Kobiety, czy wy po pierwszej randce możecie już powiedzieć, że to ten?

Jak to z wami jest. Czy po pierwszej randce z facetem możecie stwierdzić, że to właśnie ten którego szukacie? Czy raczej analizujecie za i przeciw? Jestem facetem, wczoraj miałem uważam że udaną randkę z pewną kobietą, zresztą ona bardzo mi się spodobała, a czy ja jej tego nie wiem. Czy wy jakoś dajecie znać po sobie że wam może zależeć? Bo teraz trochę się niecierpliwię, ona milczy a ja nie będę pisał, żeby nie pomyślała, że jestem natrętny, albo zdesperowany. Pozdrawiam.

nie spodobałeś się

to sie czuje. niestety czasem bez wzajemnosci ;]

Na spotkaniu nie wyglądało na to, żeby mnie olewała albo źle się czuła :)

Na co czekasz, odezwij się do niej, calkiem możliwe, że ona czeka na Twój ruch bo kobietom przecież nie wypada:)

na co czekasz, daj się olać

Nieee, lepiej siedź, nic nie rób i zastanawiaj się, czy jesteś olany:) Dzwoń!!!!!!!!!

niech ci da do zrozumienia że ma cię w dupie

To chyba lepsze, niż nie wiedzieć o co chodzi

jasne że mogą... był nawet taki temat gdzieś tutaj, swoją drogą straszeni długi :D ... głównie sprowadzało się to do tego że: \"na pierwszym spotkaniu nie było tej chemii, więc po co dalej się spotykać\" :D i szukamy następnego chemika

Tak widać:) po tym jak czule patrzy, usmiecha się :)

A ona pewnie siedzi i sie zastanawia czemu Ty nie dzwonisz. Jak cos to Ci odmowi i juz... :o DZWON!

No dobrze, uśmiechała się, czy czule patrzyła to nie wiem, raczej normalnie. Chemii wyczuć się większej nie dało, ale to dla tego że rozmawialiśmy jak kumple, zresztą ciężko na 1 spotkaniu poruszać jakieś poważne tematy.

Czasami potrafimy się dobrze maskować, żeby nie wyszło, że tak nam zależy:) Dzwoń!!!!!!!!!!!

DZwoń, dzwoń, dzwoń i!!!!!!!!! No może teraz to już jest trochę póżno, to jutro z samego rana:)

przeciez nie bedzie dzwonila pierwsza, ona na pewno czeka na Twoj kolejny ruch wiec zadzwon i sie nie zastanawiaj :)

To ja się podłączę do tego tematu. Też byłem dzisiaj na pierwszej randce z dziewczyną i gdy poporosiłem o numer telefonu jak już ją odprowadzałem to odmówiła, że to niby za wcześnie, że jest nieufna i wytłumaczyła że przecież mamy gg. Co o tym myśleć? Dodam, że spotkanie jak na pierwszy raz było całkiem w porządku, spodziewałem się gorszego, tym bardziej, że to znajomość internetowa. Co myślicie?

...nie jest za pozno, jeszcze sobie poswintuszą do poduszki! :P

Nie chciała dać numeru, tu już sprawa wygląda trochę gorzej, chociaż kto to wie, co kobiecie w glowie siedzi. Musisz teraz czekać , jak będzie wyglądała rozmowa na gg. Oczywiście sam zacznij rozmowę:)

Eon - albo jest faktycznie nieufna, albo nie ma ochoty na kontynuację waszej znajomości. Skoro piszecie na gg to czekaj na jej odzew. Jak się nie odzezwie to będziesz miał jasne :)

Panowie!!!!!!!! To Wy macie się starać o kobiety, a nie one, wysilcie się trochę, najwyżej nie wyjdzie:)

nie mozna powiedzieć, ze to TEN, ale jesli dalej będziesz czekał na telefon od niej, to jesteś fujara do kwadratu. Matko, jak można zaprosić dziewczynę na randkę, a potem czekac na jej ruch! To juz totalny koniec męskosci!!!!!!!

evvika tyle to i ja wiem :) W sumie rzadko kiedy spotykałem się z dziewczynami poznanymi w necie, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby któraś nie dała mi numeru. Dziwnie się poczułem, przecież nie gryzę i nie wyglądam na psychola czy krętacza, który by jakoś źle ten numer wykorzystał. Widocznie faktycznie nie ma ochoty na ciąg dalszy, no ale jej strata :)

nawet nie chce mi się na to odpisywać

przecież powinieneś pozwolić sie olać

ale łatwo odpuszczasz...jej szczęście więc...:o skoro nie walczysz...

Do Geezmo - stary na co czekasz? masz numer to puść jej chociaż smsa. Może kobieta myśli sobie w ten sam sposób co Ty. Gdybym ja miał telefon to bym już następnego dnia dał znać.

Pewnie bezpieczniej samemu olać, nie ma już prawdziwych męzczyzn na tym świecie:)