Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fruuzia

Nie cierpie sobotnich wieczorów

Polecane posty

Gość fruuzia
pogadam z nim... potem napiszę... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
krótka piłka... nie jesteśmy już ze sobą... pieprze to wszystko teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
wyjaśnić, że to nie miało znaczenia... bo on kocha tylko mnie a był pijany i sie nie kontrolował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ou, zapewne zrobilo to na Tobie wielkie wrażenie i nawet mu współczułaś ;) :D a tak poważnie... teraz juz wiesz na czym stoisz i bedzie lepiej, choc na pocztaku bedzie bolalo, a rozczarowanie i rozgorycznie siegna zenitu... ale minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
powiedziałam, że ja nie raz wypiłam, ale jakoś nad sobą kontroli nie straciłam... że nie mamy o czym rozmawiać... i jeżeli mnie tak bardzo kocha to niech da mi spokój, bo to koniec... a on wyszedł... rozmowa trwała aż 10 czy 15 minut? Dużo miał do powiedzenia oj dużo... PIEPRZE FACETÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta.....
fruuzia ,brawo ,tak trzymaj,znaczy nie pieprz wszystkich ,zdarzaja sie wierni,wiec glowa do gory ,trzyma sie ,dasz rade ,a nikt nie bedzie sie smial za twoimi plecami ,jaka to naiwna jestes,bedzie lepiej zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painkiller
fruuzia -> lacze sie z Toba w cierpieniu, wiem jak ten bol smakuje... znow jestem w pracy na nocnej zmianie tysiace kilometrow od domu, ale przy pomocy telefonow juz wiem ze moja ukochana zona spedzila caly weekend poza domem... najgorsze w tym wszystkim jest to ze w takich sytuacjach ja nawet nie wiem gdzie i pod czyja opieka jest moje dziecko... Dziekuje za wszystkie rady, jestem "chlopem z jajami" ale pomimo to tak cholernie trudno mi w to wszystko uwierzyc po 11 latach, w tym 7 latach malzenstwa... i co teraz? ja rozwiedziony? to slowo zawsze kojarzylo mi sie z jakims chamskim typem pozbawionym uczuc i szacunku dla najblizszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta.....
painkiller ,a czy rogacz i naiwniak brzmi lepiej niz rozwodnik?tymbardziej ,ze to nie ty bedzwinny temu rozpadowi,czlowieku,zamierzasz spedzic reszte zycia z kobieta ,ktora cie lekcewazy i oszukuje ,ktorej juz nigdy nie zaufasz ,zawsze kiedy jej nie bvedzie przy tobie bedziesz myslal ,ze jest z kims innym ,wyobrazasz sobie takie zycie ,ja nie moglabym,przepraszam ,moze za ostro ,ale moze tego wlasnie ci potrzeba,fruuzia ,jak tam ? mam nadzieje ze sie trzymasz ,glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
cześć wam... powiedziałabym o sobie stara a głupia, ale jeszcze taka stara nie jestem... nie wiem po co mi to było, ale musiałam sie jakby upewnić w tym wszystkim... że spał z jakąś inną a nie tylko całował się na moich oczach... No i tak jak myślałam spał z inna i to nawet wiem którą, bo to powiedzmy moja znajoma... i jak ja mam sie po tym pozbierać? nie wiem... płakać nie mogę, chyba tylko użalać się nad swoja własna głupotą i ślepotą... każdy podobno wiedział, tylko ja nie wiedziałam i nie wiedziałam, bo chyba nie chciałam... nawet przez ustna nie przejdzie mi teraz słowo "Kocham go"... bo teraz to ja go nienawidzę... Więc co to jest miłość? Otóż dziś w nocy doszłam do wniosku, że nie ma czegoś takiego, bo gdyby było, to nie wydarzyłoby się to co się zdarzyło... Nachodzi mnie od wczoraj, wydzwania i męczy mnie... Niby zostało powiedziane, że to koniec, a on nic, jakby do niego nie docierało... Pewnie myślał, że ja głupia będę jeszcze za nim biegać. Co to to nie... Mm postanowienie... Już nigdy żadnen mężcyzna mnie nie skrzywdzi, ŻADEN...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
