Dlaczego on MILCZY??

u mnie juz nie wierze:) ucze sie zapomniec

Blue, Pouczę się z Tobą(zapominania). Albo nie! Chcę pamiętać.Mam cudowne wspomnienia. Bolą jeszcze, ale wierzę, że czas pozwoli znów się do nich uśmiechać. Jak Wam idzie \"zapominanie\", jak sobie radzicie? U mnie z tym różnie. Najgorsze są wieczory, gdy mam wolny czas i gdy na zegarku mija pora w której codziennie rozmawialiśmy. Jest mi tylko cholernie przykro, że zatarł za sobą wszelkie ślady, tak bym nie mogła się z nim kontaktować.

ja juz wywaliłam maile do kosza, nr tel nie umiem jeszcze on nie zaciera sladow ale ja sie nie skontaktuje i juz:) poplakalm sie jak przyszlam z pracy, ale nie dlatego, z ecos czuje do niego, bo nie zdazylam sie zakochac, ale dlatego, ze potraktowal mnie jak smiecia, nie majac odwagi powiedziec,ze mus ie cos nie widzi, tylko po co 2 mce glowe zawracal, jak tylko zaufalam tak rownie szybko zaufanie stracilam przezyje:D

blue daofil-> nie zaciera sladow czyli wiesz ze sie odezwie , dobrze rozumiem? powiedz mi jeszcze czy on nigdy sie nie wytlumaczyl dlaczego nie dzowni dlugo czy nie pisze , co jest tego powodem?

hej dziewczyny, mnie spotkalo to samo-- "wyszlismy" 2 razy , potem on by w jakiejs delegacji/ w weekend mielismy sie umowic, on podal number komorkowego, zadzwonilam i zostawilam wiadomosc w piatek i do niedzieli nic. Napisalam mu emaila zeby nie grac bo jestesmy dorosli (ja 30 on 34) i ze jak ma kogos innego to zycze mu wszystkiego najlepszego. Nie oczekiwalam zadnej odpowiedzi a on mi odpisal w ten wieczor dlugi email ze nie gra, nie ma nikogo, komorkowy dopiero odebral w niedziele (nie wierze) i ze chcialby ze mna kontunuowac znajomosc. To bylo ponad 2 tygodnie temu. Tydzien temu zadzwonil w niedziele i poniedzialek i rozmowy byly na luzie, fajnie. No i teraz jest tydzien po tej ostatniej rozmowie -tydzien cisza. Jesli dzisiaj nie zadzwoni (dzisiaj jest taki program ktory on lubi i ja tez i zawsze go komentujemy) to nie wiem co sadzic. Facet ma 34 lata, bardzo inteligently , dobra praca, byl z kims przez 6 lat , teraz niby sam. Dal mi troche popalic przez ten ostatni miesiac. Juz nawet podejrzewam ze moze spotyka sie z kims innym, ale zapewnial ze nie gra zadnych gier i nie ma nikogo. Dodam ze podal mi swoj komorkowy, domowy i z pracy numer. Co sadzicie dziewczyny? (Tak na marginesie to mieszkam w Kanadzie i on jest Kanadyjczykiem)

mialo byc numer nie number

mon1-> ciezko stwierdzic ja bym jeszcze poczekala jak sie bedzie tlumaczyl z tygodniowego milczenia bo faceci to sa dziwni i pelno tutaj dziewczyn skarzacych sie na milczenie faceta mimo , ze wczesniej bylo ok i nic nie zapowiadalo tego milczenia .

ass _ zawsze byl zapracowany, nie mial czasu, bla bla wiesz dla mnie to nieistotne juz:P ale wiem, z esie nie bedzie odzywal; on liczy ze ja znow zapytam co sie dzieje:P nic z tegoi witam we wtorek:)

ok ,napisalam do niego krotkin niezobowiazujacy email i wlasnie mi odpisal-- a mianowicie on byl w zwiazku z kobieta ktora miala synka, on sie do niego przywiazal a kiedy sie rozeszli ona zabronila im kontaktow. No i on mowi ze nie chce sie pakowac w zwiazek z kobieta ktora ma dziecko a ja mam 7letniego synka. A mowi ze problem w tym ze mnie bardzo lubi. Troche sie zalamalam.

