Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiwi20

Dlaczego nie pragnę faceta?

Polecane posty

Gość wiwi20

jestem z moim ukochanym 5 lat ale rzadko kiedy mam na niego ochotę i to mnie już wkurza bo chciałambym go chcieć a tak nie jest. I od zawsze. Jest nam razem cudnie planujemy wspólne życie ale ten jeden aspekt jest fatalny. to trudne dla nas obojga no ale nie chce sie zmuszać do tego... czy któras z was porzeżywa coś podobnego? dodam jeszcze że moj chłopak jest atrakcyjny i przystojny a mimo to z moim pociągiem seksualnym jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwi20
prosze niech mi ktoś doradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rorotka
wiwi, też tak miałam po kilku latach spedzonych ze swoim eks. Zero ochoty na niego..., z czasem zero ochoty w ogóle. W końcu mnie zostawił, bo ile można być z babą, która jest oziębła? Gdy spotkałam na swojej drodze swojego obecnego chlopaka, zrozumialam, że ze mną jest wszystko ok :) Obecny pociąga mnie i jest nam w łóżku cudownie. Nie wiem dlaczego na eksia nie miałam po latach ochoty... Do dziś nie potrafię sobie tego wyjaśnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiklinowy koszyk
może go nie kochasz w pełni? jak jest miłość, jest też pociąg fizyczny wasze relacje przypominają bardziej przyjacielskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwi20
kocham go w pełni i wiem o tym a moje libido jest takie od zawsze a nie dopiero teraz po 5 latach!!! cholera nikt mnie nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 160
dziewczyny wy możecie być po prostu aseksualne i nie czuć pociągu fizycznego.. to też jest normalne, ludzi bez popedu plciowego jest niewiele i żyją normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak ty...
Ja ciebie rozumiem...tez mam zerowe libido:(...z pierwszym chlopakiem bylam 2,5roku...uprawialismy sex czesto ale nigdy nie incjowalam zblizenia tylko on...dla mnie sex moglby nie istniec...nie mam w ogole popedu...moja potrzeba fizycznej bliskosci konczy sie na przytulaniu i calowaniu...z nastepnym chlopakiem bylo podobnie z ta roznica ze nie bylismy ze soba dlugo i nie uprawialismy sexu...ale czulam niechec do pieszczot...nie kochalam mocno w tch zwiazkach i caly czas mam nadzieje ze jak spotkam swoja milosc to bedzie Bum!...w strefie sexu...nie wiem co ci moge poradzic...sama mam ten problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sama jak ty...
A mam taka nadzieje bo czytalam wiele podobnych tematow...i kazdy mowi ze spotkanie odpowiedniej osoby to klucz do sukcesu...moze to nie ten wiwi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×