Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsiaAska

Dlaczego on MILCZY??

Polecane posty

Gość AsiaAska
blue daffodil----->:D:D:D:D Naprawde rozbawilo mnie to:D Nie dosc,ze jest chamem, klamca to jeszcze traktuje Cie jakbys miala inteligencje duzo ponizej przecietnej:D naprawde mogl juz sobie darowac, bo pograzyl sie calkowicie:O Zaczal z niewlasciwa osoba [ z Toba:D;) ). Ale blue d, nie ma tego zlego;) Okazalo sie jakim to on jest prymitywem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
"Moj" ex-kolega natomiast puszcza mi sygnaly haha;D pewnie te upaly ostatnie mu zaszkodzily:( :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z tego powodu mam od niedzieli czyli momentu zostawienia przez niego wiadomosci ataki dzikiego smiechu:) myslalam, ze sie nie odezwie juz wcale_ a tu dzis taki numer_ jak jeszcze zadzwoni, to chyba umre ze smiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
blue d -----> Miejmy nadzieje,ze juz nie bedzie sie kompromitowal telefonami:D Chociaz kto wie. Z takimi "facetami" to nigdy nic nie wiadomo:D W kazdym razie bedziesz miala kolejny powod do smiechu w razie czego;) a moj "kolega" , hmmm, no coz, dno, dno, dno i wodorosty;) "Mniej niz zero ooo mniej niz zerooooo";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem tylko czy mqm sie odezwac i zapytac czy uwaza, ze mam IQ jak gumowa kaczuszka, czy go po prostu olac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
blue daffodil ------> w zasadzie te 2 opcje sa do przyjecia;) Chociaz olanie boli chyba bardziej:D Jesli mu odpiszesz to moze zaczac sie "jatka";) pewnie sie obrazi o to,ze posadzasz go o niecne zamiary, obrazi smiertelnie i stwierdzi,ze nie zalsugujesz na takiego cudownego mezczyzne jak on, dlatego tez zrywa z Toba znajomosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
Cokolwiek bys nie zrobila to jestes gora:) pamietaj tylko,ze ten glupek moze sprowadzic Cie do swojego poziomu i pokonac doswiadczeniem, jak to kiedys ktos madry powiedzial;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
blue----> chociaz do 1 rzeczy sie przydal:D:D A tak na marginesie to skad sie biora takie glupki?:D:D ja sie ciagle obawiam,ze "moj" tez szykuje cos specjalnego:O bo cos nie wydaje mi sie,zeby tak to zostawil:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe, ze sie tez odezwie, bo oni sa pomyslowi:D wiesz ja wciąz nie moge uwierzyc, ze 30 letni facet zachowuje sie w taki sposób;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! słuchajcie - już nie mgołam znieść jego okresów milczenia. nic nie wiedziałam, czy może czymś go \"zmieszałam\", zaniepokoiłam, zdenerwowałam... nie reagował na maile, smsy... i choć rzadko dzwoniłm, czasem nie odbierał... w końcu napisałam do niego list. taki papierowy, zwykły. złapałam go przed zajęciami i wręczyłam list osobiście. napisałam wszystko! że ja go bardziej niż lubię. że nie jest dla mnie tylko zwykłym kolegą. że nie chcę dfłużej tego ukrywać. i że boli mnie jak się nie odzywa, olewa smsy, telefony, maile. odpisał mailem tego samego dnia! że domyślał się mojego \"bardziej niż lubienia\" bo dawałam mu to do zrozumienia, i zauważył (hehe). napisał mi coś takiego... do końca nie wiem co myśleć: \"bardzo cię szanuję. wiem, że ostatnio zbliżyliśmy się do siebie. pewnie spodziewasz się tu jakiegoś \"ale\" z mojej strony? ale nie ma żadnego ale\". napisał też, że z tym milczeniem to on po prostu tak ma. jak ma duzo zajęc. że czasem zapomina nawet komórki. że stara się trzymać ze mną kontakt. i.. dziś był jakiś cieplejszy! ten list to była dobra decyzja. umówiliśmy się na wycieczkę do lasu na sobotę i \"choćby się walilo i paliło, to pojedziemy\". więc może są szanse.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Też się odezwał. Napisał dwa piękne maile. Z takimi wyznaniami, że szok. ale nadal nie zmienia zdania. Chce być sam. Istnieje tylko szansa na przyjaźń. I co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wandeczka - weź i ich zrozum...a mówi się, że kobieta jest nieprzewidywalna, emocjonalnai podatna na dołki i dziwne stany bez powodu... nei znam Cię i nie wiem, jak się czujesz z jego propozycją. ale jakby mi facet, którym jestem zainteresowana, do którego coś iskrzy z mojej strony, zaproponował przyjaźń... nie mogłabym się zgodzić. nie umiałabym się przyjaźnić z kimś, kto jest dla mnie kimś więcej. raz się tak męczyłam przeez 4 lata i w końcu podziękowałam temu panu za znajomość, bo nie dawałam sobie z tym rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
