Zdarzyl wam sie kiedys seks z przygodnym partnerem?

hmmm. wszyscy święci tu siedzą :)

utrzymujesz kontakt z ta panną?

ja opowiem moja historie: otoz byl to seks analny z wariantem ass to mouth z pewnym zapchlonym kloszardem poznanym 15 minut wczesniej na stacji Chelm Cementownia. Bylo super! :-)

kiepski ten podszyw ale zabawny :)

chyba niebardzo ja szanowal ....

płaczą tacy, bo syfa złapali :D

Mi facet zawsze musi przynajmniej piwo postawić przed seksikiem. Trzeba się szanować.

pewnie sie trzepiesz jak piszesz te podszywy pojebie

Przyznaję, że podczas czytania tekstów podszywacza trzepię się babciną lokówką po łechtaczce :)

Nie

*Idealista*z*Marsa* - tylko posuwacie pewnie glupie, pijane laski. Wyrwij trzezwa, wtedy zobaczymy, czy tak latwo pojdzie. Po pijaku to prawie kazda jest chetna.

jeju... ja bym się bała, choćbym była mężczyzną, że tak chętny na seks partner jest już czymś zarażony kiła-mogiła

moja kolezanke maz nie chce puszczac do pubow itp bo wie jak ona pijana to dupa sprzedana, zreszta ona sama niekontroluje sie po alkoholu a na drugi dzien placze i ma moralniaka, po pijaku to kazda odwazna:)

to fakt jak baba pijana to dupa sprzedana, z chlopem gorzej. nie zawsze chce stanac.

towarzystwo ma nowoczesne podejscie do sexu, każdy z każdym, obojętnie gdzie, to tak jak w lumpeksie - każda szmata mocno przechodzona i prawie za darmo....

dokładnie! a później szerzą tacy syfa po świecie!

*Idealista*z*Marsa* - jestes palantem. Tyle ci powiem. Wyrywasz kobiety jedna za druga na seks, ale jak juz bedziesz chcial sie ustatkowac, to wezmiejsz sobie dziewice.

A ty tak piszesz o tym syfie jakbys mial jakies przejscia ;)

chociaz ci powiem, ze trafia swoj na swego. Ty masz "bogate" zycie erotyczne i jak juz spotkasz tą jedna, jedyna, to ona pewnie tez bedzie miala wieeelu facetow za soba.

Kiedyś byłem na szkoleniu na peryferiach dużego miasta. Po kolacji - straszne nudy. Poszliśmy z kolegą na spacer a tu na przystanku stoją dwie dziewczyny. Zagadaliśmy. Okazało się, że uciekł im autobus a następny za ponad godzinę. Więc zaprosiliśmy je do siebie. Gdy weszliśmy do pokoju od razu zaczęliśmy sie z kolegą rozbierać. Jedna z dziewczyn od razu wiedziała o co chodzi i też sie zaczyna rozbierać; druga była lekko zszokowana. Ale koleżanka wytłumaczyła jej żeby nie dziwaczyła więc wszystko poszło gładko. Na zmianę partnerek już niestety nie było czasu. Odprowadziliśmy je na autobus i koniec przygody. Czego nie robi się z nudów.... :D

A powiem wam, że syf nie jest taki straszny. Można z tym żyć. Wiem bo mam i mi jakoś nie przeszkadza :).

sex z przygodnym partnerem, który dziś jest moim mężem :P Dość nietypowo zaczęła się nasza znajomość... ;)

a ty mendo dalej sie bawisz w podszywy?? trzep sie swego chuja lepiej , niewyruchana cioto :)

Zasysam cipką kotleta schabowego. Trenowałam na wiejskich dyskotekach

A mówią, że kiłe trzeba leczyć. Nie prawda, żyję i mam się dobrze. Tylko moja cipka trochę brzydko wygląda, ale jeszcze żaden partner (a bylo ich bardzo wielu) się nie skarzyl.

Raczej fajne wspomnienie.... Dodam, że byłem wtedy sporo młodszy. Dziś niestety takie przygody mi się nie przytrafiają,.. :(

czasem jak jestem na zakupach w biedronce nastawiam mojego wedelka operatorowi wózka paleciaka, robie to przewaznie za regałami z proszkami do prania, dodatkowo ich zapach stymuluje mnie i narkotyzuje do tego stopnia że nawet zapraszam do trójkąta palacza z kotłowni

bywalec1 a ile masz lat? bo z tego co obserwuje to raczej mlodziez lubi takie przygody