Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okraglaaaaaaa

Jestem puszysta...

Polecane posty

Gość
wiesz co... nie wiem, sama nie raz cierpiałam z podobnych powodów, jednak nie targnęłam się na życie, bo sobie myślałam \"chcę wiedzieć jednak co będzie potem\". poza tym mam wiele pasji, do których nie potrzeba mi innych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbok zdzich
Kuraiko-po 1-sze,Twoj nick kojarzy sie z mezczyzna("dlaczego wszyscy...")to Twoje slowa,a wiec nie tylko ja Cie tak kojarze.Po 2-gie,napisalas ten post tak niejasno,ze w polaczeniu z Twoim nickiem wzialem Cie za faceta,ktory sam lubiac grube kobiety,jednoczesnie wyszydza gusta wiekszosci mezczyzn,ktorzy grubych kobiet nie lubia.To tak gwoli jasnosci sytuacji.Jezeli chodzi o 40% Polek z nadwaga,to problem nadwagi dotyczy nie ludzi mlodych,kolo 20stki,ale raczej okolo 40stki,a wiec w wieku,gdy sie jest juz po slubie,a wiec nie jest sie juz "ocenianym", czy wybieranym jako atrakcyjna czy nie pod katem ozenku.Po3-cie,proponuje nie uzywac okreslen typu:w tym kraju,itp,bo zyjemy w Polsce,naszej kochanej Ojczyznie i wcale nie zacofanej.Wiem,wiem dobrze co mowie,nie jestesmy gorsi od innych,natomiast niektore media wylaza ze skory,po to,zeby Polacy wlasnie tak mysleli o swojej Ojczyznie jak Ty.Ponadto,ja nie wyrazam sie o Tobie z pogarda-jak Ty to robisz piszac o mnie.To,ze ja mam inne poglady jak mysle od Twoich nie upowaznia Ciebie do takiego zachowania.Po nastepne-ja wielokrotnie pisalem,prosilem innych uczestnikow forum kafeterii o powazne wypowiedzi,o powazne traktowanie problemow innych,o szanowanie cudzych upodoban,etc.Pozdrawiam mimo wszystko serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
W pewnym momencie stwierdzasz, że to nie ma sensu. Ludzie niby nie są potrzebni, ale każdy chce poczuć że jest akceptowany. Jestem pełnosprawna, zdrowa a mężczyźni traktują mnie jak trędowatą. To dobija, tym bardziej że nie mam już 20 lat tylko prawie 30 i nigdy z nikim nie byłam, nigdy nikt się mną nie zainteresował... rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
E-psik - tu wiele osób sądzi że są inne powody, zatem czy schudnie czy nie, to się zapewne nie zmieni. Owszem, mogłoby się zmienić, gdyby miała kompleksy. Wtedy byłaby radosna uśmiechnięta pewna siebie, a to na facetów działa. Ale ona podkreśla że nie ma kompleksów związanych z tuszą. I uważam że w takim przypadku znalezienie faceta (nie daj Boże znajomego) po schudnięciu zrobiłoby jej więcej krzywdy, bo oznaczałoby to że nie liczyła się ONA tylko jej wygląd i ktoś się wcześniej jej wstydził a teraz nie... laska po prostu nie trafiła jeszcze na właściwego - koniec.kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Kuraiko..Mówisz, że nie trafiła na właściwego człowieka jeszcze... Ale zrozum, że życie to nie bajka i nie ma jebanej reguły, że człowiek się rodzi i gdzieś na świecie jest jego druga połówka jabłka. To tylko wymysły dziwnym ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zbok, ale napisałeś \"Grubasy niech dalej sie obzeraja i nie robia najmniejszego wysilku zeby schudnac...\" i to mi się baaaardzo nie spodobało. Chyba że to nie Twoje zdanie, tylko szydera, to spoko. hmm i mi nie chodzi o szydzenie z lubiących chude, bo znam i takich, ale z tych co lubią chude i obrażają i wyśmiewają grube, zamiast się zająć swoimi \"modelkami\". mój nick... to typowa ksywka zrobiona na wzór japońskiego żeńskiego imienia... nie wiem czemu brzmi męsko :P a poglądy na ciało kobiece wyrażam w sposób męski, bo mi się podoba ;) (resztę sobie dopowiedz bo ja się wstydam ;) ) a Polska - no cóż, mój pogląd nie jest mi wciśnięty przez media, po prostu obserwuję otoczenie, a żyję na \"prowincji\" i z doświadczenia wiem że w moim mieście ludzie mają inne podejście do drugiego \"innego\" człowieka niż np. w Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nie miała kompleksu z powodu wagi,nie przyszłoby jej do głowy,że to może odstraszać facetów od stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
