jak chce by on wrocil...

czy mozliwy ejst powrot partnera po 5 miesiacach od zerwania z podowu niezecydowania jego?

o o o podpisuję się pod tym zdaniem, tyle , że u mnie to jest : Ja chcę, by on wrócił. Twój przyznajmniej jest niezdecydowany, mój mi powiedzial, że koniec, że nie, ze pomyłka, że won :) no może nie aż tak ... w każdym razie też już nie mam siły, a mineło pół roku ... wrrrrrr

jak sobie z tymradzisz? moj niby gadal ze na razie nie chce byc ze mna ale tez mowil ze to nie byl cel jego zycia ten zwiazek...te slowa zabrzmialy jak koniec..:( choc znow kiedys powiedzial ze nie wiadomo jak to jeszcze w przyszlsoci bedzie miedzy nami...

a macie kontakt przez te 5 miesięcy? my nie mamy, on tak zdecydował :) uroczo ach :)

mielismy miec ale cos od 2 tyg cisza z jego strony,,, nawet na sms mi nie odpisal...eh :(

heh my nie mamy kontaktu od początku, od pól roku a Tobie oczywiście mogę powiedziec tylko jedno - nie odzywaj się innego wyjścia nie ma, on sam musi Ciebie chcieć i to bardzo ..

ale co? nagle po 5 miechach zda sobie sprawe ze mnie chce?

ja to liczę, że mój nagle po 6 miesiącach zda sobie sprawę , że mnie chce :) a co innego nam zostaje? trzeba żyć, w miarę cieszyć się, dbac o siebie ja zdecydowałam się czekać, nie spotykam się z innymi dbam o ciało i wychodzę ze znajomymi może wróci :) ja ndal bardzo kocham

a raczej - mam zamiar zacząć dbać o ciało i wychodzić ze znajomymi :)

ja tez mego kocham... ale myslisz ze to mozliwe zeby wrocil?

i co tu można napisać? wiem, że takie rzeczy się zdarzają wiem, że mojego skrzywidziłam i rozstaliśmy się ostro i w niemiłej atmosferze wiem, że może on już w ogóle o mnie nie myśli i wiem, ze kocham :) czas pokaże .... jeśli to jest to, to wrócą chociaż ja wprost usłyszałam, ze to nie to :/

a moj mowi ze nie wie czy mnie kocha ale czy kiedykolwiek sie dowie?