OKRES MI SIĘ SPÓŹNIA JUŻ 17 DNI!! POMOCY!!

no coż... mam 17 lat, miesiączkuję od 12, 13 roku życia, okres dosyć dawno mi się uregulował, mam go co 33 dni, czasami spóźniał się, ale góra 3 dni. w tej chwili jego nieopbecność trwa już 3 tygodnie, powinnam go dostać 18 kwietnia... bardzo boje się pókść do ginekologa, a już napewno nie zorbie tego z mamą, gdyż chyba by mnie zabiła... nie współzyłam z chłopakiem, ale hmmm... no była palcówka i to nie raz... dlatego gdyby mama się dowiedziała, to wcale jej się nie dziwę, że by mnie zabiła... wczoraj zostaliśmy z mouim chłopakiem sami no i znów do tego doszło, tylko, że później zobaczyłam, że krwawię, ucieszyłąm się, że to okres, ale później okazało się, że nie... czy to możliwe, żeby dopiero teraz przerzerwał mi błonę? co się dzieje... b.łagam pomóżcie, bo już nie wytrzymuje...

idz sama do ginekologa mama nie jest ci do niczego potrzebna, i powiedz lekarzowi to co tutaj napisalas...

EH, nie martw się, mi się w Twoim wieklu spóźniał tak 3-4 miesiące:O A zaczęłam mieć okres wcześniej niz TY. MOże masz jakieś stresy. Wiesz, ginekolog się nie będzie interesował tym, czy masz błonę czy nie. Niektórzy jej praktycznie w ogóle nie mają, bo tak są zbudowani. Pyta się tylko czy współżyjesz, no i powiesz z gdnie z prawda, że nie. Jeżeli chłopak nie miał rąk najpierw w swoich gaciach i nie były uwalane w spermie, to nie mogłaś w żaden sposób zajść w ciążę. A krwawienia się zdarzają, jak masz problemy z wejściem w druga fazę cyklu i tyle. Do ginekologa trzeba iść. I nie panikować. Poza tym już duża jesteś, wiec i tak czas na wizytę, jak jeszcze nie byłaś.

nie wiem, czy iść prywatnie, czy z przychodni... i strasznie się boję i wstydzę, ale chyba bardziej tego, że teoretycznie nie jestem już dziewica niż samego badania... obiecałam mojemu chłopakowi, że jak nie dostanę do końca tygodnia, to pójdę...

nie, nie miał rąk w spodniach:):) jeszcze nie skończyłam 17 lat, brakuje mi paru miesięcy, więc myślałam, że jeszcze moge poczekać z wizytą...

mi sie wydaje ze jestes dziewicą zanim zaczelam współżyc tez czesto zabawialismy sie w \"palcówke\" a mimo to dziewictwo straciłam dopiero po normalnym współżyciu

nie martw się - porządnego gina twoja cnota nie interesuje, a nieporządnego... cóż najwyżej usłyszysz parę słów o młodości i nieodpowiedzialności, ale 1. będziesz miała pewność że nic ci nie jest 2. nie będziesz musiała więcej do niego iść jeśli okaże się kiepski i niemiły :D

Nie, nie możesz:) Do ginekologa powinno ise iść wkrótce po pierwszej miesiączce. Idź do lekarza, bo przyczyny takiego stanu mogą być różne. Mam koleżaknę, która w wieku 19 lat musiała się pożegnać z własnymi jajnikami:O I też jej niby nic nie było, kilka razy miałą dziwne krwawienia, no i dość obfity okres który potem zaczął występować co 25 dni, więc dośc często. To nieprawda, ze młodej osobie nie może nic dolegać. Idź do lekarza i się nie wygłupiaj. I chłopak raczej nic ci nie naderwał. Poza tym to nie jest sprawa ginekologa. Po prostu masz zaburzenia hormonalne, być może tylko w tym cuklu, powinnaś zrobić badania krwii i jak znam życie dadzą Ci progesteron w zastrzykach lub tabletkach i wywołają okres. Chociaz jeżeli faktycznie coś jest nie tak, to sytuacja moze się powtarzać i to nie jest żadne wyjście. Ale tak działąją u nas lekarze... Również proponuję nie brać niczego, zanim nie wykonasz usg, bo w przypadku jakichś zmian w jajnikach czy macicy hormony mogą je bardzo nasilić