iga. - ale ja nie mówię o jednej połówce jabłka bo może być ich bardzo wiele... albo może na nikogo nie trafić. ale 26 lat to za wcześnie żeby popadać w czarną rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ej ja nie napisałam że wszyscy mnie biorą, tylko : \"i czemu do cholery na forach biorą mnie za faceta??!!!\" E-psik - a ja sądzę że ktoś jej to zasugerował... ja też mam przyjaciółkę która pieprzyła że nie znajdę faceta, jak nie schudnę, a wcześniej mi to do głowy nie przyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Czyli jaki wiek jest wg. Ciebie granicą do popadania w czarną rozpacz? 26 lat to jest idealny wiek, tym bardziej że wiem iż nic się w moim życiu nie zmieni. Twarzy też nie zmienię. Wiesz ile lat zmarnowałam? Ludzie zniszczyli mi całą młodość. Młodzi są głupi- nabijają się. Starsi- ignorują a chamscy wciąż się nabijają i drwią- z brzydoty. Zazdroszczę autorce topicu bo przynajmniej znalazł się ktoś kto ją dotknął, zaakceptował jej ciało, bez obrzydzenia. Mnie takie szczęście nie spotkało i nie spotka. Faceci to wzrokowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
iga. cholera jasna, moja matka wyszła za mąż jak miała 32 lata, a wcześniej była w tylko jednym poważnym związku i to dość krótko. tyle że ona do szczęścia nigdy nie potrzebowała ani faceta ani dzieci ani ślubu... więc ja bym popadła w rozpacz jakbym miała powiedzmy 30-35 lat. Ale to zależy jaki masz priorytet, czy chcesz spędzić pół życia narzekając że ludzie od ciebie stronią czy zajać się czymś przyjemnym... ale Ciebie iga. nikt nie przegada, bo Ty już sobie założyłaś że przegrałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
oks spadam spać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Tylko Ty chyba nie rozumiesz, że od czasu kiedy Twoja matka była młoda "trochę" lat minęło i czasy się zmieniły. Czy tak trudno zrozumieć, że ja bym chciała akceptacji? Ile jeszcze mam żyć tylko dla siebie, tylko swoją przyjemnością? Jak długo mam znosić komentarze mężczyzn :" że tylko ślepy cię pokocha", "patrz jaki ma ryj", jak długo mam robić dobrą minę do złej gry, udawać, że nie widzę, że nie chcą się wiązać ze mną dlatego bo brzydka jestem, jak długo będą mnie jeszcze ignorować, udawać że nie widzą? Trzeba być obleśnym ścierwem żeby zrozumieć jak wysoką wagę ma akceptacja. Dlaczego nie mogę się cieszyć życiem, w szerokim tego słowa znaczeniu jak inne, piękne/ ładne/normalne kobiety? Dlaczego to ma być radość na skale brzydala? Mam się cieszyć że słońce świeci a inna się cieszy że całusa od osoby którą kocha dostała? Heh.. I z pracą u brzydkich osób też nie jest kolorowo. To ładne koleżanki dostawały się bez problemu na laborki, faceci i brzydkie baby muszą kombinować. Tak to wygląda ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ale moją matkę też od tłustych wyzywano na studiach... a czasy pod tym względem były podobne, że patrzono na twarz i figurę a kto odstawał to szydera... ale co? miała się poddać? a biorąc ślub miała ugruntowaną pozycję zawodową, mieszkanie, może dlatego akceptacja jej zwisała? ale z tym znalezieniem pracy muszę się z Tobą zgodzić :/ szkoda że ja nie jestem np. rektorem swojej uczelni ;) to bym nie przyjmowała długonogich blondynek (większość asystentek), ale te które spełniają określone warunki... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pipciaszek
