Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakiś tam z wyboru

Czy to jest alkoholizm?

Polecane posty

Gość Jakiś tam z wyboru

Gdzie kończy się granica normalności? Gdy zabija się alkoholem problemy, gdy pojawiają się nowe, nie można walczyć z nimi bez kieliszka? Gdy mimowolnie w wolny wieczór sięgamy po butelkę? Czy jeśli piję trzy, cztery browarki co mniej więcej trzy dni, jestem na dobrej drodze do alkoholizmu? Pytam, bowiem zauważyłem, że czasami faktycznie, jedynym lekarstwem na problemy staję się alkohol, gdy są one już naprawdę ciężkie do strawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się 2 razy
tak, to najlepsza droga na dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraj23
alkoholizm jest wtedy kiedy nie mozesz zyc bez alkoholu. przestan pic. to cie niszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie też się zastanawaiam, jak to jest w moim przypadku. Nie wiem, czy to już czy jeszcze. :O P.S> Chociaż skoro się zastanawiam, to chyba jednak już. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś tam z wyboru
A ile pijesz? I jak często?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko w weekendy, ale czasem nie mogę się tego weekendu doczekać. Nie piję dużo, bo jestem pod tym wzgledem ekonomiczna. Ale zdarza mi się i pół butelko wina na raz, to jak na mnie dużo. Lubię stan na rauszu, gdy nie myślę tyle o kłopotach. Wypracowałam własne danie alkoholowe - mocny alkohol dodaję do jogurtu. Nie dość, że mnie taka mieszanina rozluźnia to jest w dodatku dobra! Proporcje zależne od stanu, jaki chce osiagnąć, bo ja się upijam racjonalnie i z pełną premedytacją. :O Ty jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katehudson
ja pije np butelke wina codziennie ...bezsensu ot tak otwieram gadam pisze ogladam cos i tak w miedzyczasie wypijam cala ,pytanie mam ile to kcl? ;) polslodkie czerwone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś tam z wyboru
Moim zdaniem to jeszcze nie alkoholizm w Twoim przypadku. Wedlug mnie alkoholizm to stan, gdy nie radzisz sobie bez niego z problemami, gdy picie to sposob na spedzanie czasu, gdy w sobotni wieczor juz automatycznie siegasz po butelke. Ja mam tak, ze w tygodniu skusze sie czasami na dwa, trzy piwka, ale tylko wtedy, gdy wpada do mnie dziewczyna, siedzimy sobie, ogladamy cos i tak jakos wypada. Natomiast w weekend, gdy nastepnego dnia nie musze rano wstawac, pije niemalze zawsze. Najczesniej wlasnie piwo. Wino mnie nie kreci, wodka sporadycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakiś tam z wyboru
Zalezy jak czesto jest to "z nudow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzmy codziennie przez 4 dni w tygdniu. btw, mnie to nie dotyczy, ludzie mi mowia, ze mam za duzo krwi w alkoholu... w ogole to nasze polskie spoleczenstwo jakies takie pijackie jest. przynajmniej mlode pokolenie, z ktorym mam najwiecej doczynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×