MÓJ SPOSÓB NA DEPILACJĘ

Nie namawiam, nie zmuszam, nie oceniam :) tylko dzielę się odkrytym sposobem :) otóż jestem brunetką z niezwykle mocnym owłosieniem łonowym, żaden krem do depilacji mi nie rozpuścił tych kudłów :D woskiem potwornie bolało, depilatorem tak samo, natomiast po goleniu nie dość, że krwawiłam, to włosy pojawiały się już po kilku godzinach i niemiłosiernie swędziało :( w akcie desperacji odważyłam się na pensetę :D i co? gładziutko przez tydzień (!!!), ból przy pierwszym wyrywaniu znośny, przy następnych prawie wcale nie odczuwalny, do tego mam wrażenie, że tych włosów odrasta mniej...

to ty tak wlosek po wlosku wyrywasz? jejku to musi trwac wieki

no, jednorazowo to trochę trwa :D ale za pierwszym razem tylko... potem jak pojawi się pojedynczy włosek, to od razu cap! go i po krzyku :)

pipke tak mozna golic ale pod pachami gorzej... nie mowic o nogach :D

no, tez tak robilam.... przez pierwsze dwie-trzy depiulacje bylo super, ale potem koszmar ... wrastajace wlosy, syfy... okrponosc. mam do tejpory straszne blizny. nigdy wiecej.

sam jak po wosku czyli ranki i wrastające włoski, no i żeby utrzymać gładkość musiałabym całe dnie z tą pęsetą siedzieć:(

ale wiecie co, mnie dziwi fakt,ze wszyscy pisza ze jak sie wyrwie wlosy z cebulkami to skora jest gladka przez 4 tygodnie co jest bzdurą... jest gladka przez max 7 dniu-u mnie a jestem blondynka

ja nigdzie nie napisałam o 4 tygodniach :o a co do wrastania - na początku też mi wrastały, ale nabrałam wprawy - wyrywam w trakcie gorącej kąpieli, zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa, po depilacji smaruję łono grubą warstwą kremu (zwykły Nivea) no i codziennie podczas kąpieli peeling (tutaj stosuję masaż szorstką myjką, bo chemiczne peelingi mi szkodzą)

o 4 tygodniach to raczej tylko w reklamach mówią.... jak już napisałam efekt taki sam jak po wosku (w obu przypadkach wyrywa się włoski z cebulkami) więc po co się tak męczyć z tą pensetą? Dobry pomysł z tym peelingiem, moze to pomoże na wrastanie. A wosk polecam cukrowy Perfecta, nogi depiluje niemal idealnie.

że woskiem bolało, a pensetą nie.. :o

mnie pensetą i to dłużej bo przecież wyrywanie pensetą trwa dłuzej niż oderwanie plastra wosku...

miało być - mnie pensetą bolało

też ja nie mówię, że w Twoim przypadku musi być podobnie :) mnie woskiem bolało, bo to jest jednorazowe wyrwanie wielu włosów, i to pod włos :o a pensetką sobie skubiesz spokojnie i sama dawkujesz ból :) mnie teraz już wcale nie boli :)

zgadzam się - co komu pasuje. Jak dla mnie skubanie włosków łonowych to sport dla wytrwałych i cierpliwych, ja wolę sporty ekstremalne - ciach i po krzyku:) a i tak laser najlepszy:)

auć :) to ja wolę wersję lightową :) no i jest tańsza :) laser? hmmm, jakoś się nie mogę przekonać :o po pierwsze boję się, że wydam mnóstwo kasy, a włosy i tak odrosną... boję się też, że NIE ODROSNĄ , a mnie się zmieni zachcianka i będę chciała mieć np. paseczek :D :D :D poza tym ten laser to potwornie drogi jest, nie szkoda kasy?

ja tez robilam penseta...jak sie nasmaruje to miejsce kremem to bol jest prawie ze nie odczowalny....

szkoda:) dlatego się z tym woskiem męczę, ale miło by było się pozbyć problemu raz na zawsze.

a jak nazywa sie ta znielczulajaca masc ktora dziewczyny uzywaja przed depilacja?

jak ja wyrywałam na próbę pojedyncze włoski łonowe, to zaczęły wrastać i mi blizny zostały :/

wy na serio mówicie?! Na serio o tych depilatorach i pensetkach?! To chyba jakiś żart.... Ja kiedyś próbowałam depilatorem (z ciekawości). Złapało mi jednego włosa, wyrwało i nagle pojawiła się ogromna kropla krwi, któa rosła i zaczęła spływać po nodze. Myślałam że się zesikam z bólu. TYLKO JEDEN WŁOS!! A wy całe łono depilatorem?! :O Jak to możliwe?! Czy tylko ja mam tak ukrwione i owłosione łono?!

sorry, miało być: ukrwione i unerwione (a nie owłosione) łono Owłosionego raczej nie mam, jestem blondynką.