blue daffodil- i ja witam:D dalej sie nie oddzywa i ja sie nie oddzywam;)

mon111111111111 trzymaj się :)

Hej ASia :) wiesz chyba mi przechodzi:) :):) jeszcze wczoraj mialm taka mysl by napisac smsa czym go tak wystraszylam ze zamilkl ale jak Ty mowisz szkoda nawet na smsa i dsrmowego tez szkoda:) a ze on nie umie sie zachowac to o nim swiadczy

blue daffodil- dzielna dziewczyna!!:D Ja mam taki dzien dzisiaj,ze bym mu wygarnela, ale wiem,ze tego nie zrobie:D;) Przechodzi mi juz na szczescie i tyle o nim nie mysle;)

mi tez przechodzi i juz sie troche usmiecham i wolalabym sie z nim juz nigdy nie spotkac bo nie wiem czy bym umiala zachowac lodowaty ton, moze dostalabym ataku furii i te jego watle cialko poprzestawiala:P ale wole zignorowac:) nie damy sie :):):):)

blue----> ja lodowaty ton potrafilabym zachowac jestem ekspertem:P ale w srodku bylaby furia, oj, byla:P

Asia_ja lodowatego sie ucze i takiej obojetnosci na twarzy:) a w srodku zwykle sie gotuje: ale na razie udalo mi sie tylko to w pracy, trzeba przeniesc na zycie osobiste;) ciesze sie tak ze mi przechodzi_przeszlo?

blue------> ja nie chce nic mowic (pisac:P), ale moze byc jeszcze tak,ze ten twoj-nie Twoj sobie przypomni o Twoim istnieniu

a ja go serdecznie pozdrowię :):) srodkowym palcem:) hmm szkoda mych paluszkow:) na denegerucha jednego, zarazę i gangrenę:P A jakby tak Twoj sobie przypomnial to co wtedy?

blue----> tez srodkowy i kop w dupe:P;) na szczescie z jakas inna dziewczyna!:P

Jak sobie o mnie przypomni to juz bedzie za pozno. Juz jest zreszta za pozno:D To tak, jakby zostawil na chodniku 100 zlotych i poszedl dalej. nawet jak sie juz czlowiek wroci to kasy dawno nie ma:P

dobre z tym 100 zl:) moja kolezanka z pracy (ktora moglaby byc moja mama) mowi, (za co ja uwielbiam), ze tym chlopom jakiegos genu brakuje, ale ona to odkryje i Nobla dostanie:)

blue, moze my odkryjemy ten gen?:D Ale cos w tym jest- panowie jacys tacy hmmm wybrakowani:D;)

tych genow to chyba kilku:) a my rozpisujemy perzetarg na normalnego faceta:)

blue----> :D:D:D Swietny pomysl!:D

czekamy na list motywacyjny, cv ze zdjeciem i plan rozwoju:D

blue---> ja na razie ide nadrabiac zaleglosci w pracy, wiec znikam;) Pojawie sie wieczorem i trzymja sie dzielnie jak do tej pory:)

blue------> z tym CV dobre:D:D:D ale faktycznie tak by sie przydalo zrobic:D;) cv+ foto,list motywacyjny, plan rozwoju i zaswiadczenie o zdrowiu psychicznym:D:D:D

zaswiadczenie najwazniejsze , to ja sie za pisanie pracy biore:) pa

dziewczyny ja wam zazdroszcze tego podejscia .. moj nie moj tez milczy ale ja wiem ze nic nie kreci na boku tylko jest tak zapracowany co nie znaczy ze nie moglby wyslac glupiego smsa i pewnie czeka az sie odezwe pierwsza . kurde mam dola i chcialabym mu wygarnac :/ a z tym srodkowym palcem to wy na serio? ja nie wiem jak sie zachowam kiedy juz sie odezwie...

isabel _____my nie bylismy para_ i nie chodzi o to, ze cos czulam wiecj, bo nawet za krotko sie znalismy_tylko o to, ze nie umie zakonczyc znajomsci na poziomie albo zostavc na stopie kolezenskiej, potraktowal mnie jak smiecia, bo tak sie czulam, ale wychodze z tego, a nie bede dla byle kogo palcami machac, nawet srodkowymi:P