painkiller - > kobieta ma rację... ja bym tego lepiej nie napisała niż ona... nam niestety teraz wypada słuchać a nie radzić... tak ode mnie... zrób coś póki nie jest za późno i choć Ty sam sie szanuj, jeżeli Twoja żona tego nie potrafi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
jeszcze dokończę swoje żale... ja nie chcę współczucia, a z kim chcę tylko pogadać i zostać wysłuchana to mi każdy współczuje... w ogóle to takie wieści szybko się rozchodzą... siła plotki widoczna... chciałabym żeby już z tydzień minął, żebym się jakoś uspokoiła i nie myślała w kółko o tym, póki co to ciągle coś robię, żeby nie myśleć... i pomyśleć że on mi o dzieciach jeszcze gadał... dobra już nie marudzę... :9 bo się zaraz rozkleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44444445555
fuzia--->co za swinia!!!O:O:O:O mNa pewno marnym pocieszeniem bedzie to co tutaj nap[isze, ale ten chuj nie byl Ciebie wart!!! Lepiej,ze wyszlo to teraz a nie jeszcze pozniej!! Uwolnilas sie teraz od tego pieprzonego klamcy, ciesz sie!! Jeszcze spotkasz kogos, kto naprawde bedzie Cie kochal! Zobaczysz!! A twoj ex?? No coz, sam nie wie co stracil, a jak sie juz dowie to bedzie z apozno. Zreszta JUZ jest z apozno. 3maj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruuzia
jestem a w zasadzie byłam naiwna... ale koniec... nigdy więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następny co na litość rwie
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupuupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie smutno :( przeraza mnie samotnosc, zwlaszcza w takie dni jak teraz.... za duzo wolnego za duzo mysli i dol emocjonalny gwarantowany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
arquette-----> I mnie tez przeraza:O Za duzo wolnego czasu i chcac nie chcac zaczyna sie rozmyslac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie.... a nie sa to kolorowe mysli :( zwlaszcza jak sie nie ma do kogo przytulic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
a no nie ma:O Mielismy razem spedzic te wolne dni i zaginal:P;) Jego strata;) mam nadzieje,ze ja odkryje za pozno!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Jka sie odezwie to spedzimy a jak sie nie odezwie to nie spedzimy;) Gdzie tamw duchu licze,ze jednak zadzwoni:O ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, nie bede udawac ze jestem twarda, bo juz nie jestem, poplacze sobie, a co mi tam, moze pomoze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
aruette----> czasami placz przynosi ulge. TYlko pamietaj,zeby nie zatracac sie w tym sutku, bo pozniej trudno z niego wyjsc. Dla Ciebie 🌼 i nie smuc sie. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
"smutku" mialo byc:O;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruuzia -> pozostaje mi sie tylko podpisac pod tym co napisal(a) 44444445555... zycie przed Toba, nie warto zawracac sobie glowy typem, ktory postepuje w taki sposob... marna i glupia to \"pociecha\", ale dziekuje Wam ze mozemy sie tak razem \"podolowac\", nie ma nic gorszego niz cierpienie w samotnosci... wszystkim \"zlamanym sercom\" chcialbym zadedykowac utwor grupy Queensryche pod tytulem \"I don\'t believe in love\" - wlaczcie sobie na You Tube (nie moge zapodac linka bo w pracy, w ktorej teraz jestem mam na niektore stronki Internet Access Denial) no coz, pozostala tylko samotnosc i muzyka, w ktorej mozna sie zatracic... choc na chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...w tym momencie jestem wrakiem czlowieka niezdolnym do wykonania jakiegokolwiek kroku... chociaz juz dwa miesiace mija, to wciaz jeszcze jest to wszystko dla mnie nie do pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×