Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wykończony psychicznie

chorobliwa zazdrość

Polecane posty

Moim problemem jest chorobliwa zazdrość. Jestem z dziewczyną 1,5 roku układa nam się fantastycznie, widzę i wierzę w jej oddanie, wiem, że jej na mnie zależy ale siedzi w mojej głowie jedna myśl. Zdrada. Kilka lat temu bylem z dziewczyną ktora mnie zdradziła i bardzo to przeżyłem. Długo nie potrafiłem zaufać żadnej kobiecie aż spotkalem moją obecną dziewczynę. Kocham ją najmocniej na świecie i chce spędzić z nia reszte życia. Ale... prześladuje mnie jedna myśl, że ona też to może zrobić. Bardzo jej ufam i nigdy nie dała mi powodów żebym tak myślał ale to tak głeboko siedzi w mojej głowie. Nachodzą mnie różne głupie myśli. Jestem zazdrosny o kolegów z pracy, znajomych, kiedy była w szpitalu nawet o lekarzy... Nigdy jej tego nie okazywałem, choc wie co przeszedłem w przeszłosci, nie chce żeby cierpiała w przyszłości przeze mnie. Pomocy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj oj ... tez to mam tyle ze jestem zazdrosna o chlopaka a nikt mnie przed nim nie zdradzil ! :) Jestem zazdrosna o chlopaka ze mial inne przedemną, ze powiedzial \"czesc\" kolezance, ze z jakas pogadal itd. Ale staram sie z tym walczyc. Jak to moj chlopak powiedzial ze w wojsku chlopak zerwal z dziewczyna bo byl tak o nia zazdrosny ze sie wykanczal... taka zazdrosc nic dobrego nie przynosi... w umiarze Ok ale nadmiar szkodzi i to porzadnie !! wiec glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś może trzeba cię uśpić
albo każ się leczyć psychicznie bo z takim wariatem trudno jest wytrzymać. zmarnujesz jej życie. wiem coś o tym bo kiedyś też miałam takiego typa przy sobie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh...skąd ja to znam..? Tyle, że mój wie o mojej zazdrości... Ja jestem zazdrosna o wszystko :O... Nawet o jego czas... Jak Go nie ma przy mnie, to zastanawiam się z kim jets, gdzie, co robi..........;/;/;/ beznadziejne to...sama nie wiem, co robić, bo już teraz mi nie chodzi nawet o Niego, ale o to, że ja się wykańczam;/ Jego przy okazji też. Super. Nie wiem, czemu. Może dlatego, że moi rodzice się rozstali z powodu zdrady Ojca...i Mama mi zawsze mówiła, że faceci zdradzają :P:P Skorpiony są ponoć najbardziej zazdrosnym znakiem :P I Byczki :Dale to tylko taka wzmianka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz :D Mamy kochany po prostu pecha chyba :P Staraj się jej zaufac tak, jakbyś chciał, żeby Ona ufała Tobie :) Od dzisiaj oboje próbujemy trochę wyluzować! Ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viviannn
nie ma nic gorszego niż chorobliwa zazdrość... może całkiem zrujnować związek... no i wcale zazdrość nie zależy od znaku zodiaku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co piszesz wynika, że nie do końca jej ufasz. Bo gdyby tak było, to skąd te myśli? I nie pisz, że nie wiesz, co z tego wyjdzie, bo chcesz to zmienić, no nie?:) Więc się uda :D Wyluzujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viviannn
z pewnością nie ufasz dziewczynie w 100%... gdybyś ufał, nie byłbyś chorobliwie zazdrosny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to idz do psychologa ja tez sie wybiore w najblizszym czasie. Mozna zniszczyc calkiem dobry zwiazek przez to. Naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak moj misio nie jest przy mnie to tez zastanawiam sie co robi, czy nie spotkal jakies kolezanki i z nia se nie gada czy nie pomyslal o niej ze fajnie dzis wyglada, ze lepiej odemnie itd. Wogole takie rozne glupoty ktore moj mozg zasmiecaja. heh nie mam na to duzego wplywu a chcialabym to zmienic. Ja swojemu nie ufam w 100% bo mial straszna przeszlosc , teraz sie niby zmienil ale nie wiem czy to mozliwe do konca wiec mam zawsze jakies ale. Jak spedzil on samotnie wieczor to zawsze pytam sie co robil . Nawet sprawdzam mu od czasu do czasu smsy, archiwum gg itd. :/ czas sie leczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amozelepiej
a czytacie ksiazki i artykule o zazdrosci? po to zeby lepiej siebie zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak leczcie sie wszyscy.....bo nie ma nic gorszgo od chorej ,graniczacej z obsesja zazdrosci..ktora czesto wynika z nieudanego poprzedniego zwiazku w ktorym to ktos zdradzil, moj facet tak mial i teraz mysli ze skoro jedna tak postapila to kazda kolejan tez bedzie...bezsens!!dodam ze dzieli nas duza roznica wieku i nie podoba mu sie moje towarzystwo(koledzy oczywiscie, dupy moga byc:/)pytania dotyczace calego mojego dnia jak sie nie widzielismy sa na poziomnie dziennym, chce wiedziec gdzie bylam, co robilam, z kim, o ktorej wrocilam, afery za odpisanie na smsa po 10 a nie po 1 minucie, za nieodebranie za pierwszym razem telefonu.choreeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet jest tez taki zazdrosny i choć stara się to jak najbardziej ukrywać i walczyć z tym i ja to doceniam to i tak boli mnie że nie ufa mi całkowicie. No bo jeśli mówi że ufa ale wciąż jest tak zazdrosny to chyba jednak nie ufa:( przecież nic mu takiego nie zrobiłam:( nie wiem czemu myśli że ma powody żeby mi nie ufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde mój się raczej nie da namówić na żadne leczenie, nawet boję się zaczynać rozmowę bo na pewno skończy się olbrzymią kłótnią. no i co robić skoro go kurcze kocham i chcę z nim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nikt nie namawiał, to przyszło samo, dotarło do mnie w koncu ze w przyszłosci moze byc ze mna jeszcze gorzej a nie chce zmarnowac mojemu Misiowi zycia, bo nigdy bym sobie tego nie darowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piekne zdanie :) walcz z tym, mi sie nawet udaje, a radze sobie bez psychologa... chyba ze sie nie uda to w ostatecznosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotrusiek 83
Cześć nazywam sie Piotr mam dziewczyne pół roku jest młody związek ale widujemy sie codziennie układa nam sie jak do tej pory zaje... kochamy sie poprostu niemoge bez niej żyć. Jest dosyć duża różnica wiekowa miedzy nami bo az 8 lat ale wniczym nam to nieprzeszkadza.. Nowłaśnie tylko ta jedna rzecz ta zazdrość przez kturą zchudłem z 6 kilo wiecznie zamyślony i zmartwiony.. Prubuje z nią walczyć ale niestety przegrywam jest silniejsza.. Krew mnie zalewa jak pisze doniej koleś sms przymilając sie doniej jak jest w szkole a ja w pracy to tez myśle bóg wie co. O wszystko sie wypytuje, itp. Np. siedzimy razem jest super przytulamy sie całujemy i inne rózne przyjemne rzeczy i nagle w trakcie rozmowy ona mówi ze spotkała kolege i pogadali sobie i coś jej powiedział typu ze jest fajna itp. i potym zdaniu jak mi powie oczywiście mnie krew zaleje i juz mi sie nic niechce siedze zmulony i myśle. a ona niewie co sie dzieje. Wsumie to juz wie ze jestem zazdrosny onią bo sam jej to powiedziałem jak to działa troche jej sie to niepodoba ale usprawiedliwiam sie tym ze z tym walcze. Ide do psychologa może on mi pomoże jak to z siebie wywalić. Staram sie nieniszczyć tego pięknego związku. Nierobie scen kłótni oto wszystko dusze w sobie tzn. tyle ile zdołam bo duzo zdołam. Ale boje sie ze niewytrzymam wybuchne powiem za duzo i wszystko sie rozpiepszy. Naprawde ją kocham i niechce jej stracić. Masakra najgorszy ten ucisk w klatce piersiowej te uczucie naprawde w nadmiarze zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×