Czytajac te wszystkie posty...

Coraz bardziej stwierdzam, ze ludzie robia ze slubu wieeeeeeeeeeeeeeeelka szopke:( A jaka sukienka? beza czy nie? jaki bukiet? jaki dywan? jaki tort? jakie kolory balonow? makijaz probny, fryzjer probny...bozze.....i chyba zdecyduje sie tylko na cichy slub i obiad z rodzina po...

no i ddobrze...wszystko kwestia gustu i checi...ja chce miec \"wielka szopke\" i wielkie \"halooo\" i wielka beze i tak bede miala:)

ja tez:)

TAKIE TEMATY BYłY JUż MILIONY RAZY NA TYM FORUM, LUUUUUDZIE!!

ja też będę mieć full opcję :) i co to komu przeszkadza, że się tak cholery czepiajaą?????

i to moja zasrana sprawa! tobie nic do tego!

A co wy się tak oburzacie dziewczyny? Ona wypowiedziała swoje zdanie a wqy agresją? złość piękności szkodzi.

ho ho witam okokoko;) toc sie nie obruszam hehe a juz agresji we mnie prawie zero ( na obecna chwile heheh)

a ja sie obruszam bo mnie wkurwia kiedy po raz milionowy czytam w kolko jaka to jest walnieta w łeb panna co robi takie halo ze slubu i wesela. Jak ciebie to oblatuje to co robisz na forum? tez gadasz i sie doradzasz, bo co innego?

gadam. Skoro się tak denerwujesz to może zrezygnuj z forum. Na takie topiki wchodzić nie musisz. A mięskiem ładnym tez rzucać nie musisz. Czujesz się walnięta w łeb bo będziesz miała huczne wesele?? A haloooooooo Nusiaa;D

no i chuj wam do tego! jak bede chciała to bede siedziała na forum przez tydzien non stop! bede rzucac sobie mieskiem, bo moge, tak samo jak wy mozecie krytykowac panny ktore robią szopkę ze slubu i z wesela

baby ktore robia ze slubu szopke sa walniete. Ktos komu zalezy tylko na slubie z ukochanym(a nie na tym, aby ludziom pokazac ile to my mamy kasy) nie urzadza wielkiego weseliska wydajac wszystkie oszczedniscu rodzicow. Ja bralam slub w Wenecji i to bylo piekne. Bylismy tylko my, brat meza i moja przyjaciolka.

Nie Wy tylko autorka postu, kochana:D A rób sobie co chcesz. Siedz sobie nawet codzinennie non stop tylko kup sobie dobre okulary :D Bo ci się wzrok popsuje:) i polecam jeszcze raz na dwie godziny popijać napar z melisy:D

Co byście woleli, ślub za 15 tysi- jeden dzien na poewno fajnej imprezki, Czy wyjechac z ukochaną osobą na wspaniałe niezapomniane wakacje!! Np podróż po Indiach trwająca dwa miesiące!!?????? (oczywiście pytanie kirowane do ludzi posiadających ograniczony budrzet)

:O

Ani jedno ani drugie:D Wystarczyłby tydzień w ciepłym miejscu:D A resztę odłożyć :D

a ja wole to i to :P

No i co z tego, że robie błędy!!! O czym to swiadczy?? Nie rozumiem ludzi którzy mnie poprawiają, każdemu może sie przytrafić!!! Każdy widzie, że zrobiłem błąd i to że go ktoś poprawi nie świadczy o jego błyskotliwości tylko o typowej polskiej zawiści!!

zrobienie super wesela to nie jest pokazywanie ile ma sie kasy.... mi pol dadza moi rodzice drugie pol uzbieramy sami....dadza bo maja...nie daliby to bysmy zbierali calosc... i wolalabym zrobic to wesele za te 15tys..zeby spedzic w jedno miejsce cala rodzine i swietnie sie z nia bawic..bo rzadko zdarzaja sie takie spotkania... a dwa miesiace w indiach...malokuszace i przynajmniej dwa razy drozsze niz to wesele za 15tys.... i nie uwazam sie za osobe walnieta...i zalezy mi na slubie z moim facetem...i uwazam ze moj slub bedzie tak samo piekny jak i twoj w wenecji...tylko nie stac mnie na wypawienie w wenecji....a najbardziej zalezy na mojej rodzinie i chce by byli ze mna w tym dniu niz na wenecji....a bylo piekne to wesele bo co??

