Mam dosyć samotności ale noje sie z kimś byc

i to jest bez sensu:( wiem o tym, brakuje mi kogos bliskiego, cjciałabym miec juz stałego chlopka , nudzi mnie łazenie po knajpach i spotkania ze znajomymi..tam same pary a ja jak 5 koło u wozu i jednoczesnie potencjalne zagrozenie w oczach zajętych kolezanek:( czuje sie jak ufo.Miałam 2 chłopaków i jednego przyjaciela, z którym łączyła mnie szczególna więz,teraz jestem sama tzn widuje sie czasami z przyjacielem i nawiązałam ostatnio kontakt z moim pierwszym chopakiem ale teraz to są tylko znajomi:( wychodze do ludzi, mam swoje zainteresowania, pracuje, studiuje jeszcze a ciągle jestem sama:( nie rozumiem juz tego:( chciałam sie wygadac....

ile masz lat?

w tytule miało być boje się......literówka przepraszam;)

mam 24 lata

i jeszcze jedno... jak sądzisz, Ty sama, czemu nie masz nikogo? Może za bardzo chcesz z kimś być...

Powiem tak, jak wychodzę ze znajomymi to owszem są pary i są single/singielki... no i widać, że intensywanie kogoś szukają, a to odstrasza...

mam tak od dziecinstwa , strasznie pragnełam zeby mnie ktos pokochał i przytulił, mam kochająca mame ale nigdy nie czułam sie akceptowana przez ojca:( nie wiem ale ten przyjaciel tak mi powiedział, ze za bardzo pragne miłosci....ale ja nie robie nic na siłe, nie chce z kims byc na siłe, zerwałam z ostatnim chłopakiem bo kompletnie nie pasowalismy do siebie i był zbyt zaborczy..

jak ja wychodze to czesto mnie ktos zagada........ale są to panowie około 40 , którzy liczą na fajny sex:( moi rówiesnicy albo troszke starsi uwazaja, ze jestem swietną dziewczyną , fajną kumpelką......ale tylko to:(

ja to podałam jako przykład... ale jeżeli przyjaciel Ci tak mówi to może coś w tym jest... jeżeli ostatnio zerwałaś to daj sobie odpocząć, to chyba najlepsze rozwiązanie... a wydaje mi się, że ten właściwy sam się znajdzie... ja nie szukałam, a pojawił się, pomogłam trochę ;) i znalazłam...

od rozstania mineło juz 5 miesięcy....

heh ;) jeżeli chodzi o panów koło 40 lat to miałam identycznie... ;) no bo może wysyłasz taki sygnał ("szukam kogoś")... i robisz to nieświadomie... nie wiem... albo po prostu musisz chwile poczekać... to te nie jest zdrowe kończyć jedno i zaczynać od razu drugie...

Mam kumpla i jemu już się znudzilo łazenie po knajpach, a raczej [według mnie] boi się wyjść do ludzi. Zawsze był sam, ma 26 lat na karku i wiem, że się nie obrazi to jego fotka. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b84f0878c42492a.html

no to trochę więcej niż niedawno... i inaczej stawia sprawę...

moze wysyłam te sygnały nieswiadomie, nie wiem juz.....wiem tylko, ze wiele moich kolezanek postepowało swiadomie były natarczywe i troche chamskie i zdobyły facetów, ja tak nie potrafie:(

ja też tak nie potrafiłam :. dla mnie to jest żenujące... owszem, miło jeżeli to kobieta trochę pomaga takiej znajomości, ale to wszystko powinno mieć trochę smaku...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3455095 :)