Nie przyszła na spotkanie w realu

Ale wy kobity jesteście niepowazne. Umawiam się z taka przez net, podaję nawet nr komórki a taka [...] nie przychodzi i nawet nie raczy zadzwonić. I jak tu was traktować powaznie ? Chyba zaraz pójde do agencji bo mam ochotę sobie pociupciac

widziała i jej nie przypadłes do gustu..

kurcze ja bylam,a jego nie było:(

Moze przyszla...ale sobie poszla:)

tiaaaa, a może zaszła ?

wymienilismy się kurcze fotkami więc co miałem nie przypaśc do gustu ?

Trzeba sie bylo umowic w Biedronce

Ci co sie umawiaja i nie przychodza albo obserwuja osobe z ktora sie umowili i nie podchodza do niej to osoby o bardzo malym ilorazie inteligencji.To dotyczy kobiet i mezczyzn,dziewczat i chłopcow.Jezeli ktos nie moze przyjsc lub sie spoźni powinien powiadomic,ze nie przyjdzie a jak nie mial jak to chociaz przeprosic,ze nie było go na spotkaniu.Na kazde umowione spotkanie powinno sie przyjsc,jezeli osoba nie spodoba sie to trudno,miła pogawendka i kazdy rozchodzi sie w swoja strone i najwyzej nie dochodzi do ponownego spotkania.A szczytem barku kultury jest obserwowanie osoby z jakiejs odległosci i nie podejscia do niej jak nie wpadła ta osoba obsrewujacemu w oko.

A czyja fotke wyslales , swoja, czy jakiegos Bena Afflecka?

Ja się kiedyś umówiłam z kolegą z netu. Spóźniłam się chyba z 30min, a potem się okazało, że on wogóle na to spotkanie nie dotarł :o We czwartek mija 5 rocznica naszej znajomości (związku) ... :)

oczywiście wysłałem swoje zdjęcie A Grina ma rację - popieram w całej rozciąglości

ale skoro chciałeś TYLKO pociupciać to może dobrze zrobiła?

anioleczku współczuję.... moze intuicj ajej podpowiedziala, ze chodzi li i tylko o ciupcianie....;)

wiesz wsluczje ci sama wiem jak to jest jeden chłopak zrobił mi juz tak;-/ do tej pory nie wiem co znim

rany, to Ty z nerwów musisz sobie pociupciać? :o faceci to dziwne stworzenia jednak.....;)

kiedys jak sie umowilam na spotkanko z jednym gosciem przez neta, a koles podjechal samochodem z przyciemnionymi szybami, obejrzal mnie i potem napisal mi smsa ze sorry ale nie jestem w jego typie, slow brak-takie zenujace zachowanie, jest tyle innych mozliwosci zeby wyjsc z klasa z takich sytuacji, ale burakom zawsze sloma z buta wystaje, odetchnelam z ulga wtedy, bo co by bylo jakbym sie okazala ze jestem wtedy w jego typie? jakies zero marnowaloby mi czas.

Usprawiedliwiła się - przyjaciółka zadzwoniła i gadały sobie z pół godziny. Ciekawe o czym ? Ręce i nie tylko opadają. Oczywiście taką osobę skreślam, bo co byłoby później ?

się bardzo stresowała tym spotkaniem... ludzie są różni. dla niektórych takie spotkania to duze przeżycie, bo no co dzień się nie widują z obcymi ludźmi. albo wiedziała, ze chodzi tylko o seks i jej o to samo nie chodzilo

bo faceci są ciency w uszach pod względem moralnym :o