Nusiaaa no nie kumasz:D Bo było w Wencji:D

no ale co ma Wenecja jakas gondola do pieknego slubu:[ moze okaze sie maloromantyczna hehe ale rownie dobrze moge wlezc po kolana do bajora klapnac tylkiem na piachu i tez bede miala swoja mala wenecje...taka prywatna;) wnerwia mnie jak ktos bezpodstawnie osadza innych: \"ja mialam sliczne wesele bo mialam wesele w wenecji a ty jestes walnieta i bedziesz miala brzydkie bo bedziesz miala w restauracji-zamku-remizie-knajpie\" bzduuura;) to jest wlasnie robienie szopki ale w wenecji;)-->bez obrazy

no to nie rozumiem nusiaa mysle tak jak ty. I jak to nazwałam "że chcę szopkę" to tylko po to żeby dosadnie dac do zrozumienia, że zrobie tak jak mi sie podoba. Ja nie bede miała gołebi i innych atrakcji. Robie wszystko skromnie, ze smakiem. Ale kiedy czytam po raz 10000000 jak ktoś pisze w taki sposob o weselu i to tym, że ktos sie radzi innych to wstepuje we mnie krwiożercza żądza pojechania mu na maxa

ooo Nusiaaa i mi właśnie też o to chodzi :D Hehehe a ja miałam czasem własną wenecję w mieszkaniu jak mi pralka wylewała:D Szkoda, że wtedy ślubu nie brałam:D Ahhh Jakby było pięknie:D

Indie?? Najdroższy jest dojazd, jesli chce się lecieć samolotem wyniesie około 3 tysięcy złotych w obie strony. A zycie w Indiach kosztuje około 20 dolarów dziennie z mieszkaniem w hotelikach i zwiedzaniem całego kraju, więc myśle że 15 tysi na dwie osoby spokojnie wystarczy!!

Ja ze swoją dziewczyna tak waśnie chce spędzić, zycie... Podróżując!! Jak będziemy mic 30 lat może wtedy zastanowiy się nad ślubem;) (Albo kupimuy sobie apartament w Egipcie, są za 850 złotych za metr) I wyjazdy wcale tak dużo nie kosztują jak się wydaje ludziom, którzy nigdy na własną ręke nigdy nigdzie nie byli, tylko korzystali z ofert wyłudzających pieniądze biur podróży

dziewczyno!! A czemuz ty tak klniesz?A po jakiego to czytasz,jezeli cie nie obchodzi??Juz robisz za znudzona kure domowa, ze o wszystkie topiki zachaczasz???A rob sobie te szopke...ja wspolczuje twojemu przyszlemu mezowi takiej wulgarnej kobiety:(((((((((((((( porazka...to dopiero szopka:((

rób jak chcesz, i pozwól robić innym tak, jak chcą:D Co by to było za zycie, jakby nagle cały świat zamiast organizować wesele pojechał do Indii???Ja miałam wesele w restauracji, kilka miesiecy temu, i nie zamieniłabym go nawet na ROCZNą, DARMOWą WYCIECZKę DOOKOłA śWIATA! Bo na taką wycieczkę mogę sie wybrać jeszcze setki razy, a wesele było raz tylko;)i to fantastyczne uczucie jak wiesz, że 120 osób przyszło do Ciebie na imprezę, i tańczyli do białego rana:)

a mieszkac jak na mój gust możesz nawet w Paczambaju, ja wybrałam stary, poczciwy Kraków, w mieszkaniu za 10.000 za metr:P

wow! zajebiscie napisałas :)

Tak się tylko podnieciłem... Róbcie jak chcecie.. A swoją droga pojechałbym na wesele do byle kogo, jak ktoś mnie zaprasza zawsze jede!!! Chodzi o dobra imprezę, czasem mam to gdzieś kto się żeni, i na pewno nie przyjeżdzam dla państwa młodych, tylko dla imprezki;) więc jak mówicie, że np. 120 osób przyjechało specjalnie dla was możecie (choć nie koniecznie) się mylić;) Niektórzy może przyjechali tylko na wódeczke;)