mamy 11-latków i nie tylko, z Bedford i nie tylko

Witam! Wyjazd mamy zaplanowany na kwiecień przyszłego roku. Mamy, więc jeszcze trochę czasu. Chciałabym ten czas wykorzystać i pomóc córce spojrzeć na tą zmianę choć trochę pozytywnie. Jeśli dzisiaj mielibyśmy wsiadać do samolotu, pewnie bez użycia siły by się nie obeszło. Strasznie mnie to przygnębia. Bardzo się o nią martwię. Może któraś z Was ma dziecko w podobnym wieku i podzieli się swoim doświadczeniem. Jak to jest u Was? Może córka, którejś z Was napisałaby parę słów otuchy mojemu załamanemu wyjazdem dziecku. Myślę, że dobrze by jej zrobiło, gdyby przekonała się, że TAM też są "normalne" dzieci, które interesują się tym samym. Niech napiszą, co jest u Was "na czasie", jakie filmy, zabawki, książki, czy komiksy. Jak wygląda życie w szkole, po szkole itp. Mam nadzieję, że rozumiecie moje intencje. A może są tu jakieś mamy z Bedford. Napiszcie do jakich szkół chodzą Wasze dzieci. Piszcie proszę. Będę zaglądać tu trzy razy dziennie :)