Ręce opadły mi - po otrzymaniu sms-a od mojego mężczyzny

Nie kocham Cię już (moje imię) ale bardzo szanuję - - nalegam na 0 min spotkanie w Rynku pozdrawiam dodam, że to nie jest nastolatek - ma 31 lat i wiele razem przeżyliśmy

?

bo ma jusz inno

gdyby cię szanował nie robiłby ci przykrosci nazywając ex cenną. I to tylko dlatego ze na siłe urodziła mu dziecko:O Mogl dziecko nawzac cenne, w koncu to prawda. ALe babe ktorej nie kochał? po co tak robic? dla sztucznych relacji, bo co ludzie powiedzą? bo co ex sobie pomysli, bo bedzie miec opis na gg doeł, smutke? facet jak kocha ma dbac o ukochaną, o jej emocje, jak ją szanuje tym bardziej

No wlasnie 0 min ??

pewnie i ma - ale oczekiwałam więcej klasy z jego strony

o rany.....nie wierzę własnym oczom....!!!!

tez nie rozumiem! ale ty chociaz masz szanse na spotkanie. ja musialam do mojego zadzwonic aby sie dowiedziec ze mnie chyba jednak nie kocha! i nie ma zadnego spotkania. i tez nie jest nastolatkiem. ja teraz siedze i rycze bo nawet na rozmowe nie zasluzylam widocznie.

?????????kazdy facet tak odchodzi, nie wiecie ze facet to swinia? tylko juz naiwne sadza, ze facet bedzie wierny

ja wczoraj uslyszalam: Chyba powinnismy sie rozstac! Przez internet poniewaz moj chlopak jest za granica od 3 tygodni. Zawsze byl taki czuly i kochany, najbardziej na swiecie! A wczoraj powiedzial mi cos takiego i nie umial wytlumaczyc za bardzo dlaczego. Powiedzial, ze nie ma chyba sensu zyc osobno (zamierzal przyjezdzac raz na miesiac), poza tym nie wspolzyjemy (jestesmy ze soba 2 lata, ale ja panicznie boje sie ciazy i On zgadzal sie na czekanie-ale co jakis czas kochalismy sie). Nie chcialam z nim dluzej rozmawiac wiec zakonczylam ta rozmowe i od wczoraj nie moge sie pozbierac. Nawet jesli przeprosi to juz nie bedzie tak samo :( Szkoda gadac

przepraszam 30 min napisał

klase to on ci pokazal na co liczylas na calusa na pozegnanie pomysl

Facet chyba im starszy tym glupszy! Moj ma 25 lat i w zyciu bym na to nie wpadla co powiedzial. I co? Pojdziesz na to soptkanie?

Zawsze byl taki czuly i kochany, najbardziej na swiecie! A wczoraj powiedzial mi cos takiego i nie umial wytlumaczyc za bardzo dlaczego. -- wiesz gdyby nawet mu sie take coś zdarzyło.. to jakby kochał starałby sie to ci wynagrodzic:) zatem nie pokazywał by sie z innymi, aby cie nie ranic:) na pytanie czy to dziecko 2 jego juz by rzekl, nie to kolejna małolata to chciala mnie wykorzystac jak A. ja jej prace, ona mi sex itp a potem olweka, ja kocham swoją I. A nie ranił cie słowem nie powteirdam nie zaprzeczam.. a wiedział, jak sie poczujesz po tych slowach bo.. jak sie masz czuc? zero kontaktu, milczenie, olewanie wiec mogl miec inną..itp.

aha. zamierzasz się spotkać z nim? Bulinka 24 - masz 24lata rozumiem? facet pewnie coś koło tego.. cóż.. ja mu się nie dziwię że nie wytrwał, też bym miała problem.. 2lata..??

Powiem szczerze że nie jest mi przykro - uważam, że postąpił żałośnie - po co to napisał nie wiem może tylko w jego odczuciu by poczuć się "fair" - tak naprawdę kto przestaje kochać tak naprawdę nie kochał - pewnie to co nas łączyło - to rodzaj zauroczenia. Hmmm ... a taki brak klasy uswiaoił mi jakim jest człowiekiem, takiego pewnie go zapamiętam ... i chyba właśnie dzięki temu - nie bedę musiała oglądać się wstecz z poczuciem niedosytu ... no może niesmaku - w stosunku do jego osoby

Ehh..faceci.Wspolczuje Wam dziewczyny.Ale spoko, traficie jeszcze na tego jedynego.W kazdym razie tego Wam zycze :)

nie nie zamierzam się z nim spotkać - to nie mój styl - powiedzmy, że swoją "męską" decyzją :) zwolnił mnie z wszelkich zobowiązań w stosunku do jego osoby. Nie zamierzam ostenracyjnie czy złośliwie komentować jego zachowania (publicznie :)). Tutaj szukałam potwierdzenia, że forma i treść jgo sms-a jest "conajmniej" nietaktowna. Dla mnie ten człowiek istnieje, jako ktoś kogo na ironię losu :) "zostawiam" za sobą, oddzielam grubą kreską i idę dalej z podniesioną głową - było minęlo - trudno ...

