenie powinna mieć na podobnym poziomie I jakieś wspólne zainteresowania (przynajmniej jedno) Bo inaczej to nie będzie za wiele tematów do rozmowy a sex to nie wszystko przecież.

I trzeba próbować umawiać sie (ci co chcą znaleźć)

Popieram, że należy próbowac umawiac się!! a nie czekac na cud...

podnoszę