Jeju Iga jak Ty piszesz! :/ Może jest tak, że po prostu rzadko wychodzisz z domu, niewiele uczestniczysz w życiu towarzyskim itd. bo myślisz, że jesteś brzydka i przez to w ogóle nie dajesz sobie szansy, żeby poznać jakiegoś mężczyznę? Tak w ogóle to są faceci-fetyszyści, którym podobają się najbardziej kobiety ważące ze 150 kg ;) I jest ich chyba nie mało, sądząc po filmach z takimi kobietami w internetowuch sex-shopach :D są nawet takie lalki dmuchane :D ale to już jest coś innego... Bo wielu mężczyzn lubi grubsze dziewczyny ale bez przesady. Ja tam nie mam nic przeciwko, tylko to nie jest dobre dla zdrowia tych kobiet po prostu. Poza tym to, co ładne, nie zawsze musi działać na zmysły. Mi na przykład (jestem kobietą) podobają się szczupłe dziewczyny ale uważam,że bardziej podniecające są te, które mają porządną dupę, ponętne piersi i takie uda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Mam pracę- pewną, mieszkanie, samochód, ale jakoś akceptacja mi nie zwisa. Często bywałam, teraz już trochę rzadziej na imprezach, zawsze było tak samo... I ja nie myślę, że jestem brzydka- ja to wiem, a najlepiej już wiedzą Ci faceci którzy się brzydzą mojego obleśnego ścierwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
iga. no proszeeeeeeee, ja naprawdę nie uwierzę, że KAŻDY facet tak o Tobie myśli... a tacy któzy tak mówią to są dopiero ścierwa, bo normalnemu człowiekowi na myśl by nie przyszło powiedzieć komuś w twarz, że wyglada okropnie i nigdy nie znajdzie partnera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak. Rozumiem, otyła kobieta w jednych budzi obrzydzenie, w innych pożądanie (i tu znowu są dwie kategorie: faceci, którym nie przeszkadza tusza i podobają im się takie kształty i fetyszyści, których podnieca widok kobiety otyłej i wręcz ładują w nią jedzenie, byl bardzo pouczający program o tym kiedyś na Discovery Channel). Ale dlaczego od razu wyzywać je od najgorszych, kaszalotów, tłuściochów, świń, obżartuchów?! Takie słowa nie motywują, odnoszą skutek wręcz przeciwny. Piszecie tu, że te kobiety zamiast narzekać powinny się ruszyć i zacząć się odchudzać. Owszem, popieram, powinny. Tym bardziej, że większość dziewczyn tu wypowiadających się pisze, że brak powodzenia \"zawdzięczają\" zbędnym kilogramom. Jeśli same piszą, że większości facetów podobają się szczupłe kobiety to zamiast czekać aż któryś zmieni zdanie (albo aż znajdzie takiego, któremu się spodoba) mogłyby zrobić coś dla swojego zdrowia, lepszego samopoczucia i pewności siebie. Ja akurat nie mam nic przeciwko tym kobietom, zresztą już pisałem o tym, więc nie będę się powtarzał. To już nie chodzi o urodę (którą mogą poprawić przy okazji), ale o zdrowie. Badania mówią, że ludzie otyli od młodego wieku często nie dożywają 50 z powodu chorób rozmaitych. Ale do czego zmierzam... Piszecie, że mogłyby się ruszyć, zrobić coś ze sobą. Oczywiście, ale jak te dziewczyny mają się odważyć, skoro na każdym kroku słyszą śmiech i wyzwiska? Jak mają nabrać wiary, że im się uda? Zaczną biegać - będą sobie ją pokazywać palcami (widok z krakowskich Plant - biegną dwie dziewczyny, jedna grubsza, druga szczupła, komentarz przechodzących panów: \"Zobacz jak jej skacze sadło! Hej! Uważaj, żebyś w alejce dziury nie zrobiła!\"). Pójdą na basen - usłyszą niewybredne komentarze na temat tego jak wyglądają w stroju. Pójdą na siłownię - też będą przytyki. I właśnie dlatego tak mało tego typu dziewczyn widać na basenie, w siłowni, na rowerze.... Powiecie - niech to oleją. OK. Olać można, ale wewnątrz to boli i potem nie ma się odwagi wyjść i spróbować jeszcze raz. Opada motywacja i nici z ambitnych planów. Pomyślcie o tym zanim coś napiszecie lub powiecie. Jak one mają się odważyć, jeśli stają się kozłem ofiarnym? A na pewno większość z nich nie ma na tyle odwagi i pewności siebie, aby się odgryźć. No i ostatnie: faceci też powinni o siebie dbać, nie dopuszczać do tego, aby ciągnął się za nimi smrodek spod pach, myć zęby, ręce, paznokcie, pilnować \"mięśnia piwnego\" (żeby się nie zrobił). To nie tylko kobieta ma być atrakcyjna, ale zdaje się młodzi Polacy o tym zapominają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jeszcze jedno... Zauważcie, że właśnie w siłowni, na basenie, na rowerze widzi się przeważnie osoby szczupłe, które z obrzydzeniem patrzą na kogoś, kto ma tkankę tłuszczową w nadmiarze. A zwłaszcza w silowni - panowie o wielkich karkach, ogolonych głowach, telewizorach pod pachami i małych rozumkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
