Gość weekendowa Napisano Kwiecień 30, 2007 Czuję się jak ostatnia ofiara. Jakis czas temu musialam zmienic zawód, zrezygnowac ze starej pracy, nie obylo sie bez zawirować i braku pracy (której znów nie mam, bo trafialam na pracodawcó krętaczy i przeszlam depresję, przez któa zmarnowala kupę czasu). Najgorsze w tym bylo to, ze wszyscy wkolo mnie olali, doslownie każdy kontakt z drugim czlowiekiem mnie rozczarowal... niewazne,nie chce już marudzić mam doła :o Przepraszam.Musialam się wygadać, bo nie mam do kogo otworzyć buzi. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach