Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agiko

Wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki...

Polecane posty

Gość ja weszlam 3 raz
i to byla najmadrzejsza decyzja w moim zyciu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja weszlam 3 raz ==> gdybym miala pewnosc ze w koncu wyjdzie to i bym 100 razy weszla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
to sie ciesze ze sie udalo,mnie niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nati to o to lata...hm no ja tam nie znam wiec mnie to ten teges hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
aha to o mnei ci chodizlo?Natia,bo aj cie nie bardzo kojarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No teraz sie dogadujcie;) Kto i co?? i z kim? i jak?? :p...jestem ciekawa czy Natia dobrze wyęszyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ja sie pzryznam wie cpytaj ja ztego forum to wsumei jedna osbe znam z kKrakowa i tyle wiec pytaj pzryznam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natia jak dobzre poczytasz ta pomaranczowa to ona pisze ze studiuje dziennuie cos pisala o tym ze 4 razy w tyg sie bedzie widziala ze swoim..a ja z p zaczonie studiujemy:) i sie bede z nim widziala w nast weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
no to wyszlo,z enie ja a ja tej hisorii od cv chetenie poczytam moz emi pomoze wiec wklejcie linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszedze ale powaznie tyle razy sie juz na to napotykalam ze az mi sie pisac nie chcialo..no ale tym razem musialam....:)bo nawet sam nick...swiadczy o tym ze to nie:) ja dop moge wejsc do tej samej rzeki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja historia jest dluuuuuga i zawila..i co najgorsze ciagle boli tak samo..a on??on robi nadzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> Tutaj sie nikt nigdzie nie spieszy..jak masz ochote to nawijaj;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
to Tobie chociaz nadzieja pozostala chocia ztyle,a ja juz nawet nadzieje stracilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj my nadzieje starcilismy...a podobno ja traci sie ostatnia, wiec nic nam nie pozostaje...tylko wzaiasc sie w garsc..mowie fryc,jakis fitnes...jak sie wystroisz to mu oko zbieleje...a ty bedziesz dla niego jak kiełbaska dla psa...dasz sie powąchac...ale nie ruszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
to jest dobre :) dzieki,musz eteraz schudnac pouczyc sie na egzmainy i wlasnie niech widzi co tarci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem juz nawet co pisac:( minely 4 miechy prawie...i nic sie nie zmienilo...ciagle twierdzi ze chcilaby ale nie teraz...odzywal sie dzienw dzien..(teraz juz nie bo zerwalam kontakt:) daje nadzieja slowami typy ze w nas wierzy ze wie ze nam sie i tak uda...ze nie skresla...ze jemutez ciezko ze wszytsko mu mnie przypomina:(ze kocha...ze nawet tuli kota codziennie odemnie bo ja mu go dalam:)):):) szok..!!!a ja?ja co mammyslec?:( zadreczam sie..i czekam:(bylam z nim prawie 3 i pol roku rozsralismy sie w sumie o klotnie bo zle sie dzialo...ale jak on pisze ze nie wyobraza sobie innej niz mnie to..!!rece mi opadaja:(raz czulam sie taka szczesliwa ze tak pisze a pozniej ?szkoda gadac:(teraz kazalam mu milczec dalam czas zeby sie zdecydowal!!bo mnie to rani potwornie:(i czekam..wczoraj sie odezwal po 4 dniach ciszy..ale zagadal i na moje pyt co dalej..stwierdzil ze minelo dop tyle dni i ze nie wchodzi na te tematy!!to po co sie kurwa odzywal!!!!ja juz nie mam sily!!:(boli jak holera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia jak ona stanie sie tą smakowita kiełbaska i nie da mu sie ruszyc...bedzie skamlał jak pies...zobaczysz ...sukces murowany.... Kochana tylko nie daj mu sie pozreć od razu...kobieta musi sie cenic...ale wachac moze cie do woli...raz moze nawet polizac hehehe...zeby nie bylo jak w mojej stopce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze w szkole zazdorsc w oczach p jak z kims rozmawiam z kolega itd...widze ze go to rusza...zaczyna mi wtedy cos wysylac na tel robic jakies minki itd....musze byc silna w nast weekend..bo ost razem sie rozklejilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