Więc otyłej nie można nazwać obrzartuchem,bo to nieładnie, ale faceta z rozbudowaną muskulaturą można nazwać małorozumkowcem? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuu
obŻartuchem... (reszta jak wyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Więc większość facetów to ścierwa, tak? Ci co nie poniżają to ignorują, nie widzą. Brzydka kobieta może być najwyżej kumpelą. Ale nie partnerką... partnerką może być kobieta która pociąga fizycznie, obrzydlistwa nie mogą pociągać. To co napisał Giovanni jest 100% prawdą. Trudno się odważyć. I tak właśnie ludzie zabijają innych ludzi. I nie jest to karalne, że jedni niszczą życie drugim. A powinno się coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desz
Nie dosc, ze jestes gruba, to jeszcze latwa. Co ma w tobie facet zobaczyc, zeby z toba byc? Moze to, ze mialas kilku/kilkunastu facetow w swoim zyciu? Szczuple maja mniejszy przebieg niz ty. Ale puszczaj sie dalej, jeszcze zajdziesz w ciaze, wtedy to na pewno bedziesz miala powodzenie u facetow :/ I nie tlumacz sobie, ze masz powodzenie w zyciu erotycznym, bo jak facet chce poruchac, to porucha byle kogo, byle miala otwor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga.
Bzdura Desz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siemka wieczorkiem iga.
🖐️ :D jak tam foto ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desz, przeczytaj uważnie to co pisała Autorka. Napisała, że ma powodzenie pod względem erotycznym, ale odmawia faceom, którzy chcą tylko seksu. Więc nie ma tego przebiegu tak ogromnego jak piszesz. \"uuuuu\", może nie wyraziłem się dość precyzyjnie... Chodziło mi o tę część \"mięśniaków\", \"pakerów\", \"facetów z rozbudowaną muskulaturą\", którzy nie używają szarych komórek zbyt często. Zwracam honor panom z siłowni. Jezu, jak tu łapią za słówka.... iga, dzięki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iga, większość facetów? Nooo, nie przesadzałbym tak :) Po prostu nie można komuś wciskać czegoś, co mu się nie podoba. Kobiety też mają swój typ urody, a na innych nawet nie spojrzą. Jest wielu facetów, którzy patrzą na wnętrze kobiety. I jest wielu, którym podoba się to, co się nie podoba innym. Takie prawa natury. Może nie jest to ładne porzekadło, ale prawdziwe - \"Każda potwora znajdzie swojego amatora\". Piszesz, że jesteś brzydka. Dla pewnej grupy mężczyzn pewnie tak. Ale zobaczysz, wspomnisz moje słowa, że pewnego dnia jakiś facet dostrzeże piękno w tym, co inni odrzucali! Póki co podkreślaj i eksponuj to co w Tobie piękne! Na pewno masz coś takiego. Stanij przed lustrem, żebyś się widziała cała i przypatrz się dobrze:) A potem to podkreślaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desz
Napisala w pierwszym poscie "ale ja nie potrzebuje miec ciagle nowego kochanka tylko kogos kto by mnie kochal, szanowal i przytulał.." *CIAGLE NOWEGO* chyba co znaczy, nie? Bo gdyby odmawiala facetom, ktorym chodzi tylko o seks, to powinna napisac "ale ja nie potrzebuje kochanka tylko kogos kto by mnie kochal, szanowal i przytulał.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapiesz za słówka. Ja zrozumiałem to tak, że nie potrzebuje kochanka, a widocznie \"ciągle nowego\" oznaczało, że wiele ofert takich ma. Wytłumaczyła, że odmawia, więc ja już więcej nie drążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×