Mam 26 lat. Uwierz mi ze faceci wytrzymuja. Znam takich, co prawda tylko 2 ale znam:) Poza tym mozna inaczej, a poza tym napisalam ze kochalismy sie ale bardzo rzadko. Nie wiem... wczoraj wyszedl z niego samiec i w ogole tego nie rozumiem bo nigdy tak nie mowil :( Bolesne sa takie sytuacje. Uswiadamiamy sobie, ze tak na prawde nie znamy do konca drugiej osoby, ktora wydawala sie taka nieskazitelna

i bardzo słusznie :) ja bym mu jeszcze rzeczy które ma u ciebie (jeśli nie mieszkacie razem lub on się wyprowadza) kurierem odesłała :)

mozna trafic na jedynego.. ale im dłuzej on ociaga sie ze spotykaniem z tobą potem zmienia sie pod wplywem i pod wplywem rad i postepowania - ex A> osob i kolesi..takich chamow..- co masz wolne jutro czy nie? ten cham jacek tez tak do zny mowi? wspolczuje krakus jeden - złosliwy fujj:O Lea tez spotkała meza, ale on miał odwage i siłe isc do niej:0 gdyby nie poszedł od razu zmienilby sie jak i ten, kolesie i ex zrobily by z nim swoje:) znalezc to nie wszystko, trzeba umiec siegnac po to, co sie znalazło..:)

czemu faceci sa tacy popierdoleni ??? Ja juz nie wierze ze sa jacys jeszcze porzadni :o

Miikkaa, nie uwazam zebys miala sie z nim zaraz spotykac, blagac zeby wrocil, ale dziwna jest dla mnie troche Twoja postawa... Nagle sie odkochalas? \"idę dalej z podniesioną głową - było minęlo - trudno ...\"

< Miiikkkaa > a ja bm mu odpisała,że niestety nie dysponuje wolnymi 30 minutami.

w moim przypadku jest inaczej - ja 2 raz weszłam do tej samej rzeki :) - za pierwszym razem przeżywałam to bardzo mocno - 2 lata nie mogłam dojść do siebie - teraz jest inaczej - choć bardzo żałuję, że "weszłam" w ten związek odnowa

30.04] 17:25 czemu? bo są sami.. sąsami wiec spotykaja sie z kolesiami, z exami- takimi popier.. ktoryz mącą im w głowach mimowolnie.. jak pozna dziewczyne to jej powinien posiwecac czas, zobaczcie na johna mądry facet i jak mowi to zwraca się wzrokiem do ANitki:) uwilebiam takie coś. A jak coś powiedziec chce i wie, ze moze to urazic anitke mowi przepraszam ale ja mysle ze.. to związek partnerski i john jest dzentelnemenm.. szkoda ze zajety.. widziałam, ze zarty o smierci były ok, ale potem go juz raziły.. szkoda mi johna było..a juz ostatni zart a to koszulka fajnei ci bedzie w trumnie..:O ubodło go, az odwrocil glowe... Mądry facet tak pieknie i mądrze rzekł o macierzynstwie- to ze mam dzieci, nie moze byc przyczyną, ze odmawiam macierzynstwa ukochanej:) jakos tak dokaldnie nie pamietam.

Rozumiem Miikkaa. Dlaczego zycie takie jest?! Ja mysle ze z Nim bedzie wszystko ok. Zawsze byl taki zakochany i walczyl o mnie kilka lat :) Nie wiem co mu strzelilo do glowy ale jestem pamietliwa. I jak napisalam, nie bedzie juz tak jak dawniej... A odpisalas mu cos?

Musze sie wygadac bo jakos z kumpelami nie chce o tym rozmawiac, wybaczcie mi ;) Ostatnio tak pieknie mowil ze jak wroci to pojdziemy po pierscionek zareczynowy (juz wczesniej planowalismy ale kasy brakowalo), ze chce miec dziecko tylko ze mna, ze wie ze jestem Ta Jedyna!

Masz za swoje