ale to krwawienie podczas... co to mogło być?? nie mam zamiaru brać żadnych tabletek, bo nie mam zamiaru współżyć... i boje się, ża mama jakoś się dowie skoro dostanę jakieś zastrzyki czy coś... ile może kosztować prywatna wizyta, bo chyba na taką się zdecyduję...

jakaś ty tępa ;/ jeśli bedzie potrzeba Cie leczyć bo masz jakies krwawienia w srodku cyklu to matka Cie zabije bo masz problemy ze zdrowiem? przywatna wizyta to koszt 60-80 zł + ewentualne badania

nie o to przecież chodzi, a o to, że jak mama się dowie, że poszłam do ginekologa bez niej i nic jej nie powiedziałam, to zaraz zacznie myśleć, że już współżyłam i się bałam jej powiedzieć i bałam się, że jestem w ciąży, i boje się, że mam przerwaną błonę

a pozatym nie chodzi o trwawienie podczas cyklu, tylko o krwawienie podczas palcówki

jezu... to powiedz mamie ze okres Ci sie spoźnia, ale jeszcze nie wspołżyjesz, że Cie to martwi i wolisz sie wybrac do lekarza nie mozesz z nią rozmawiac? ja o takich rzeczach zawsze gadałam z mamą

no widzisz... mam siostrę, która ma 24 lata, miała wahania okresu, a moja mama nie chciała, żeby zażywała tabletki antykoncepcyjne na uregulowanie... z nią nie da się o takich rzeczach rozmawiać... zresztą z moją siostrą też nie

ale tu nie chodzi o to, ze ktoś Ci tabletki da, ale o sprawdzenie czy wszystko jest w porządku. jest tyle różnych możliwości, ze musisz iść do lekarza, zeby stwierdził co i jak. a tak btw. to czy nie odchudzasz sie przypadkiem?

phh idź państwowo do przychodni- opowiedz o swoich obawach i o tym krwawieniu i tyle.

nie odchudzam się, nie miałam żadnych stresów jeżeli miałąbym mówić o tym krwawieniu, to musiałabym powiedzieć również kiedy ono nastąpiło, a tego zbyt się boję i... wstydzę, wiem, że mogłam wcześniej o tym myśleć a nie teraz zachowywać się jak debil...

ide stąd. na zabawianie sie ze swoim facetem to jestes juz dosc duza a jak przychodzi co do czego to lekarzowi sie wstydzisz mowic o swoich obawach fajnie

idź na początek sama - dowiedz się co i jak potem - jak okaże się że z cnotą wszystko ok ale jest potrzebne leczenie to możesz iść już z mamą do innego lekarza (po prostu powiedz że cię martwią objawy) nieładne wyjście ale jakieś jest

dziewczyno czego Ty się wstydzisz!To normalne, że takie problemy też się zdarzają i gin. do którego pójdziesz pewnie nie raz spotkał się z taką sytuacją. Raczej niczym go nie zaskoczysz. Idziesz do niego po radę a nie na ścięcie głowy!

lekarz zapyta mnie, czy współżyłam, odpowiem mu, że nie, a jesli przy badaniu zauważy, że błona jest przerwana, to upewni się, bądź zada inne pytanie, czy raczej to przemilczy?