ja troche tego nie rozumie, czy chce byc zToba czy nie w sumie to chialbym by moj chod ztak pisal,a on ani slowa nic ale ja biadole wam tutaj tak w sumei to w tym wszystkim tzryma mnie tylko andzieja,ze sie wszytsko ulozy ,ze bedize dobrze,a ile minelo od czasu kiedy po rozstaniu sie pierwszy ra zdo ciebei odezwa? moj acet tez ma kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana moja....daj mu wiecej czasu od razu go nie skreslaj ,moze faktycznie niech sobie puklada...niech bedzie mial czas zatesknic...nie odzywaj sie pierwsza...jak za jakis czas sie odezwie moze juz cos powie...pierwsza nie zaczynaj..daj mu czas to najwaznieszjsze..ale narazie nie trac nadzieji i go nie odtracaj...walcz... w moim przypadku juz to nie mozliwe...ale przed toba jeszcze jest nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
a jak to na niego nie podziala?jezeli tak ma mnie dosc,ze to nic nei pomoze,tp bycie kielbaska-no mmndizje,ze do tego czasu schudne i nia nei ebde:D przywrocilas mi nadzije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
caly czas sie odzywal..jak sie rozstawalismyi nawet ja mu ryczalam bagalam..a on mial dosc .to zaraz za pare godzin zaczynal sam od nowa pisac..albo dzownic itd..kontakt my mielismy ciagle...nie bylo w sumie dnia zeby on mi nie napisal...a ja sie cieszylam:) bo nie mial mnie w dupie..ale teraz mnie to wszystko meczy....:(bo juz tyle trwa....wiem i widze jak dziala na niego zazdrosc..jak sie patrzy tym swoim wzrokiem kiedy smieje sie z koelgami z grupy...a on sobie z kims tam stoji.nie ze mna akurat...wiem ze musze byc twarda ale ots nie wytrzmalam..przytulil mnie a ja sie poryczalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
Grasias--wlasnie chyab nadzieji jzu nie ma:( juz nie raz robilam wsyztsko bysmy byli razem,albo znowu razem,czasem on cos zrobil bym wrocila i zawsze odzywal sie po okolo3 dniach a taerz jutro bedize 10 i ani slowa wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja droga....jak Cie nie bedzie chcial....to chódź w kółko i powtarzaj sobie tak.... NIE DLA PSA KIELBASA\" eh pomaga...co ja z ta kielbaska dzisiaj hehehe ale to jest dobre ja tak bede robic...;) wiesz Ty jestes jak kabanos a on zwykly kundel;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
trace nadzieje,zreszta umawia sie na jakies imprezy na reszte tygodnia wiec raczej nie wglowie mu powrot 1 bedzie nasza miesiecznic i on sie nie odezwie ,a ja co bedzie z e mna wtedy...? do cvs-ja jak poczatkowo sie znim rozstalm to te ztak bylo,z ebylismy pzryjaciolmi on do mnei co chwile pisal bo chcial wiedizec co u mnie i wogole,czasem napsial,ze kocha-ale wkoncu wrocilismy do siebei ale to bardziej ja chcialm i wtedy postanowialm,ze wrazie rozstania nie bedzie mnie mail jako przyjaciolki-bo wtedy mu latwiej,wie cproponuje zerwac te wsytskie kontakty i dopiero jak sie zdecyduje niech pisze,a Ty mu nei odpisuj mysle,ze wtedy zmieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cvs ==> Moze Tobie takie \"kiełbaskowanie\" tez by sie przydalo?? myslalas o tym???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wchodzilam pare razy
takie powtrazanie soebie,ze nie dla pas kielbasa to na dlusza mete niestey nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×