Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...zx...

szpital psychiatryczny

Polecane posty

Gość ...zx...

mozecie mi cos napisac na ten temat? jacy ludzie na ogol pracuja tam? czy naprawde obchodzi ich los pacjentow, bo roznie to bywa przeciez.... czy sa tam sami doglebni wariaci?? czy osoba z derepresja, lekkimi zaburzeniami nie wykonczy sie tam?mam schizy i chce cos wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
i czy jest jakis oddzial psychotropowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
bo chcialabym zamknac tam mojego ojca :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
sie nie podszywaj ! ( z tym ojcem debil)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praca jak
każda inna. Personel wykonuje swoje zadania i tyle. Nawet nie należy się wczuwać w sytuację pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
to jest wrecz niewskazane żeby się nie wczuwać w sytuację pacjęta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam Wielbiciela
bosanoga masz troche racji chociaz wiadmo ematia jak najbardziej wskazana mysle ale autor chyba pyta z innego powodu takie mam wrazenie autor jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
a wariaci sa i to czasami takie zjebusy ze szok ale sa na lekach wiec ich szajba jest uspiona, co nie oznacza ze jest tam cicho i spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
nie dotyczy to bezposrednio mnie,ale kogos bliskiego,nie mowie o jakims wcxzuwaniu wiekszym,tylko czy poprostu personel jest w miare wyrozumialy,czy wszystklo na szybko,oby odpekac czy cos i w ogole czy czasem nie mozna tam zglupiec,jesli pacjent nalezy do rakich mniej agresywnych itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie uczono
dawno temu, że pacjenci chorzy psychicznie to są specyficzni ludzie. I jak miałam praktyki to wszystkich mi było żal, ale instruktorka powiedziała, że nie należy się w tym przypadku utożsamiać z chorym, oczywiście nie mam tu na myśli przedmiotowego traktowania chorego broń boże. Taki chory tak potrafi namydlić w głowie, że hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukam Wielbiciela
sa przeciez oddzialy rozne jak ktos ma lekkie zaburzenia to nie zostanie umieszczony na oddziale gdzie sa powaznie chorzy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie uczono
szpital psychiatryczny ma dwa oddziały - zamknięty i otwarty. Na otwartym są także ciężkie przypadki, w końcu to szpital a nie przychodnia.Jakiś powód do leczenia zamkniętego jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
ja mysle ze to szpital czy oddział jak kazdy inny. trafiaja sie takie piguly ktore wszystko olewaja a znajzie sie tez taka która bedzie wykonywac swoja prace z oddaniem;) takze uwazam ze powinnas pytac o konkretny szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici27
Jak ktoś już slusznie zauważyl zależy to od tego czy odzial zamknięty czy otwarty... Mama mojej koleżanki pracuje w dużym szpitalu zamkniętym ... I nie powiem różnych historii się nasluchalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zx...
no otwarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici27
to spokojnie . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×