nie podniecaja mnie pocałunki-

wcale a wcale nawet z przystojnymi goścmi... coze mna nie tak ???

Zawsze podczas calowania odbija mi sie sadzonym jajkiem :(

mnie z pierwszym facetemtez wrecz nie cierpialam sie calowac a pociagal mnie i go kochalam calowanie polubilam odkad mam obecnego faceta :) A miedzyczasiebylo jeszcze kilka przelotnych znajomosci z calowaniem

ja też mój pierwszy pocałunek wspominam raczej niemiło... spodziewałam się czegoś lepszego... i powiem wam, ze nabrałam jakiejs niechęci do całowania sie... do czasu az poznałam kogoś nowego, hmm bardziej doswiadczonego:) pocałunki z nim były baardzo przyjemne... długie... delikatne, na przemian namiętne...bardzo podniecające... poprostu cudowne.. hehe można było odpłynąc... szkoda tylko, ze z nim zerwałam, bo strasznie mi brakuje tych słodkich buziaków :(