dziewczyny - 🌼 Wandeczka, Ravenna - wszytsko chyba na dobrej drodze;) blue---> jak Twoj kolega? Oddzywa sie czy dal sobie spokoj??;) U mnie bloga cisza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bell flower
:) nie omieszkałam nie napisac chłodnego maila, chyba juz zrozumiał, ze nie ma liczyc na jakas sympatię z mojej strony, nie znosze kłamstwa i mam nadzieje,ze ma na tyle godnosci, ze bedzie juz milczał na wieki zamiast kompromitowac sie coraz bardziej - dziewczyny da sie tak przyjazn w zamian za milosc? pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girl05
Cześć dziewczyny, Cieszę się, że znalazłam ten topik :) Mam straszny mętlik w głowie, nie wiem co o tym myśleć, może jakoś pomożecie mi to wszystko sobie poukładać, rozjaśnicie sytuację patrząc z boku i perspektywy swoich doświadczeń. Nie jesteśmy parą, ale spotykaliśmy się, całowaliśmy, flirtowaliśmy itd.. Potem w jego życiu nastąpił dość spory zamęt z którym pewnie do tej pory jeszcze się nie uporał. Wtedy starałam się być blisko niego, dawałam do zrozumienia że jakby coś to ja jestem obok itp. Już wtedy miał takie okresy, że potrafił się długo nie odzywać, a potem kontynuował znajomość jakgdyby nigdy nic :( ale jakoś to szło. Ostatnio napisał mi że choćbyśmy się długo nie widzieli (z powodu jego problemów, które musi załatwić) to żebym go nie zostawiała, wkrótce po tym spotkaliśmy się na krótką chwilę, proponował wtedy kolejne spotkanie (ja akurat nie mogłam) i rozstaliśmy się nic nie konkretnego nie ustalając. Ja przeczuwałam że to spotkanie jakoś tak dziwnie się zakończyło i sama odezwałam sie do niego, ale od tamtej pory on się w ogóle nie odzywa. No i teraz mam mętlik - zapomnieć o nim bo mnie olał (będzie bolało ale trudno) czy może nie? czy może właśnie to ten moment o którym mówił żebym go nie zostawiała? Mógłby chociaż uprzedzić "nie bede sie teraz odzywał bo mam problemy, jak to sie skonczy to sam sie odezwe" i ja bym to zrozumiała, a tak to nie wiem co mam o tym wszystkim myslec i co robic :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty kozaa
nie odzywa sie bo sie zajmuje inną pewnie go dzieciakiem szantazuje! jak głupi niech sie tak daje raz by w morde dał argument słowa to by nie podskakiwała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty kozaa
pewnie inna smarka mu w rękaw a on głupek na to idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annikk
girl 105 kurcze chcialabym Ci cos poradzic ale gdybym byla w stanie sama bym sobie pomogla...:) ogolnie jestem zwolenniczka brania sprawy w swoje recze...zeby nie zalowac ze cos sie glupio zaniechalo bo to moze zatruwac spokoj ducha na dlugie miesiace on sie nie odzywa...ty sie odezwij, zadzwon...po prostu i spytaj co jest grane...to wbrwe pozorem jest proste gdyby bay takim dupkiem ze np.nie odbieralby Twoich telefonow...coz to zupelnie inn abajka i nie mam pojecia o co by moglo chodzic...sama tak mam:/ czasami mysle ze mialabym straszna ochote zrobic temu "mojemu" idiocie jakas fizyczna krzywde...chocby zlamac palec:) :o zarty zartami ale jakie z ludzi potrafia wyjsc demonki przez innych...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colettka
złamac palec/? przetsan...:O to facet ma zabiegac o kobiete.. jesli robi to przed slubem, ma ona potem gwarancje, ze bedzie ją adorował i po slubie- jakos Radzio tak robił, jest to wiec mozliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annikk
colettka- chyba nie lapie twojego postu :o tak, palec albo caly nadgarstek...moge jeszcze poruszyc moja wyobraznie ale po co?;) zasluzyl na cos gorszego ale normy spoleczne nie pozwalaja...swoja droga ciekawe jakie on ma normy??? :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35325
uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89089080
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yty
uppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olli olii
co tu taka cisza? zuuupowac to;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthg
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaAska
blue---> Witam:) Mialam napisac cos wlasnie jak zobaczylam Twoj wpis:D:) Jak leci? Wszystko w porzadku? U mnie w miare OK. Nic nowego. jakas pustka mezczyzn wokol mnie teraz;) a moj ex-kolega atakuje mnie sygnalami w nocy (badz telefonami). Nie wiem, bo zwykle robi to bardzo pozno w nocy,albo nad ranem:O Normalnie 5 klasa podstawowki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×