Może o to zapytać, bo będzie dążył do ustalenia skąd to krwawienie. To normalne, nie przejmuj się i nie panikuj

No naprawdę:O Może zamiast się zajmowac chłopakami, to byś się zajęłam sobą, bo widzę, z ejesteś kompletnym dzieckiem:O Nie wstydzisz się, jak Ci chłopak wsadza palec w cipę a wstydzisz się iść do lekarza???? TRochę to dziwne, nie sądzisz?:O A Twoja matka widocznie uważa, ze lepiej jak będziesz bezpłodna, nie będziesz miała przez lata owulacji, albo jak w końcu się okaże, że jest za późno i trzeba Ci usunąć jajniki. Myślę, ze to ją najbardziej ucieszy:o Po prostu nie umiesz z nią gadać, pewnie ona się nie zna na takich sprawach i myśli, z epokątnie kombinujesz jak tutaj załapać się na tabletki i puszczać, gdzie popadnie. Martwi się o Ciebie, jak każda matka. Zamiast kombinowac, lepiej z nią pogadaj i tyle. I nie każde tabletki hormonalne działają antykoncepcyjnie- to tak na przyszłość.... Te zastrzyki wręcz przeciwnie. Progesteron pomaga szczęśliwie donosić ciążę.

może zadać dodatkowe pytanie, ale cnotę można stracić nie tylko przez pełne współżycie - można nawet przez ćwiczenia (np. szpagat) poza tym jego nie interesuje twoja moralność tylko to żeby cię nie uszkodzić podczas badania

a to krwawienie było zbieżne akurat z okresem, że tak pomyślałaś i czy pojawiło się teraz po raz pierwszy po waszych pieszczotach?

tylko ja mam zamiar iść do ginekologa, żeby poznać przyczynę, dlaczego SPÓŹNIA mi się okres... nie chcę mówić o tym krwawieniu, bo będe musiala powiedzieć również o tym, co zaszło między mną a moim chłopakiem...

STRASZNE ! para zakochanych uprawia petting !! lekarz wezwie Twoją matke i policje !

nie, moje pierwsze pytanie w temacie dotyczyło tego, czy iść do ginekologa, bo okres spóźnia mi się 17 dzień, a w ciąży napewno nie ejstem, dodałam, że po pieszczotach zobaczyłam, że lekko krwawię ,a chłopak miał zakrwawione palce... i myślałam, że to okres, później okazało się ż nie... to okropne, jeżeli podczas tych pieszczot doszło do przerwania błiony...

radze TObie idz do ginekologa. Ja juz mam swoje lata...ale problem z jajnikami mialam ok 15 roku zycia. Koszmarne przezycie. Lekarze twierdziliu, ze jest wszystko wporzadku. A ja krwawilam cholernie czesto, miesiaczki byly bardzo obfite i okrtopnie bolesne. Chodzilam do normalnego lekarza i mowila mi, ze wszystko okej, ze mam sie nie martwic. Pewnej nocy nie moglam spac, mysloalam, ze sie zatrulam ,bol nie do zniesienia...rano brat mnie zaprowadzil do lekarza- a raczej zaniósł, bo sie slanialam na nogach, kolory zmienialam co 2 minuty. Wykryto "wyrostek". Taka jst wlasnie polska sluz=ba zdrowia. Od rana do poiznego popoludnia mnie badali, usg normalne, ginekologiczne, badanie u ginekologa(doslownie wszystko) i co? DALEJ WYROSTEK. a TERAZ MOGE wAM POWIEDZIEC, ZE NIE MAM JAJNIKA...TAK SIE SKONCZYLA MOJA HISTORIa ;/ pRZEZ TYCH SKURWIELI NIE WIADOMO CZY BEDE MOGLA MIEC DZIECI! iDZ DZIEWCZYNO DO LEKARZA (DOBREGO, PRYWATNIE!!) POKI NHIE JEST ZA POZNO! pozdrawiam

sliwcia z całym szacunkiem - czy ty jakaś ograniczona jesteś? masz do wyboru pogadać z lekarzem przez 5 minut szczerze albo mieć poważne kłopoty ze zdrowiem (konsekwencją może być to, że np. nie będziesz mogła mieć dzieci) czy twoje zdrowie naprawdę jest warte tych głupot?